HOMILIA NA 17. NIEDZIELĘ ZWYKŁA ROK C TEMAT HOMILII: Potrójne zaproszenie na RSVP AUTOR: ks. Mike Lagrimas HOMILIA: Łk 11-1 Mężczyzna miał niewielki atak serca i został przewieziony do najbliższego szpitala na natychmiastową operację wieńcową. Szpital prowadzi zgromadzenie sióstr zakonnych. Operacja zakończyła się sukcesem, a następnego dnia zakonnica odwiedziła go w jego pokoju. "Pan. Jones, świetnie ci idzie – powiedziała zakonnica z szerokim uśmiechem, delikatnie poklepując go po dłoni. „Ale musimy wiedzieć, kto zapłaci za twoje rachunki za leczenie. Masz ubezpieczenie zdrowotne? – Nie, nie mam – powiedział mężczyzna słabym głosem. „W takim razie zamierzasz zapłacić gotówką?” — Nie sądzę, siostro. Nie mam pieniędzy." „Czy masz tu rodzinę lub bliskich krewnych?” "Tak, mam. Ale jest starą panną, starą zakonnicą przydzieloną na Florydzie – powiedział mężczyzna. Uśmiech zakonnicy zniknął i szybko go poprawił: „Proszę się nie zgodzić, sir. Zakonnice nie są starymi pannami! Są małżeństwem z Jezusem”. Twarz mężczyzny rozjaśniła się i powiedział: „Naprawdę? Potem możesz wysłać rachunek do mojego szwagra!” Ta historia ujawnia głęboką prawdę. Kiedy Jezus uczył swoich uczniów modlić się, zaczął od słowa „Abba”, które w języku angielskim jest odpowiednikiem tego, jak dziecko nazywałoby ojca, jak „Tata” lub „Papa”. Jezus mówi nam, że jesteśmy blisko spokrewnieni z Bogiem. W rzeczywistości jest naszym kochającym Ojcem! W Ewangelii tej niedzieli Jezus nie tylko podaje nam formułę modlitwy, którą łatwo zapamiętać i wyrecytować. Wręczając nam modlitwę „Ojcze nasz”, Jezus kieruje do nas potrójne zaproszenie. W pierwszej kolejności zaprasza nas do nawiązania intymnej relacji z Bogiem. Św. Jan zwrócił na to uwagę w swoim liście: „Zobaczcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec, abyśmy mogli być nazwani dziećmi Bożymi. A jednak tacy jesteśmy” (1J 3). Dlatego przypomina nam się, że kiedy się modlimy, naszym jedynym i najlepszym usposobieniem jest być jak małe dzieci. Dlatego Jezus nalegał: „Zaprawdę, powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 1:18). Bóg chce, abyśmy odnosili się do Niego tak, jak dziecko odnosi się do własnego ojca – z miłością, zaufaniem, uczciwością, pokorą i całkowitą zależnością. Wiele razy, kiedy parafianie przychodzą do mnie prosząc o modlitwę, niezmiennie mówili: „Ojcze, proszę, módl się w mojej intencji. Wiem, że jesteś blisko Boga i jesteś ekspertem w modlitwie”. Nie jestem nawet pewien, czy to komplement. Wbrew powszechnemu przekonaniu modlitwa nie jest monopolem księży. Ma być głównym priorytetem w życiu każdego wyznawcy Chrystusa. W Ewangelii w ubiegłą niedzielę Jezus powiedział Marcie: „Maryja wybrała lepszą część i nie będzie jej odebrana” (Łk 10). Modlitwa jest siłą napędową naszej duszy. Święty Ojciec Pio nazywa to „tlenem naszej duszy”. Nie możemy bez niej żyć. Wszyscy potrzebujemy i oczekuje się od nas modlitwy. A jeśli kochamy Boga, znajdziemy czas na modlitwę. Modlitwa jest wyrazem naszej relacji z Bogiem. Modlimy się nie dlatego, że lubimy być blisko Boga. Jesteśmy raczej blisko Boga i dlatego się modlimy. Dziecko, które nie ma bliskiej relacji z ojcem, nie będzie z nim rozmawiać w intymny sposób. Modlitwa jest owocem naszej relacji z Bogiem. Im bardziej kochamy Boga, tym lepsza będzie nasza modlitwa. Dlatego nie ma ekspertów w modlitwie, ale tylko prawdziwi miłośnicy Boga. Podobnie staż pracy nie ma znaczenia w modlitwie, ale tylko zdolność do upodobnienia się do małych dzieci. Po drugie, nauczając „Ojcze nasz”, Jezus zaprasza nas także do nawiązania bardziej znaczącej relacji z Nim i między sobą. Jeśli nazywamy Boga „Ojcem”, to Jezus jest naszym Bratem. Być może nikt z nas tutaj nie będzie się temu sprzeciwiał. Ale Jezus utożsamił się z naszymi bliźnimi, zwłaszcza tymi uważanymi za najmniejszych, zagubionych i ostatnich. W przypowieści o Sądzie Ostatecznym Jezus zakończył: „Cokolwiek czynicie najmniejszym z moich braci, Mnie czynicie” (por. Mt 25). Domaga się, abyśmy również uznali Jego braci i siostry za swoich. Dlatego modlitwa zaczyna się od zaimka pierwszej osoby „nasze”. To nigdy nie jest „Mój Ojciec”. Osoba samolubna nie ma prawa odmawiać „Ojcze nasz”. W swojej książce „Jezus z Nazaretu” papież Benedykt XVI powiedział: „Tylko w 'my' uczniów możemy nazywać Boga 'Ojcem', ponieważ tylko przez komunię z Jezusem naprawdę stajemy się 'dziećmi Bożymi'. W tym sensie słowo „nasz” jest naprawdę wymagające: wymaga wyjścia z zamkniętego kręgu naszego „ja”. Wymaga od nas oddania się komunii z innymi dziećmi Bożymi. Wymaga abyśmy zaakceptowali innych – abyśmy otworzyli na nich nasze uszy i nasze serca. Kiedy wypowiadamy słowo