„Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” - 1978 reż. Stanisław Bareja. Scenariusz: S. Bareja & S. Tym. Realizacja: Zespół Filmowy Pryzmat Otwarcie Pubu Mentzen w Toruniu. (Fot. FB/Pub Mentzen) REKLAMA Otwarcie Pubu Mentzen w Toruniu przyciągnęło tłumy. Dla odwiedzających nie zabrakło atrakcji. Pojawiła się lista gości, którzy nie będą obsługiwani. Otwarcie Pubu Mentzen zapowiadane było od kilku tygodni. W ramach działań marketingowych opublikowano chociażby prześmiewczy banknot z wizerunkiem Mateusza Morawieckiego. REKLAMA Na jednej ze ścian wisi banknot stylizowany na Mikołaja Kopernika o nominale „pierdyliard złotych”. Na otwarciu pubu pojawiły się tłumy. Przed lokalem ustawiła się tak długa kolejka, że jeszcze zanim zaczęto wpuszczać pierwszych gości, już nie było miejsc. W środku czekało wiele atrakcji. Wśród menu pojawiło się piwo bezobjawowe (bezalkoholowe), wolnościowe czy filozofia XD. W kilku miejscach wywieszone są plakietki czy napisy nawiązujące do kultowych już powiedzonek politycznych. Mamy chociażby „tak trzeba żyć!”, „ma pan dowód?” czy „nie strasz, nie strasz…”. Na kolejnej ze ścian pojawiła się też tablica z napisem „tych klientów nie obsługujemy”. Na liście wiele „znakomitości” ze świata polityki, mediów oraz sanitarystów. Widzimy wizerunki zarówno prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości, jak i tzw. totalnej opozycji. Nie zabrakło dziennikarskich propagandystów z obu stron politycznego sporu czy osób, które w ostatnich dwóch latach decydowały co wolno, a czego nie w ramach ogłoszonej pandemii koronawirusa. @SlawomirMentzen otworzył w Toruniu pub a tam tablica która przypadła mi do gustu…Tylko ZERO powinien być wyżej 😉#MaChłopUMniePlusa — Radek K. Piasecki (@RadekPiasecki1) April 23, 2022 Na otwarciu Pubu Mentzen pojawiło się także kilku polityków partii KORWiN, której właściciel knajpy jest wiceprezesem. Wczoraj wraz z @KonradBerkowicz miałem ogromną przyjemność uczestniczyć w otwarciu Pubu MENTZEN, który otwierał z wielką pompą @SlawomirMentzen Jestem przekonany że Pub stanie się kultowym miejsce na mapie Torunia, do którego będę wracał z ogromną przyjemnością Wszystkim polecam! — Bartosz Bocheńczak (@BBochenczak) April 23, 2022 REKLAMA
To może inny sposób niż ten z kopniakiem w d: tablica "tych klientów nie obsługujemy" (znana z filmu "co mi zrobisz jak mnie złapiesz") .
Kto z nas nie pamięta sceny w sklepie i tablicy „tych klientów nie obsługujemy"? Kiedy ją oglądam, dochodzę do wniosku, że moje doświadczenia to naprawę drobiazg. Z ulgą myślę też, że najgorsze czasy mamy za sobą i znów obowiązuje zasada „klient nasz pan". Tylko czy na pewno? O tym, że usługom w Polsce daleko jest do ideału, świadczą wyniki badań satysfakcji klientów przeprowadzonych przez spółkę ARC Rynek i Opinia. Żadne z miejsc, które Polacy odwiedzają na co dzień, nie dostało bardzo dobrej oceny. Najwyżej – ale i tak na niepełną „czwórkę" – oceniamy stacje benzynowe. Wynik ten specjalnie mnie nie dziwi, bo stacje prześcigają się w sposobach na przyciągnięcie klientów. Wiele z nich wygląda jak markety połączone z kawiarniami i bistro. Możemy kupić tam także kwiaty czy odebrać przesyłkę. Kluczem do zmiany jest duża konkurencja, która jak mało co motywuje do dbania o klienta. Rywalizacja rynkowa dobrze wpływa także na poziom usług w super- i hipermarketach, które w zestawieniu znalazły się tuż za stacjami. Podniesienie poprzeczki przez dyskonty oraz rosnąca sprzedaż w internecie sprawiły, że duże sklepy starają się umilić nam czas podczas robienia zakupów. Nagle się okazało, że sprzedawca może być grzeczny, a wystrój sklepu schludny. Podobne wnioski zaczyna wyciągać kolej, której po piętach depczą tanie przewozy autobusowe. Polacy przyznają, że widzą poprawę na lepsze. Nadal jednak podróż pociągami nie zasługuje nawet na „tróję". To dowód na to, że poprawa wizerunku jest długotrwałym procesem. Nie da się tak łatwo zapomnieć o chaosie po zmianach rozkładów czy kolejkach przed kasami biletowymi. Gorzej, gdy w ogóle nie widać szansy na szybką poprawę. Niechlubnym przykładem jest publiczna służba zdrowia. Niewielką pociechą jest fakt, że nie jesteśmy jedynym krajem, w którym opieka zdrowotna ma słabe oceny.

16K views, 12 likes, 8 loves, 0 comments, 12 shares, Facebook Watch Videos from Michał Dominiak - przedsiębiorca: Jedna z naszych firm Idea Energy

Jest pewna grupa klientów, których obsługa, nie jest szczytem marzeń sprzedających. Są oni upierdliwi z natury, złośliwie, albo po prostu zbiegi okoliczności. Jestem osoba miłą nad wyraz, uprzejmą, słodką, w ogóle same ochy i achy. Kto mnie zna ten potwierdzi. No i skromna też jestem. Od jakiegoś roku, zdarza mi się znajdować w niewłaściwych sytuacjach, w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie. Dotyczy to na szczęście tylko dostawców internetu. Obawiam się, że jestem umieszczona u nich na tablicy z napisem "tych klientów nie obsługujemy", a pod moim nazwiskiem - "staramy się uprzykrzyć życie na maxa" Z firmą nr 1 od blisko roku usiłowałam rozwiązać umowę. Dlaczego? Bo internet od nich jest szybki jak sanki w maju. Uczy co prawda cierpliwości i kawę można zrobić czekając na załadowanie się np strony, ale ja wybredna jestem. Ciągle czegoś brakowało w pismach ode mnie, jak nie numeru klienta, to numeru umowy (chyba tylko Pan Bóg wie gdzie ona jest), numeru telefonu (chociaż takiego w firmie nr 1 nie posiadam). I tak sobie pisaliśmy. Ja do nich, oni do mnie. Tydzień temu otrzymałam pismo - udało się. Albo postanowili mi odpuścić, albo fan korespondencji ze mną zmienił pracę. W firmie nr 2 chciałam założyć internet, ale się pomyliło dziewczę które przyjmowało zamówienie. Wszystko zostało anulowane, ale firma o tym nie wiedziała i przysyłała mi faktury. Od listopada usiłowałam z nimi grzecznie to wyjaśnić, ale ze względu na to iż pracują tam analfabeci, albo osoby nie umiejące czytać ze zrozumieniem się nie udało. Sprzedali mój dług do firmy windykacyjnej. Teraz UKE z nimi rozmawia w moim imieniu i jakby coś zaczęli załapywać. Poczekamy, zobaczymy. Ostatnia deską ratunku, okazała się firma nr 3. Dawno, dawno temu ... a na pewno kilka lat wstecz miałam "u nich" owy cud techniki i szczerze przyznać muszę zadowolona byłam. No więc podpisałam z nimi umowę. Dostałam rabat jak dla stałych klientów. Przyszli mili panowie do podłączenia linii. Polubili chyba nawet moja kawę, bo jakoś im się ze 3 razy udało przyjść. Że niby czegoś zainstalować nie mogli ... Cel jednak został osiągnięty. Bity śmigają aż miło. Sebastian zaczął nawet obawiać się o swojego laptopa, bo nieprzyzwyczajony biedaczek do takich prędkości i zasapać albo spocić się może. I tak miło płynął dzień za dniem, aż któregoś razu pojawił mi się komunikat że nie uregulowałam płatności i jak nie zapłacę faktury, będę sobie mogła swój router wsadzić gdzie tylko będzie mi się podobało. Jak babcie kocham, pierwsze co robię, to place rachunki. Mogę nie mieć na waciki, ale na opłaty - zawsze. Zaczęłam się jednak zastanawiać, bo jak człowiek zakochany i coraz starszy, to faktycznie mogą mu się dziury w mózgu robić. Przeleciałam swoje konto w tą i z powrotem i jeszcze raz. Jak wół była opłata abonamentowa za miesiąc ... Zaczęłam szukać ukrytych przyczyn. Znana jestem z tego ze przestawiam cyfry i litery. Sprawdziłam więc nr konta na blankietach do wpłaty- zgadzał się. Okazało się , że na 1szej fakturze jest inny. Czy to nie nazywa się dręczeniem potencjalnych klientów? "Wybierz numer który chcesz, a my zaksięgujemy ci albo nie" Zadzwoniłam więc "grzecznie" do miej pani, która nie umiała odpowiedzieć na pytanie co to za QUIZ i czy nie mają za dużo papieru - lasy trzeba chronić. A te blankieciki, to nawet za papier toaletowy posłużyć nie mogą, bo za twarde i jeszcze by mi się szanowna porysowała. Jak już dzielna pani wysłuchała co mam jej do powiedzenia, poinformowała uprzejmie, że wpłaciłam na właściwe konto, to 2gie jest też dobre. Problem polega na tym że wpłaciłam o 3,16 zł za mało ... Tym razem im się upiekło, tylko żeby to był ostatni raz!