nasze, mówimy tak żywemu Kościołowi, w którym Pan chciał zgromadzić swoją nową rodzinę… Ojcze nasz przekracza wszelkie granice i czyni nas jedną rodziną”. Wreszcie, ucząc nas „Ojcze nasz”, Jezus zaprasza nas do dzielenia się Jego wizją tego świata. Modlitwa Pańska nie jest tak prosta, jak się wydaje. Jest radykalna i rewolucyjna: jest modlitwą, która domaga się fundamentalnej zmiany świata – ze świata niesprawiedliwości, egoizmu i nędzy w świat sprawiedliwości, pokoju i szczęścia. Jest to modlitwa, która skłania nas do posłuszeństwa woli Bożej, abyśmy mogli stać się narzędziami przekształcenia tego świata w królestwo Boże na ziemi: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja na ziemi jako w niebie”. W Ojcze nasz Jezus kieruje do nas swoje potrójne zaproszenie: abyśmy stali się dziećmi Bożymi, braćmi i siostrami Jezusa i siebie nawzajem oraz by stać się narzędziami przyjścia Królestwa Bożego na ziemię. Do tego zaproszenia dołączony jest RSVP. Musimy odpowiedzieć, a powinno być: „Amen!” Ks. Mike Lagrimas Parafia św. Michała Archanioła Amsterdam St., Capitol Park Homes Matandang Balara, Quezon City PO PODOBNĄ HOMILIĘ KLIKNIJ TUTAJ >>>>> Drogi przyjacielu w Chrystusie, potrzebujemy 1500 dolarów, aby zepsuć nasz rachunek. Pamiętaj, że możesz przekazać darowiznę już od 5 USD. Możesz być naszym zbawicielem w tym krytycznym czasie. Wypełnij poniższy formularz, aby bezpiecznie przekazać darowiznę w ciągu jednej minuty>>>> tagi: 17 NIEDZIELA, HOMILIA KATOLICKA, Ks. Mike Lagrimas, Homilia, HOMILIA NA XVI NIEDZIELĘ ZWYKŁA, HOMILIA NA JUTRO, Zwykły czas, Niedziela, niedzielna homilia, Potrójne zaproszenie RSVP, Dzisiaj HOMILIA, rok c Kontynuuj czytanie
6 NIEDZIELA ZWYKŁA. Jr 17,5—8; 1 Kor 15,12.16—20; Łk 6,17.20—26. [Jezus] mówił: „Błogosławieni jesteście wy, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni wy, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni wy, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych. Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha ( które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym. Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji. XXV NIEDZIELA ZWYKŁA – Rok C Czytania mszalne PIERWSZE CZYTANIE Bóg ukarze gnębicieli ubogich Czytanie z Księgi Amosa Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego i bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: ”Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże? Kiedyż szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać syki i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów i plewy pszenicy będziemy sprzedawać”. Przysiągł Pan na dumę Jakuba: ”Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków”. Am 8,4-7 Obłudna pobożność (8,4-8). 4-5. Por. 2,6-7. 5. ”nów księżyca”: W tym dniu nie wolno było wykonywać żadnej pracy (por. Kpł 23,24). ”zmniejszać efę”: Wykopaliska w Tirsa, dawniej stolicy Izraela, potwierdziły stosowanie sfałszowanych miar i wag. Prorok piętnuje tych, którzy skrupulatnie przestrzegają dni świętych, dopuszczając się jednocześnie niesprawiedliwości wobec bliźniego. 8. Według hebr. przekonań zło dosłownie zanieczyści ziemię. Tutaj ziemia drży (por. 1,1) z powodu popełnionego przez człowieka grzechu (ww. 4-6). Zachowanie się Nilu nie było raczej związane z trzęsieniem ziemi, gdyż przybór wód i ich spadek nie następują nagle i gwałtownie. Por. 9,5b. Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. 8,5. Konflikt pomiędzy religią a gospodarką. Kilka wieków później, w Jerozolimie z okresu perskiego, Nehemiasz przekonał się, że pragnienie kupców, by bez przeszkód prowadzić interesy, utrudniało im przestrzeganie prawa religijnego i przepisów dotyczących szabatu - narzekali na nie, a niekiedy nawet odchodzili (zob. komentarz do Ne 10,31). W krajach sąsiadujących z Izraelem również obchodzono święta religijne (zob. komentarz do Wj 20,8-11), lecz tylko w Izraelu istniało przykazanie przestrzegania szabatu i powstrzymywania się na jego czas od wykonywania wszelkiej pracy (zob. komentarz do 31,12-17). Te religijne ograniczenia nałożone na handel powodowały tarcia i najwyraźniej przyczyniły się do nieuczciwych praktyk, by "wyrównać" sobie poniesione w szabat straty. 8,5. Oszustwa popełniane na rynku. Z pewnością narzekania Amosa na kupców izraelskich nie były niczym wyjątkowym. Na przykład w egipskim utworze Pouczenia Amenemope pojawia się oskarżenie kupców o posługiwanie się fałszywymi wagami; podobny ustęp znaleźć można również w babilońskiej literaturze mądrościowej. W Kodeksie Hammurabiego widnieje stwierdzenie o bankierach, którzy "posługują się lekkimi odważnikami, mierząc pożyczane ziarno lub srebro, zaś ciężkimi, gdy odbierają dług". 