Chcę poznać szczegóły wszystkich zamówień tych klientów, którzy złożyli kolejne zamówienie, nie czekając na wysyłkę / dostawę któregokolwiek z ich poprzednich zamówień. Na przykład Klient o identyfikatorze „ZC-21910” złożył zamówienie o identyfikatorze CA-2014-133928 w dniu 12 czerwca 2014 r., Które zostało wysłane

Właściciel supermarketu w Zambrowie (Podlaskie) wiesza na tablicy w swoim sklepie zdjęcia klientów, którzy zostali przyłapani na kradzieży. Sklep piętnuje w ten sposób złodziei. Nad zdjęciami widnieje napis, że tym osobom "Nie wolno przychodzić do sklepu".Zdjęcia to kolejny pomysł właściciela sklepu z Zambrowa na ściganie złodziei. Przed dwoma laty ustawił przed nim dyby oraz dużą metalową klatkę, w której chciał zamykać złodziei. Klatka stoi do sklepie jest również druga, nowa klatka z napisami "Tylko dla złodzieja", "Nie wyciągaj ręki po cudze", w której do czasu przybycia policji zamykano już kilka osób przyłapanych na jest prosty. Jeśli ktoś zostanie przyłapany na kradzieży ma dwa wyjścia - albo wezwanie przez nas policji albo zgoda na wywieszenie zdjęcia w ramach kary, niepowiadomienie policji i zakaz ponownego przychodzenia do sklepu. Ludzie zgadzają się na wieszanie ich zdjęć i nie chcą policji - powiedział w piątek właściciel sklepu Eugeniusz niego, udało się przez to zminimalizować kradzieże, gdyż złodzieje sami omijają sklep. Tablica funkcjonuje od roku. (jask)Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zgody na publikację wizerunku - nawet jeśli mamy do czynienia ze złodziejem - nie ma. Publikowanie postu w social mediach czy wywieszanie kartki na drzwiach lokalu jest nielegalne. Bo nie wyraził on na to zgody. Wizerunek jest przede wszystkim zresztą chroniony art. 23 kodeksu cywilnego.
Postanowiliśmy opisać sprawę, która na pierwszy rzut oka wydaje się sugerować, jak ogromnego postępu technologicznego dokonała Pani Burmistrz w trakcie bieżącej kadencji. Od pokrętnych tłumaczeń z początku kadencji dotyczących oszczerstw nt. radnej Joanny Micoty zamieszczanych na internetowym forum „Kuriera Porannego”, kiedy to na własnym przykładzie przekonała się, że autor obraźliwych wpisów nie zawsze musi pozostać anonimowy, przeszliśmy do sytuacji, w której administrator urzędowej strony jawi nam się co najmniej jako wizjoner. Jak bowiem inaczej zinterpretować fakt zamieszczenia tekstu, którego jeszcze się nie otrzymało? Z takim cudownym wydarzeniem mieliśmy do czynienia przy okazji sprawozdania z warsztatów patriotycznych, które organizowała radna Joanna Micota. Oto wiadomość z prośbą o opublikowanie informacji: A oto zamieszczone podsumowanie: Mail z prośbą o zamieszczenie sprawozdania z warsztatów został wysłany r. o godzinie 22:41, podczas gdy na stronie urzędu jako godzina opublikowania informacji figuruje 12:58, co bez pomocy sił nadprzyrodzonych raczej nie wydaje się wykonalne. Rozwiązanie zagadki jest prozaiczne – w dniu r. żadne sprawozdanie nie zostało zamieszczone, bo nikt przecież nie będzie dyktował Pani Burmistrz, co ma publikować na stronie, którą traktuje jak swoją własność. Gdy jednak na naszej stronie opisaliśmy tą kuriozalną sytuację a opis warsztatów (w oparciu o ten sam materiał, który został wysłany do Urzędu Miejskiego) zamieścił „Kurier Poranny” doszło do okazania aktu łaski i zapadła decyzja – niech ma. Ale oczywiście, żeby nie było za dobrze, bez zamieszczania zdjęć na których widać uczestników i absolutnie bez podawania nazwiska organizatorki. Tak więc, ocenzurowane sprawozdanie grubo po czasie znalazło się na stronie, jednak jak to często bywa, ktoś się nie postarał i manipulacja jest widoczna gołym okiem. Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle… Ten temat poruszony został również na listopadowej sesji Rady Miejskiej w Łapach, podczas której radna Micota w punkcie omawiania współpracy gminy z organizacjami pozarządowymi opowiedziała, bazując na swoich doświadczeniach jak ta współpraca faktycznie wygląda. Przytoczyła również przykład zamieszczania zaproszenia na organizowane dla wszystkich mieszkańców szkolenie dotyczące dostępu do informacji publicznej prowadzone przez sieć obywatelską „Watchdog Polska”. Pani Burmistrz i adwokaci ekipy rządzącej S. Maciejewski na zmianę z P. Pułkośnikiem zapewniali o zamieszczonych materiałach Fundacji. Dziś ponawiamy pytanie do trenera P. Pułkośnika zadane podczas sesji – czym różnią się dzieci trenujące judo w UKS „Narew” od dzieci uczestniczących w warsztatach patriotycznych organizowanych przez Fundację radnej Micoty „Kropla drąży skałę”, że ich zdjęcia decyzją Pani Burmistrz nie przeszły weryfikacji i czy chciałby, żeby zamieszczane na urzędowej stronie informacje o prowadzonej przez niego działalności, zamiast tak: wyglądały tak: Choć na utrzymanie strony Urzędu Miejskiego w Łapach czy też „Gazety Łapskiej” łożą wszyscy łapscy podatnicy, ich łamy dostępne są tylko dla wybranych. To, w jaki sposób nasza obecność w życiu publicznym jest marginalizowana i jak bardzo zależy na tym Pani Burmistrz i jej gromadce tylko umacnia nas w przekonaniu, że wysiłek jaki poświęcamy na wykonywanie mandatu radnego nie idzie na marne. Widząc nieudolne zabiegi, mające na celu ograniczenie wszelkich informacji na nasz temat wiemy, że podążamy we właściwym kierunku. Od kilku dni mamy rok 2018, w którym wyborcy będą mieli okazję ocenić swoich przedstawicieli. Pomimo, że ekipa rządząca robi co może, żeby prawda o jej poczynaniach nie ujrzała światła dziennego, my nadal zamierzamy robić swoje i mówić, jak jest.
6, 22 zł. TABLICA INFORMACYJNA PARKING DLA KLIENTÓW 20x33. 12,92 zł z dostawą. dostawa w środę. 20, 00 zł. Tabliczka Zakaz parkowania Teren prywatny 6,5x20cm. 28,99 zł z dostawą. dostawa za 10 – 11 dni. 80, 00 zł. 04-04-2011, 21:11:25Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, w bliżej nieokreślonej rzeczywistości, na zaścianku podkarpacia, w pewnej hipotetycznej gminie, nazwijmy ją przykładowo "S", zagnieździła się bestia odpowiedzialności zbiorowej. Każdy, kto przegląda fora dotyczące wpaniałego naszego grodu "S" wie, że nieco wcześniej nabroiłem, ale trudno, mamy wolność słowa, każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. A że moja nie była pochlebna? No trudno, w naszej krainie mamy jednak demokrację, władza ma zarówno zwolenników jak i przeciwników a nie monarchię absolutną, gdzie wszyscy trwają w bezkrytycznym uwielbieniu dla swoich władców. To jednak było dawno temu. Wracając do naszej wyimaginowanej teraźniejszości, okazało się, że jedno z moich rodziców, mając sprawę do załatwienia, miało zaszczyt odwiedzić progi przewspaniałego naszego baśniowego królestwa. I co? -zapytacie- a to, że pewien hipotetyczny urzędnik naszego wspaniałego utopijnego dworu "S" zamiast zająć się profesjonalnie obsługą petenta, zaczął robić uwagi do moich wpisów na forum. Ręce opadają, bo co ma piernik do wiatraka? Tu pragnę zaznaczyć, że od trzydziestu kilku lat rodzice nie zmieniają mi pieluch ani nie urwałem się z przydomowej piaskownicy i uderzając bezładnie łopatką w klawiaturę nie wystukałem przypadkowo poprzednich moich wpisów. Od wielu lat nawet nie mieszkam w domu rodzinnym i samodzielnie podejmuje decyzje, nie mam też zwyczaju konsultować każdego zdania z mamą lub tatą, żoną, kotem ani psem. To co napisałem na tym forum ja, jest wyłącznie moją opinią i wyłącznie tylko ja osobiście ponoszę za to odpowiedzialność, nikt więcej. Tym bardziej nie rozumiem przejawu odpowiedzialności zbiorowej i zastanawiam się, do którego pokolenia w przód, a od którego wstecz będzie wyklęta moja rodzina, czy będzie to tylko w linii prostej, czy wójkowie i ciotki też? A może pójść dalej i pacyfikowane powinny być całe wioski, z których wywodzi się niepokorna i aspołeczna jednostka? Tu jednak widzę pewną zadziwiającą przewrotność losu, bo co się stanie gdy hipotetycznie jakiś urzędnik będzie mieszkał w tej samej miejscowości? Będzie musiał podpisać dekret na spacyfikowanie samego siebie, czy też nie i będzie stanowił wyjątek? Dlatego Panowie w lśniących zbrojach z hipotetycznego samorządu "S", emocje na bok, profesjonalizm polega na rozdzieleniu spraw zawodowych od osobistych animozji i uprzedzeń. Instytucja samorządowa to nie folwark prywatny tylko instytucja publiczna i każdy powinien być w taki sam sposób obsłużony, niezależnie od swoich poglądów, przekonań i ewentualnego pokrewieństwa z czarną owcą. Pamiętajcie, nikt Was siłą nie trzyma na urzędzie i to Wy jesteście dla mieszkańców a nie odwrotnie. Skupcie się na dotrzymaniu kluczowych obietnic wyborczych, pamiętając, że od Waszej pracy już teraz zależy czy wyborcy za cztery lata obdarzą was znów kredytem zaufania. Pozdrawiam i życzę sukcesów w kreowaniu kolejnych kart naszej baśniowej rzeczywistości, byle by ona była dla nas zdrowa, a wówczas i liczba niezadowolonych użytkowników forów automatycznie spadnie i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie...09-04-2011, 17:39:52Henryk, może niekoniecznie koniczowa, bo jeśli dobrze poczytamy pomiędzy wierszami tej wspaniałej metafory to wiadomo, że tu chodzi o pana, który na plakatach wprawdzie koniczowych, ale pisał, że jest bezpartyjny. Moim zdaniem podobnie jak bezpartyjny, jest też bezsilny i bezmocny, takie wszechstronnie uzdolnione "bez" (co z angielska daje "less"). Goliat pisał, że burmistrz jest prywaciński a tu pod nosem rośnie nam godny następca, bo a to pcha się z agitacją do ludzi, którzy tego sobie nie życzą bo my, (bo my jesteśmy najważniejsi), a teraz co ? wybiórcza obsługa klientów wg własnego uznania? Gdyby mi taki numer jakiś samorządowiec wywinął to już by się sprawa w sądzie o dyskryminację i wykorzystywanie urzędu do własnych celów skończyła. Tak Panie drogi, to nie folwark prywatny tylko stanowisko publiczne, i nie jesteśmy w szkole gdzie nad dzieciakami ma się władzę absolutną. Radzę przemyśleć swoje postępowanie bo kiedyś trafi kosa na kamień i konsekwencje będą gorsze niżli tylko pojawienie się prześmiewczej(ale skąd innąd genialnej) bajki na forum.