8, pszeniczne. Pragnąc wycisnąć jak najwięcej zysku, kupcy handlujący ziarnem oszukiwali ubogich, sprzedając im w tym charakterze "plewy pszeniczne". Podobne oskarżenie pada w egipskim utworze Opowieść o wymownym wieśniaku, gdzie jest skierowane pod adresem tych, którzy "zastępują lepsze towary gorszymi". Hebrajskie słowo przetłumaczone jako "plewy pszeniczne" pojawia się tylko tutaj, jest jednak pokrewne słowu "upadać", wskazuje więc na kiepska jakość lub resztki. Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton, Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005 :. PSALM RESPONSORYJNY Refren: Pana pochwalcie, On dźwiga biednego. Chwalcie słudzy Pańscy, chwalcie imię Pana. Niech imię Pana będzie błogosławione, teraz i na wieki. Refren. Pan jest wywyższony nad wszystkie ludy, ponad niebiosa sięga Jego chwała. Kto jest jak nasz Pan Bóg, co ma siedzibę w górze, i w dół spogląda na niebo i na ziemię. Refren. Podnosi z prochu nędzarza i dźwiga z gnoju ubogiego, by go posadzić wśród książąt, wśród książąt swojego ludu. Refren. Ps 113, Ps 113. Hymn z formami rozkazującymi i imiesłowowymi, które są charakterystyczne dla hymnu. Struktura: ww. 1-3 (wielbienie imienia Jahwe); ww. 4-6 (wywyższenie Jahwe); ww. 7-9 (Jahwe odmienia sytuację ubogich i niepłodnych). 2b-3a. ”odtąd i aż na wieki”: Meryzm stwierdzający, że imię Jahwe należy wielbić zawsze i wszędzie. 4. Połączenie wywyższenia Jahwe z wywyższeniem ubogiego w w. 7. Działanie Jahwe wypływa z Jego charakteru. 5-9. Odnośnie do fragmentu podobnego w treści i formie por. Ps 35,10. Połączenie ww. 5-9 z pieśnią Anny w 1 Sm 2,1-10 sugeruje zależność literacką, chociaż jej charakter nie jest jasny. Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. DRUGIE CZYTANIE Wspólne błagania za wszystkich ludzi Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza Zalecam przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie. Ze względu na nie ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan w wierze i prawdzie. Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste bez gniewu i sporu. 1 Tm 2,1-8 INTENCJE MODLITWY (2,1-7). W tym fragmencie podkreślone jest Boże pragnienie zbawienia wszystkich ludzi (zob. także 1 Tm 4,10; Tt 2,11; 3, Za taką interpretacją przemawiają przesłanki teologiczne zawarte w ww. 5-6, natomiast w. 7 wskazuje, że Paweł w szczególny sposób popierał tę misję. 1-4. Rzymianie pozwalali podbitym ludom oddawać cześć własnym bogom, musiały one jednak okazywać lojalność wobec Rzymu, czcząc także boginię Romę i boskiego cezara. Ponieważ Żydzi oddawali wyłącznie cześć jedynemu Bogu, Rzymianie zezwolili im modlić się i składać ofiary z prośbą o zdrowie cesarza, zamiast modlić się i składać ofiary jemu samemu. Modlitwy w intencji cesarza były regularnie odmawiane w synagogach, co potwierdzało lojalność tych instytucji żydowskich wobec państwa rzymskiego. Kiedy zeloci postanowili zrzucić rzymskie jarzmo „ze względu na Boga", przestali składać w Świątyni ofiary w jego intencji. Ten akt buntu w 66 r. po Chr. stanowił wypowiedzenie wojny Rzymowi. Miało to miejsce kilka lat po napisaniu przez Pawła tego listu. Chrześcijańskie modlitwy publiczne za cesarza oraz zarządców prowincji i miejscowych urzędników były dowodem, że wierzący byli dobrymi obywatelami społeczeństwa, w którym żyli (Jr 29,7). Pawłem nie kieruje wyłącznie motyw zachowania pokoju (1 Tm 2,2), lecz również troska o głoszenie Ewangelii (1 Tm 2,3-4).1. ”Zalecam”: Każdy człowiek powinien uczestniczyć w błagalnych i dziękczynnych modlitwach wspólnoty. 2. ”za królów:” Podobnie jak Żydzi, także chrześcijanie nie uczestniczyli w obywatelskim kulcie bogów i z tego powodu byli podejrzanymi. Aby odeprzeć podejrzenia, Żydzi i chrześcijanie jasno dawali do zrozumienia, że modlą się o pomyślność imperatora i innych władz cywilnych. Autor Listów pasterskich nie zachęca jednak do tej modlitwy ze względu na patriotyzm jako taki, lecz po to, by władze pozwalały chrześcijanom żyć w pokoju („abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne" [w. 2]), a także z (ukrytą) nadzieją, że również sprawujący władzę dojdą do „poznania prawdy" (ww. 3-4). ”pobożnością”: Zob. Tt 1, ”poznania prawdy”: Zob. Tt 1,1. 5-6. Większość tekstu lub nawet cały zdaje się być tradycyjną formułą wiary, ”jeden jest Bóg”: Jeśli Bóg jest jeden, to musi interesować się wszystkimi ludźmi, a nie tylko tą czy inną grupą lub narodem. ”jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus”: Powtórzenie słowa „jeden" łączy Chrystusa z Bogiem. Ponadto człowieczeństwo Chrystusa jest podkreślone zarówno przez użycie słowa anthropos, „człowiek", jak i przez określenie „pośrednik" (użyte wobec Mojżesza w Ga 3,19-20). 