W toruńskim Pubie Mentzen w kilku miejscach wywieszone są plakietki czy napisy nawiązujące do kultowych już powiedzonek politycznych. Mamy chociażby „tak trzeba żyć!”, „ma pan dowód?” czy „nie strasz, nie strasz…”. Na kolejnej ze ścian pojawiła się też tablica z napisem „tych klientów nie obsługujemy”.
Posty: 167 Rejestracja: 29 października 2021 r. Napisano 30 grudnia 2021 r. o 09:58 Edukacja ekologiczna? Najpierw kilkumiesięczne szkolenie prezydenta, bo nie wie że istnieje prawo ochrony przyrody, nie zna swoich ustawowych obowiązków w tym zakresie i nie rozumie pojęcia "gatunek prawnie chroniony". Te ewidentne braki da się jednak uzupełnić. Japolan Użytkownik zablokowany Posty: 3568 Napisano 30 grudnia 2021 r. o 10:15 Wyobraźmy sobie poufność skarg / sygnałów, dotyczących Prezydenta Lublina (niezależnie od personaliów) - odnoszących się do spraw wszelakich (nie tylko "ekologicznego fanatyzmu" lub "prześladowania deweloperów"). stop_propagandzie Użytkownik zablokowany Posty: 1343 Rejestracja: 4 marca 2021 r. Napisano 30 grudnia 2021 r. o 12:33 Kto będzie składać "anonimowe" skargi przez internet, zostanie namierzony przez IP i wpisany na listę wrogów dewelo-rozwoju, a kto osobiście, zostanie sfotografowany i umieszczony na tablicy "Tych klientów nie obsługujemy". Żeby tylko. Będą ciągać niewinnych mieszkańców po komisariatach policji albo prokuraturach. "Każdemu, kto podniesie rękę na władzę, władza tę rękę odrąbie." Posty: 169 Rejestracja: 2 marca 2021 r. Napisano 30 grudnia 2021 r. o 12:44 Brzdęk i kolejnych kilka rubli wpadło do sakiewki Monisi(konta "kronikidewelorozwoju" oraz "stop_propagandzie" to rzecz jasna również Monisia). Posty: 70 Rejestracja: 20 kwietnia 2020 r. Napisano 30 grudnia 2021 r. o 12:51 Edukacja ekologiczna? Najpierw kilkumiesięczne szkolenie prezydenta, bo nie wie że istnieje prawo ochrony przyrody, nie zna swoich ustawowych obowiązków w tym zakresie i nie rozumie pojęcia "gatunek prawnie chroniony". Te ewidentne braki da się jednak uzupełnić. Oby tylko nie szkolili go koncesjonowani przez Dziennik Wschodni aktywiści z Lubelskiego Ruchu Miejskiego, bo jeszcze się okaże, że gatunkiem chronionym jest nawet umyta kość zwierzęca. stop_propagandzie Użytkownik zablokowany Posty: 1343 Rejestracja: 4 marca 2021 r. Napisano 30 grudnia 2021 r. o 12:54 Kto będzie składać "anonimowe" skargi przez internet, zostanie namierzony przez IP i wpisany na listę wrogów dewelo-rozwoju, a kto osobiście, zostanie sfotografowany i umieszczony na tablicy "Tych klientów nie obsługujemy". Żeby tylko. Będą ciągać niewinnych mieszkańców po komisariatach policji albo prokuraturach. "Każdemu, kto podniesie rękę na władzę, władza tę rękę odrąbie." LAS Użytkownik zablokowany Posty: 1827 Rejestracja: 27 kwietnia 2020 r. Napisano 30 grudnia 2021 r. o 13:19 Kontrola NIK: Zachowanie i zwiększanie terenów zielonych w miastach. Pytanie definiujące cel główny kontroli: Czy jednostki samorządu terytorialnego prawidłowo i rzetelnie realizowały zadania dotyczące zachowania i zwiększania terenów zielonych w miastach? Rodzaj kontroli: Wykonania zadań. Termin: I 2021. To tyle w kwestii zieleni. Anonimy mają to do siebie, że łatwiej je wyrzucić do kosza niż na ten przykład zgłoszenie przez ePUAP, co w naszym mieście miało już wszak miejsce. stop_propagandzie Użytkownik zablokowany Posty: 1343 Rejestracja: 4 marca 2021 r. Napisano 30 grudnia 2021 r. o 14:18 Kto będzie składać "anonimowe" skargi przez internet, zostanie namierzony przez IP i wpisany na listę wrogów dewelo-rozwoju, a kto osobiście, zostanie sfotografowany i umieszczony na tablicy "Tych klientów nie obsługujemy". Żeby tylko. Będą ciągać niewinnych mieszkańców po komisariatach policji albo prokuraturach. "Każdemu, kto podniesie rękę na władzę, władza tę rękę odrąbie." drzuk Użytkownik zablokowany Posty: 44 Rejestracja: 19 listopada 2021 r. Napisano 30 grudnia 2021 r. o 14:45 Chciałbym podkreślić, że nie mamy dylematu drzewo czy rozwój miasta - uciął wszelkie wątpliwości prezydent Żuk. stop_propagandzie Użytkownik zablokowany Posty: 1343 Rejestracja: 4 marca 2021 r. Napisano 31 grudnia 2021 r. o 11:35 Kto będzie składać "anonimowe" skargi przez internet, zostanie namierzony przez IP i wpisany na listę wrogów dewelo-rozwoju, a kto osobiście, zostanie sfotografowany i umieszczony na tablicy "Tych klientów nie obsługujemy". Żeby tylko. Będą ciągać niewinnych mieszkańców po komisariatach policji albo prokuraturach. "Każdemu, kto podniesie rękę na władzę, władza tę rękę odrąbie." Prawo i zmiany legislacyjne. Tych klientów nie obsługujemy – minister zdrowia rozważa sankcje dla klientów bez maseczek. 22.06.2020 / 19:46. wiadomoscihandlowe.pl. Najnowsze artykuły autora. Łukasz Szumowski, minister zdrowia (fot. Ministerstwo Zdrowia) Łukasz Szumowski odnosi się do kwestii nie noszenia maseczek w sklepach i nie

Tych klientów nie obsługujemy Zdarzyło się to sześć, może siedem lat temu, a więc już dosyć dawno. Dzisiaj takie przygody mi się już nie zdarzają, bo człowiek się starzeje. Szedłem przez Kraków ulicą Floriańską razem z jednym moim kumplem. Dla niepoznaki nazwę go w tym tekście Staszkiem, bo nie chcę go kompromitować. Dochodziła chyba pierwsza w nocy. O pierwszej w nocy przez Floriańską trudno się przedrzeć, bo ludzi jest wtedy więcej niż o pierwszej po południu. Szliśmy dosyć dziwnie, nasze poruszanie się przypominało zygzakowanie okrętu wojennego, albo tak zwane ruchy Browna. Na rogu ulicy św. Marka Staszek zatrzymał się. – Tomeek – wyjąkał. – Chodźże, wstąpimy do klubu. W dawnych czasach klub to było eleganckie miejsce, w którym dżentelmeni z bokobrodami sączyli sherry, palili cygara i dyskutowali o polityce i finansach. Dzisiaj klub to jest miejsce, z którego dobywają się stłumione dźwięki typu „dup, dup, dup”, gdzie jarzą się ultrafioletowe świetlówki i gdzie można wyrwać panienkę. – Ja tam mam dosyć – odparłem, usiłując utrzymać pozycję pionową. – Ja chcę do domu. – E, chodźże… – powtórzył Staszek. Podeszliśmy do wejścia. Przy wejściu stał Selekcjoner. Selekcjoner jest to wynalazek niemiecki z czasów drugiej wojny światowej. Decydował, kto pójdzie do gazu, a kto nadaje się do wykonywania prostych zajęć praktyczno-technicznych. Nasz Selekcjoner wyglądał tak, jak powinien wyglądać Selekcjoner, to znaczy miał prawie dwa metry wzrostu i składał się z masy mięśniowej i tłuszczowej. – Bardzo mi przykro, ale ja panów nie wpuszczę – oświadczył na nasz widok. – Dla… dlaczego? – wybełkotał Staszek. – Bo panowie jesteście nietrzeźwi. Nie wolno mi panów wpuścić. – No widzisz? – zwróciłem się do Staszka. – Pan ma rację. Rób co chcesz, ale ja idę na przystanek i wracam do domu. No i wróciłem. Przypomniała mi się ta drobna historia w związku z okropną lamentacją, którą na forum Unii Europejskiej podniósł niejaki Robert Biedroń. Biedroń to dosyć dziwna osoba. Jest zawodowym homoseksualistą i bycie homoseksualistą to jedyna rzecz, którą potrafi robić. W jego biogramie możemy przeczytać, że skończył studia politologiczne i bez powodzenia próbował napisać doktorat. Poza tym nigdy nie pracował. Od czasów studenckich zawsze działał, ale nie pracował. Działa do dziś Z tego działania niewiele wynika, ale działając można jakoś przeżyć – na pajdę czarnego chleba i kubek kawy zbożowej panu Biedroniowi na pewno nie zabraknie. Otóż występując publicznie na forum Parlamentu Europejskiego pan europoseł Biedroń (całą partię założył w tym celu, żeby dostać się do Brukseli, po czym, gdy mu się to udało, koleżanki i kolegów zostawił na lodzie), lamentował, że są w Polsce miejsca, do których nie ma on wstępu ze względu na swoją orientację seksualną. Selekcjoner go nie wpuści. Stoją przed różnymi knajpami uzbrojone bojówki jakiegoś ONR-u i sprawdzają, czy potencjalny klient aby na pewno jest hetero, a nie homo. Jak to sprawdzają, tego nie wiem. Może trzeba wypełniać przed wejściem jakieś testy, które sprawdza potem komisja egzaminacyjna? W każdym razie zapytany o konkrety, gdzie mianowicie – do jakich kawiarni, restauracji, sklepów – Biedroń nie jest