5-7. Zarówno misja Chrystusa, jak i misja Pawła potwierdzały Boży cel - pragnął On, by wszyscy ludzie zostali zbawieni. W judaizmie mądrość lub Prawo, w mniejszym zakresie także Mojżesz, były uważane za pośredników Bożego objawienia, ostatecznie jednak jego skuteczność odnosiła się tylko do Izraela, nie zaś do pogan. Większość pogan wierzyła w istnienie wielu pośredników objawienia, podobnie jak w istnienie wielu ”na okup za wszystkich”: Por. Mk 10,45. Ponownie został podkreślony uniwersalny charakter ofiary Chrystusa, ”jako świadectwo we właściwym czasie”: „świadectwo" Chrystusa niewątpliwie odnosi się do jego śmierci (zob. 2 Tm 1,8), lecz prawdopodobnie dotyczy także całej jego działalności. To, co Chrystus uczynił, świadczy o wypełnieniu się Bożej obietnicy (zob. Tt 1,2-3; 2 Tm 1,1). 7. ”mówię prawdę, nie kłamię”: Integralna rola Pawła w Bożym planie zbawienia jest tutaj podkreślona przez formułę zapewnienia, zaczerpniętą z Rz 9,1. JAK POWINNI ZACHOWYWAĆ SIĘ MĘŻCZYŹNI (2,8). 8. Najwyraźniej kłótnie pomiędzy mężczyznami rzutowały na sprawowanie publicznych nabożeństw (1 Tm 1 ,6). Chociaż „gniew i spór" były ogólnie rzecz biorąc złe, Paweł zwraca się do mężczyzn, bowiem to oni ten grzech popełniali. W Starym Testamencie, w judaizmie, na Bliskim Wschodzie i w świecie grecko-rzymskim wznoszono zwykle ręce w geście uwielbienia lub prośby. Żydzi z diaspory zwykle myli ręce przed modlitwą, więc „ręce czyste (lub święte)" stały się naturalnym obrazem prawdziwego kultu (por. też Ps 24,4). ”na każdym miejscu”: Wyrażenie zaczerpnięte z Ml 1,11, używane w formułach prawnych dotyczących kultu (por. także Did. ”podnosząc ręce czyste”: We wczesnej sztuce chrześcijańskiej w takiej postawie zwykle przedstawiano osobę modlącą się, tzn. postawa stojąca, z rozpostartymi ramionami i z dłońmi skierowanymi wewnętrzną stroną ku górze, co wskazywało na gotowość przyjęcia Bożych darów, ”bez gniewu i sporu”: Por. Flp 2,14. Według autora Listów pasterskich fałszywych nauczycieli charakteryzowało wszczynanie sporów i dyskusji (1 Tm 6,4; 2 Tm 2, Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000 :. ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja Jezus Chrystus, będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was swoim ubóstwem ubogacić. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja 2 Kor 8,9 EWANGELIA Przypowieść o nieuczciwym rządcy Słowa Ewangelii według świętego Łukasza Jezus powiedział do swoich uczniów: ”Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: »Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą«. Na to rządca rzekł sam do siebie: »Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu«. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: »Ile jesteś winien mojemu panu?«. Ten odpowiedział: »Sto beczek oliwy«. On mu rzekł: »Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt«. Następnie pytał drugiego: »A ty, ile jesteś winien?«. Ten odrzekł: »Sto korcy pszenicy«. Mówi mu: »Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt«. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła. Ja także wam powiadam: »Zyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie«”. Łk 16,1-13 OBOWIĄZEK DZIELENIA SIĘ MAJĘTNOŚCIAMI z POTRZEBUJĄCYMI (16,1-31). Tematem spajającym ten pozornie wielowątkowy rozdział jest wykorzystywanie bogactwa dla dobra innych, szczególnie potrzebujących. Rozdział dzieli się na cztery wzajemnie ze sobą powiązane części: 16,l-8a; I6,8b-13; 16,14-18; 16,19-32. l-8a. Przypowieść o „obrotnym rządcy" kończy się w w. 8a; panem, o którym mowa w w. 8a, nie jest Jezus, lecz bogaty właściciel ziemski z ww. 1, 3, 5. Sytuacja prawna, którą nakreślono w tej przypowieści, ma szerokie potwierdzenie i jest sprzeczna ze starotestamentowym zakazem lichwy. Rządca był upoważniony do podpisywania umów w imieniu swojego pana. Lichwiarski procent odebrany w oliwie i pszenicy nie zostałby uwidoczniony w umowie na oddzielnym miejscu. Zostałby ujęty w sumie wymienionej w kontrakcie. Mimo że w umowie widniała ilość 4000 litrów oliwy (zob. w. 6), kontrahent otrzymałby jedynie 2000 litrów z powodu narzutu w wysokości 100 procent. Nic nie wskazuje na to, że rządca mógł przywłaszczyć sobie zysk, traktując go jako swoją zapłatę; praca rządcy polegała na zarabianiu pieniędzy dla swojego pana. Zob. Derrett, AT5 7 (1960-1961) Wielu zamożnych właścicieli ziemskich miało rządców, którzy pełnili pieczę nad ich majątkiem. Ci administratorzy lub rządcy mogli być niewolnikami (jak to ma miejsce w tej przypowieści; zob. Łk 16,3-4) lub ludźmi wolnymi. Trwonienie majątku należącego do kogoś innego uważano za przestępstwo godne szczególnej pogardy (por. Łk 15,13). ”bogaty człowiek”: Słowa te wyjaśniają sytuację całej przypowieści; zob. też 16,19. Pan to nieobecny właściciel, bardzo nielubiana postać palestyńskiego czy grecko-rzymskiego społeczeństwa. ”którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek”: Takie jest negatywne znaczenie słowa diaballein. 