wpuszczany, europoseł nie potrafił odpowiedzieć. Zaczął gorączkowo szukać w telefonie adresów, no i w końcu znalazł – a przynajmniej tak mu się wydawało, że znalazł – jeden adres w Krakowie. Taka knajpa przy ulicy Stolarskiej, gdzie jest przyczepiona naklejka „Stop dla ideologii LGBT”. Dla ideologii, nie dla pojedynczych ludzi. Nie wiem czy Biedroń kiedykolwiek był w moim mieście, ale w tej knajpie na pewno nie był, bo stężenie knajp na metr kwadratowy jest w Krakowie takie, że nawet ja wszystkich nie znam. To chyba Janusz Szpotański wymyślił powiedzenie o cierpieniu na pluszowym krzyżu. Pan Biedroń lubi sobie tak wygodnie cierpieć. Parafrazując Isaaka Bashewisa Singera – homofobia jest potrzebna aktywiście homoseksualnemu jak powietrze do oddychania. Jeżeli gdzieś jej nie ma, to on ją wymyśli. Tomasz Kowalczyk

191 views, 1 likes, 3 loves, 1 comments, 3 shares, Facebook Watch Videos from Stowarzyszenie Obywatele Solidarnie w Akcji: 13 grudnia marszałek Kuchciński wyprasza z terenu sejmowego kolejnych
Planujesz remont, szukasz specjalistów z różnych branż lub chcesz mieć pod ręką kontakt do sprawdzonych fachowców? Tu znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz!Biuro Rachunkowe PodmarBiuro Rachunkowe Podmar sp. z o. o. jest jedną z największych i najbardziej doświadczonych firm w tej branży na rynku grudziądzkim. Od ponad 25 lat pomagamy klientom w prowadzeniu ich działalności gospodarczych. Naszych kontrahentów obsługujemy kompleksowo od rozliczania podatków po kadry. Na bieżąco szkolimy się, aby nadążyć za zmianami podatkowymi, co pozwala nam szybko opanować Polski Ład. Dodatkowo wdrażamy nowe systemy, żeby kontakt z klientem był bardziej nowoczesny i firmy z regionu oraz całego kraju do współpracy z Rachunkowe Podmar sp. z o. Dworcowa 4086-300 Grudziądztel. 56 643 08 ZŁOMU METALI AKUMULATORÓWJesteśmy firmą zajmującą się skupem złomu oraz akumulatorów, działamy od 2012 roku. Masz dużą ilość złomu do oddania? Zgłoś się do nas. Jesteśmy gotowi podjąć każdego rodzaju niestandardową formę własną flotę pojazdów , a doświadczona kadra gwarantuje rzetelną obsługę. Posiadamy specjalną wagę samochodowa o udźwigu do 50 ton. Oferujmy odbiór złomu bezpośrednio od Klienta, po wcześniejszym jesteś zainteresowany sprzedaniem złomu za prawdopodobnie najwyższą cenę w Toruniu zapraszamy do nas. Przy większych ilościach cenę uzgadniamy Tomasz Pawlikowskiul. B. Chrobrego 12787-100 Toruńtel. 503 112 749, 512 229 587 Pompy Ciepła HARTMANN-SUNTyposzereg powietrznych pomp ciepła Hartmann-SUN DC to linia produktowa jednostek o mocy znamionowej od 9,5 do 32 kW i klasie energetycznej A+++. Są to urządzenia typu monoblok z zabudowanym w całości układem chłodniczym do umieszczenia na zewnątrz budynku. Wyposażone są w układy inwerterowe do płynnej regulacji mocy. Wszystkie pracują w trybach: ogrzewanie, schładzanie, ciepła wody użytkowa oraz mieszanych: ogrzewanie + lub schładzanie + Bezprzewodowe sterowanie WiFi i aplikacja mobilna są standardowym wyposażeniem. Instalacja pompy ciepła wymaga jedynie prac hydraulicznych oraz zasilania elektrycznego, podobnie jak w standardowych kotłach Professional Sp. z sprzedaży:ul. Polna 186-061 Brzoza k/ lakierowanie podłógFirma Cyklinowanie podłóg Grzegorza Gawrona oferuje: cyklinowanie i lakierowanie podłóg, układanie parkietu, wykonywane są nową maszyną firmy Lagler Hummel. Lakiery używane do podłóg są ekologiczne produkcji niemieckiej Berger-Seidle dwukomponentowe z dodatkiem utwardzacza. Gwarancja rzetelność i staranności. Obszar działalności to województwo podłóg Grzegorz GawronTel. 500 384 686E-mail: [email protected]Dlaczego warto zrobić remont z Salonem Łazienek BLU?Pomożemy Ci zaprojektować łazienkę, kuchnie, mieszkanie czy dom. Nie będziesz musiał się o to martwić. Zrobimy to za CiebieKupisz u nas cały sprzęt do łazienki, podłogi, dekoracje ścienne i Ci. Załatwimy za Ciebie zakup dobrych produktów w dobrych cenach, szybko i pod dom. Pokażemy Tobie co z czym się je. Meble pod wymiar też nam nie straszne. Mamy masz czasu szukać majstra? Znajdzie się dla Ciebie dobry martw się, nie będzie to przypadkowy do nas lub umów się na spotkanie na naszej stronie nami zrobisz swój wymarzony remont i będziesz mieć święty Chełmińska 114A86-300 Grudziądz[email protected]tel. 782842000, – zakład produkcji mebli Od 1993 roku zajmujemy się produkcją mebli, projektujemy i tworzymy wnętrza dopasowane do potrzeb każdym etapie projektu i produkcji dbamy o każdy szczegół , nasze meble wykonane są z materiałów wysokiej jakości i dzięki temu są nie tylko funkcjonalne ale i trwałe, odznaczające się walorami estetycznymi oraz meble na wymiar: meble kuchenne, biurowe, meble łazienkowe, szafy , garderoby i inne. Dzięki pracy i doświadczeniu całego zespołu , staramy się żeby nasze meble zapewniały komfort użytkowania na co dzień, przy możliwie najlepiej zagospodarowanej - ZAKŁAD PRODUKCJI MEBLIul. Dojazdowa 9B 87-500 Rypintel. 54 280-48 – 40, 609 137 328 izolacje termiczne i przemysłoweIzo-Fil z Inowrocławia wykonuje izolacje termiczne i przemysłowe na zlecenie klientów indywidualnych oraz firm. Wykonujemy solidne izolacje ciepłochronne zbiorników, kotłów, pieców, elektrofiltrów oraz innych urządzeń. Ich rolą jest ograniczanie strat energii i ochrona przed oddziaływanie wysokich temperatur. Technologia jest energooszczędna, a także Niewińskaul. Toruńska 2188-100 tel:+48 606 614 513e-mail: [email protected]CENTRUMGAZ – budowa instalacji gazowychJesteśmy firmą o ugruntowanej pozycji na rynku, z wieloletnim doświadczeniem. Oferujemy kompleksowe usługi według najnowszych wymogów w zakresie projektu, instalacji gazu ziemnego, instalacji zewnętrznych oraz wewnętrznych . Przeprowadzamy także kontrole okresowe oraz zarówno instalacje przydomowe jaki i złożone instalacje przemysłowe, łączące zbiorniki w grupy i podzespoły z parownikami gazu, podnoszącymi wydajność oraz moc instalacji. Każdą ofertę przygotowujemy na indywidualne zamówienie Klienta i dostosowujemy do Jego naszej ofercie znajduje się kilka rozmiarów zbiorników gazowych, które dopasowane są do potrzeb klientów indywidualnych oraz przedsiębiorstwZaufaj polskiej firmie posiadającej tradycje oraz profesjonalną, doświadczoną kadrę."CENTRUMGAZ" Sp. z 537 72 72 72e-mail: [email protected] sprzątające w atrakcyjnych cenachA co jeśli samemu nie mamy sił i ochoty, by zająć się sprzątaniem firmy? Wtedy warto skorzystać z pomocy firm zajmuje się świadczeniem szeroko pojętych usług sprzątania na terenie Świecia, Grudziądza, Chełmna i okolic. Firma realizuje prace głównie w biurach, zakładach pracy i instytucjach, jednak przyjmuje zlecenia również od wspólnot mieszkaniowych. W zakres usług wchodzi mycie okien, odkurzanie wykładzin, a także inne czynności potrzebne do zachowania porządku w budynkach i terenach każdego zlecenia podchodzimy indywidualnie i zapewniamy atrakcyjne warunki współpracy. Nawet przed przystąpieniem do wydawałoby się prostych prac, jakim jest mycie okien czy odkurzanie wykładzin, zawsze przeprowadzamy dokładne ustalenia dotyczące zakresu "KORAB" Brygida Witkowskaul. Parkowa 3/3, 86-131 Laskowicetel. 696 461
.
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/868
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/613
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/979
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/948
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/903
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/441
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/452
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/550
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/597
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/322
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/955
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/82
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/591
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/639
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/528
  • tych klientów nie obsługujemy tablica