2-4. Chociaż właściciel odprawił rządcę, dał mu jednak pewien czas na uporządkowanie spraw. Rządca wykorzystuje ten czas, by zjednać sobie przychylność ludzi, którym później będzie być może służył. Starożytni byli bardzo wyczuleni na oznaki wdzięczności, które obdarowani byli winni swoim dobroczyńcom. Rządca wykorzystuje władzę swego pana, chociaż nie powinien tego dłużej czynić. Zarówno żebranie, jak i kopanie były uważane za zajęcia niegodne. Do kopania byli zwykle używani niewolnicy lub ludzie nie posiadający innych umiejętności - czynność ta była uważana za najcięższą Pan daje wiarę oskarżeniom i zamierza odprawić swojego rządcę. 3-4. ”Wiem, co uczynię”: W wewnętrznym monologu, mającym skłaniać czytelnika do poparcia go, niesprawiedliwe potraktowany rządca nie ulega samoużalaniu i niezdecydowaniu. Podejmuje konkretne kroki. 5. Ci dzierżawcy mogli być winni właścicielowi pewną stałą część zbiorów. Nie musieli regulować zobowiązań przed czasem żniw. ”dłużników swego pana”: Łukasz dwukrotnie wymienia kwoty, które byli winni właścicielowi. Nic nie wskazuje na to, że rządca zrzeka się swojej prowizji - pragnie się odpłacić swemu panu jego kosztem. Anuluje lichwiarskie zyski swojego pana. Z pewnością dłużnicy odwzajemnią taki hojny dar (zob. 4). 6-7. Ilość oliwy z oliwek (100 beczek, około 40 hektolitrów) odpowiadała produkcji z blisko 150 drzew oliwnych i miała wartość około 1000 denarów, co było sumą niebagatelna. Ilość pszenicy (100 korców, również około 40 hektolitrów) odpowiadała produkcji z około 100 akrów ziemi i była warta około 2500 denarów. Procent umarzanych długów jest różny, lecz w każdym przypadku darowano podobną kwotę (około 500 denarów). Wszyscy ci dzierżawcy byli ludźmi stosunkowo zamożnymi, mogli wiec w przyszłości zatrudnić sprytnego rządcę. W ciężkich czasach panowie umarzali czasami cześć długu, spisując ją na straty, w zamian za sławę Wszystkie te zmiany zobowiązań wymagały jedynie dodania kilku małych znaków w dokumentach, sporządzonych przez samych klientów. Gdyby przychody okazały się niższe od planowanych, trudno byłoby rozpoznać, że zyski właściciela zostały uszczuplone z powodu sprzeniewierzenia się rządcy. Co więcej, rządca zdobył sobie publiczne uznanie, wsławił też swego pana jako hojnego dobroczyńcę. Gdyby pan go teraz ukarał, ludzie mogliby odnieść wrażenie, że czyni to z powodu jego dobroczynnego postępowania. Rządca mógł trafić do więzienia, jednak sprytnie stawia wszystko na jedną kartę honoru swego pana, jako człowieka szczodrego. Często w starożytnych opowieściach wpływowe osoby doceniają i nagradzają ludzi sprytnych, nawet jeśli wykorzystali swój spryt przeciwko nim (por. Wj 1,10). Niektóre opowieści (bez wątpienia cieszące się popularnością wśród niewolników) ukazują niewolników przechytrzających swych właścicieli, chociaż ten rządca wydaje się człowiekiem wolnym (stąd „żebrać" w 16,3). Wątek przypowieści mógł więc przypominać jedną z historii, które znali słuchacze ”pochwalił”: Rządca nie został pobity ani ukarany (w przeciwieństwie do 12,46). ”nieuczciwego rządcę”: Słowa te nie są jedynie powtórzeniem ww. 1-2, lecz nawiązują do nieuczciwego postępowania opisanego w ww. 5-7 ”roztropnie”: „Przymiotnik phronimos odnosi się do działania zmierzającego do osiągnięcia określonego celu. Nie ma on nic wspólnego z cnotą w bardziej ogólnym znaczeniu - sprawiedliwości" (P. Perkins, Hearing the Parables of Jesus [MY, 1981] 166). Jaki jest sens 16,1-8a? Ponieważ Łukasz jest znany ze skłonności do posługiwania się „przykładami-opowiadaniami", nie zaś przypowieściami (zob. 10,29-37; 12,16-21; 16,19-31; 18,9-14), by zwrócić uwagę czytelników dla przekazania im przesłania, 16,1-8a jest zwykle rozumiany jako przykład-opowiadanie, które interpretuje się na dwa sposoby. Popularne tłumaczenie stwarza liczne problemy, głosi bowiem, że Jezus naucza, iż uczniowie powinni naśladować postępowanie nieuczciwego rządcy. Takie nauczanie jest moralnie naganne. Interpretacja naukowa głosi, że należy naśladować roztropność rządcy w używaniu bogactwa (mimo że majątek, którym rozporządzał, nie był jego własnością). Jeszcze inni uważają 16,1-8a za przypowieść o królestwie Bożym. Niektórzy zwolennicy tego poglądu twierdzą, że punktem, łączącym działania opisane w tej przypowieści z reakcjami słuchaczy Jezusa w czasie jego podróży do Jerozolimy jest podobieństwo: w chwili kryzysu rządca okazał zdecydowanie, podobnie powinni uczynić słuchacze Jezusa, wahający się z podjęciem decyzji pójścia za nim i za jego nauką o królestwie. Inni uważają, że punktem tym jest różnica: koncepcja sprawiedliwości zawarta w nauczaniu o królestwie nie jest zgodna z postępowaniem pana opisanym w w. 8a. Jak pan mógł pochwalić niesprawiedliwe postępowanie względem siebie i nie ukarać nieuczciwość? Czy powszechnie przyjęte standardy sprawiedliwości nie obowiązują w królestwie, które zwiastuje Jezus? Tak, w Jezusowym królestwie sprawiedliwości i mocy panowie nie odgrywają się. Takie odczytanie znaczenia przypowieści zgadza się z przykazaniem Jezusa, by miłować wrogów (6,27-35) oraz z nauczaniem o zaniechaniu zemsty i miłowaniu nieprzyjaciół (zob. 9,51-55; 10,29-37; 17,11-19; 22,47-55; 23,34). Zob. Scott, Bib 64 (1983) Istnieją rozmaite interpretacje tej przypowieści, czerpiące z powtarzających się w niej słów. Wszystkie koncentrują się wokół zagadnienia korzystania z bogactwa i stanowią doskonały przykład dwutorowego myślenia Łukasza: mamona może zwieść uczniów, odciągając ich od Boga, mimo to powinni jej używać -dając teraz jałmużnę! 8b. ”synowie tego świata roztropniejsi są”: Obrotny rządca uosabia radosną reakcję, którą ludzie tego świata okazują we wzajemnych kontaktach, w przeciwieństwie do letniej reakcji uczniów na królestwo Jezusa. 9. ”niegodziwą mamoną”: Mamona („pieniądze, w których człowiek pokłada zaufanie") jest częścią tego złego wieku. Uczniowie powinni zamieniać mamonę na niebiański kapitał, dzieląc się nią z innymi, szczególnie z potrzebującymi. Zob. 12,33-34. Przykazanie Jezusa na temat dawania jałmużny potwierdza ważność (zob. 16,16-17) nauczania Prawa i Proroków na temat dawania jałmużny (16,29-31). 10. ”wierny”: Przypowieść ta wskazuje na konieczność codziennego okazywania wierności. 11. Jeśli uczniowie nie będą dzielili się majętnościami, nie zostanie im powierzona prawdziwa, niebiańska rzeczywistość. 12. Jeśli uczniowie będą dzielić się majętnościami, które otrzymali od Boga, otrzymają na własność niezniszczalne bogactwo nieba. 13. ”Nie możecie służyć Bogu i Mamonie”: Uczeń musi albo całkowicie podporządkować się Bogu, albo poddać się -w niewolę mamony - człowiek okazuje lojalność wobec Boga dzieląc się pieniędzmi z innymi, szczególnie z potrzebującymi. Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000 :.
XVI NIEDZIELA ZWYKŁA – Rok C. Czytania mszalne. PIERWSZE CZYTANIE. Abraham przyjmuje Boga. Czytanie z Księgi Rodzaju. Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. Abraham, spojrzawszy, dostrzegł trzy ludzkie postacie naprzeciw siebie.25 Niedziela Zwykła; ROK C; I czyt.: Am 8,4-7; Ps Ps 113, II czyt.: 1 Tm 2,1-8; Aklamacja: 2 Kor 8,9; Ew.: Łk 16,1-13 Ks. Wacław Pelczar Par. Wniebowzięcia NMP w Oświęcimiu I. Od wielu lat w polskiej rzeczywistości ciągną się afery korupcyjne. Jedna goni drugą. Przykładów można by mnożyć w nieskończoność. Dlatego nasz kraj, z powodu korupcji, jest na 49 miejscu w światowym rankingu, a na 22 miejscu z spośród 30 krajów Unii Europejskiej. Dlaczego naszym światem rządzi kłamstwo a nie prawda ? Fałsz a nie uczciwość? Dlaczego nie chcemy być sprawiedliwi w słowie i w czynie, w nauce i w pracy, w polityce i w biznesie? Otóż pieniądz stał się głównym bożkiem naszego świata. To właśnie my stworzyliśmy sobie nowego złotego cielca. Wielu z nas nie potrafi już żyć bez pieniądza. Zrobimy dla niego wszystko, byleby go zdobyć i mieć złudne poczucie władzy oraz bezpieczeństwa. Jednak pośród nas są ludzie godni zaufania, bo są uczciwi i sprawiedliwi. Można im powierzyć odpowiedzialne miejsce pracy, stanowisko czy urząd, mimo iż na każdym kroku słyszymy pogląd, że w dziś nie da się być uczciwym. I nie są puste słowa, gdyż na każdym kroku spotykamy się z przekrętami, oszustwami i korupcjami. Nawet uczciwe osoby, mogą kiedyś dojść do wniosku, że skoro nikt nie docenia ich prawości i rzetelności, to zaczyną postępować tak jak większość złych ludzi. Powinniśmy sobie zdać sprawę z potęgi zła, jakim jest kłamstwo i oszustwo, gdyż wkradając się do każdej dziedziny żnaszego życia życia, niszczy najbardziej sferę gospodarczą społeczeństwa i sferę duchową człowieka. II. Problemy z uczciwością w zarządzaniu finansami gospodarstw, zakładów, przedsiębiorstw i firm nie dotyczą wyłącznie naszych czasów. One istniały od dawna, co potwierdza dzisiejsza przypowieść Jezusa. Rządca, o którym mówi Jezus, został przyłapany i oskarżony o przywłaszczenie sobie części majątku. Właściciel, wyrzucając go z pracy, daje mu czas na uporządkowanie zaległych spraw. Rządca znalazł się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, ale nie chciał podejmować pracy fizycznej, ani tym bardziej żebrać z dwóch powodów: ze względu na wysoką pozycję społeczną, oraz ze względu wstyd i opinię publiczną. Świadom konsekwencji, które sam sobie zgotował, postanowił ratować swą skórę przez zyskanie przychylności dłużników, którzy zalegali z płatnościami wobec jego właściciela. Zdecydował się więc na kolejny przekręt. Cóż więc uczynił ? Sfałszował dokumentację dokonując zmiany zapisu, umarzając tym samym część długów zaciągniętych wobec właściciela. Dzięki temu dłużnicy w ekspresowym tempie spłacili zaciągnięte od dłuższego czasu zobowiązania. Właściciel zaskoczony nagłym przypływem gotówki i dóbr materialnych, docenił nieuczciwego zarządcę za kreatywność i sprytne podejście do ociągających się dłużników, wyciągając od nich długo oczekiwane spłaty. Takie posunięcie zarządcy wsławiło jego właściciela w oczach dłużników, jako człowieka hojnego i szczodrego, bo jak mówi Jezus: „Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił”. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że pochwała nie dotyczyła oszustwa lub korupcji, lecz inteligencji, przebiegłości i sprytu. Podejmując tak wielkie ryzyko, rządca zyskał nieoczekiwanie tak wiele – zabezpieczył sobie przyszłość. III. Jakie wnioski możemy wyciągnąć dla siebie z dzisiejszej przypowieści? Otóż: Musimy pamiętać, że zarządzając dużym bogactwem, w każdej chwili możemy ulec pokusie chciwości, gdyż każdy z nas jest poddawany próbie. Musimy bronić się przed kultem pieniądza, gdyż on potrafi zawładnąć nami bez żadnych granic doprowadzając nas do zguby materialnei i że właścicielem z przypowieści jest Bóg, który oczekuje od nas: wierności, poświęcenia, ofiarności i oddania be końca. Otrzymaliśmy od Niego wielkie dary, dobra duchowe, którymi mamy odpowiedzialnie zarządzać. Są to przykazania sakramenty, Biblia, świadectwo wiary czynem i słowem. Jak dziś zarządzamy tymi dobrami duchowymi? Co z nimi uczyniliśmy? Czy są dla nas ważne? Czy dzięki nim umacniamy i pogłębiamy wiarę? Dlaczego tak żadko przystępujemy do spowiedzi i Komunii św. Dlaczego wybieramy tylko te przykazania, które nam pasyją, a te niewygodne i trudne odrzycamy? Czy jest w moim życiu modlitwa codzienna? Czy czytam Pismo św.? Teraz widzimy jak wielkie mamy zaległości w zarządzaniu dobrami Bożymi. Pamietajmy o tym, że stale będziemy poddawani próbom, aby sprawdzić – czy potrafimy radzić sobie w trudnych sytuacjach, które będą wymagać od nas wielu wyrzeczeń i poświęceń, oraz odwagi szczególnie wtedy, gdy trzeba będzie zaświadczyć o wierze Jezusa lub bronić jej przed wrogami chrześcijaństwa. Pamietajmy także, iż najważniejszą postawą chrześcijanina powinna być uczciwość na każdym kroku wg zasady Jezusa: „Nie możemy służyć Bogu i mamonie”. Jeżeli zależy nam na naprawie tego świata to musimy podjąć wreszcie decyzję, albo służę Bogu, albo mamonie? Wybór należytylko do nas. i 3 Niedziela zwykła rok A 3 Niedziela zwykła rok B 3 Niedziela zwykła rok C Powrót do Niedziele zwykłe, Niedziele zwykłe 2-7, Powrót do Linki 3 NZ rok A: Ewangelia: Mt 4, 12 – 23; Pole działalności 12 Gdy [Jezus] posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei.13 Opuścił jednak Nazaret, przyszedł Do Miłosiernego Boga Ojca, który troszczy się o swoje dzieci, zanieśmy naszą modlitwę. Módlmy się za Papieża Franciszka, aby swoją postawą pokory i skromności zachęcał wiernych do otwarcia serc na potrzeby drugiego człowieka. Módlmy się za sprawujących władze, aby w miarę swoich możliwości wspierali wszelkie instytucje charytatywne i dzieła pomocy społecznej. Módlmy się za osoby majętne, aby potrafiły opierać się pokusie nadmiernego konsumpcjonizmu i uczyły się wykorzystywać swoje bogactwo do realizacji szlachetnych celów. Módlmy się za osoby ubogie, aby pomimo trudnej sytuacji zachowały swoją godność i doświadczyły miłości, dobroci i szacunku innych ludzi. Módlmy się za naszych bliskich zmarłych, aby Bóg wynagrodził im trud Życia i obdarzył wieczną radością w Królestwie Niebieskim. Módlmy się za nas samych, abyśmy poprzez pełnienie uczynków miłosierdzia i należyte wypełnianie obowiązków gromadzili sobie skarby w Niebie. Boże, Ty z radością patrzysz na lud gromadzący się przed Twoim ołtarzem. Racz wysłuchać modlitw zanoszonych do Ciebie przez naszą wspólnotę. Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen
Doskonały dla kapłanów, katechetów, stowarzyszeń zakonnych i wszystkich tych, którym bliskie jest życie liturgią Kościoła. Zawiera m.in. przypomnienia o uroczystościach, świętach i wspomnieniach, a także sigla z czytaniami mszalnymi na każdy dzień oraz papieskie intencje Apostolstwa Modlitwy. Zobacz. Czytania na 23 września.
Ks. Edward Staniek HOMILIE NA NIEDZIELE I ŚWIĘTA Rok A, B, C © Copyright by Wydawnictwo "M", Kraków 2003 Wydawnictwo "M" ul. Zamkowa 4/4, 30-301 Kraków tel./fax (012) 269-34-62, 269-32-74, e-mail: wydm@ DWUDZIESTA PIĄTA NIEDZIELA ZWYKŁA Czyt. I - Am 8,4-7 Czyt. II - 1 Tm 2,1-8 Ewangelia - Łk 16,1-13 "ZDAJ SPRAWĘ ZE SWEGO ZARZĄDU" Na co wydałeś pieniądze w minionym tygodniu? Siądź i zrób dokładny wykaz wydatków - co do złotówki. Następnie zastanów się: po pierwsze, jaki procent tych wydatków dotyczy innych, a nie ciebie; po drugie, z czego mógłbyś zupełnie spokojnie zrezygnować, i wreszcie, czy przynajmniej część tych pieniędzy nie należało wydać mądrzej. Nie tłumaczmy się, że to nasze pieniądze i nikt nie ma prawa pytać, co my z nimi robimy. Sęk bowiem w tym, że to nie my robimy z pieniędzmi, co chcemy, tylko nasze pieniądze robią z nami, co chcą. Nikt nam ich nie liczy i nikt nie zabiera. Chrystus jednak dzisiaj przypomina, że będziemy odpowiadać za pieniądze, które są do naszej dyspozycji, za ich mądre wykorzystanie. One bowiem są w naszych rękach po to, byśmy przy ich pomocy czynili dobro. Pieniądz w naszych rękach jest skarbem, bo może zmusić nawet złych ludzi do czynienia dobra. Za pieniądze nawet źli potrafią czynić dobro. Jezus nie żąda od nas ubóstwa na miarę św. Franciszka, żąda natomiast mądrego włodarzenia swoim mieniem. Pieniądz winien przede wszystkim służyć jako narzędzie miłości bliźniego. Sami nie potrafimy obsłużyć potrzebujących - czasem nie umiemy tego czynić - ale ktoś za zarobione przez nas pieniądze może tym potrzebom zaradzić. Świat można wciągnąć w miłość bliźniego. Do tego jednak są potrzebne pieniądze z kieszeni chrześcijan. Świat nie zna wartości bezinteresownej miłości, za jego usługę trzeba płacić. Chrześcijanin winien często zastanowić się, na co wydaje swoje pieniądze, bo w tych wydatkach ujawnia się mądrość i wiara. Miejmy odwagę prowadzić księgę rozchodów w dwu kolumnach - mądre i głupie wydanie pieniędzy. Umiejmy sami na siebie spojrzeć krytycznym okiem. Jeśli bowiem w zarządzie niegodziwą mamoną nie okażemy się mądrzy, to prawdziwe dobra kto nam powierzy. Stosunek do pieniądza jest ważnym wykładnikiem odpowiedzialności człowieka, a przez to jego dojrzałości. Warto o tym pamiętać tak w ocenie siebie samego, jak i w ocenie ludzi żyjących obok nas. opr. ab/mg Copyright © by Wydawnictwo "m"
DWUNASTA NIEDZIELA ZWYKŁA – ROK A – 25.06.2023. 4 miesiące ago. 25 Views. Zbierając się przy ołtarzu dla sprawowania Ofiary Ciała i Krwi Chrystusa, przynosimy ze sobą wszystkie nasze sprawy, a więc takie rożnego rodzaju kłopoty życiowe. Pragniemy je przedstawić Zbawicielowi i błagać, by wspomógł nas swoją łaską; chcemy
o. Augustyn Pelanowski OSPPEŻycie jest frustrujące, gdy nie jest życiem dla innych, a życiem tylko dla siebie. Rządca, który naraził się swemu panu, jest w sytuacji beznadziejnej. Złe administrowanie majątkiem doprowadziło właściciela do decyzji o usunięciu go z zarządzania. Przerażony zastanawia się, co uczynić. Wpada na genialny pomysł. Przywołuje dłużników swego pana i zmienia wysokość długów z korzyścią dla nich. Zapewne, by ukryć ten postępek i nie wzbudzać podejrzeń swego pana, eliminuje każdemu tylko część długu. Darowanie całości mogłoby się wydać. Ale pan i tak się o wszystkim dowiedział i, ku zaskoczeniu ordynata, pochwalił go! Wszyscy na początku jesteśmy w sytuacji owego rządcy, który żyje tylko dla siebie. W języku greckim ów majątek to HYPARCHONTA, i słowo to ma związek etymologiczny z rdzeniem HYPARCHO, który może oznaczać także bytowanie, egzystencję, czyli istnienie w sensie filozoficznym. Moje życie jest prawdziwym majątkiem, który łatwo przychodzi mi marnować. Zmarnować życie to nie tyle uczynić coś złego. Marnowanie zaczyna się już wtedy, gdy nie czynię nic dobrego dla kogoś drugiego. Ów starożytny menedżer dopiero w ostatnim dniu pracy zdobył się na uczynienie czegoś dobrego dla innych. Życie jest frustrujące, gdy nie jest życiem dla innych, a życiem tylko dla siebie. Takie życie czyni mnie kimś pustym, kurczącym się jedynie do biologii, ograniczonym do chemicznych procesów organizmu. By zbliżyć się do niezwykłości Boga, trzeba przekroczyć granice tego, co zwykłe. Zawsze można uczynić coś dobrego dla kogoś obok nas, nawet używając „niegodziwej mamony”. Jeśli angażowanie się w czyjeś problemy i doprowadzenie do ulgi tych, którzy mają ciężko, potrafi pomnożyć w nas majątek bytu, czyli spowodować, że jeszcze intensywniej odczuwamy w sobie istnienie, to jak bardzo pomnoży się ono w nas, gdy czynić to będziemy z miłością Chrystusa, której pozwolimy przez nas działać! W słynnym Hymnie o miłości św. Paweł pisze, że tylko wtedy jałmużna jest cenna w oczach Boga, gdy jest czynem z miłości. Życie jest majątkiem, ale tylko wtedy procentuje, gdy je rozdajemy z miłością tym, którzy są wokół nas. Dzięki Chrystusowi mamy łaskę poznania Boga i zostaliśmy obdarowani, niczym fortuną, drogocennymi obietnicami, wprowadzającymi nas w uczestnictwo w Boskim życiu. Ale ten majątek, jak pisze św. Piotr, trzeba pilnie pomnażać, dokładając nieustannie wiary, cnoty, poznania, powściągliwości, cierpliwości, pobożności, przyjaźni braterskiej i miłości. Istnienie, jakie dał nam Bóg, i dary łaski są największymi skarbami, które domagają się pomnażania. O dziwo, mnoży się je wtedy, gdy się je dzieli z innymi. Nasz majątek wzrasta, gdy go rozdajemy. Im więcej z siebie dajemy, tym więcej posiadamy. Kiedy o tym wszystkim myślę, odczuwam pragnienie, by tak czynić. A jak mówi św. Teresa z Lisieux: „Bóg zaś nigdy nie wzbudza pragnień, których nie jest w stanie spełnić”.
.