Budka Suflera - Ratujmy co się da. (+61) 145. Budka Suflera - Requiem nad ranem. (+12) 146. Budka Suflera - Rock and roll na dobry początek. (+9) 147. Lyrics for Ratujmy Co Się Da by Budka SufleraZa horyzontem wielka korona gór Na karoserii różowieje kurz Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatrPowiedz prawdę, ile lat mnie kochasz? Droga ucieka, noga już ciężka jest Opór decha i z oczu znika sen Będzie nam najbliższych czasem brak Spalone mosty to najlepszy w życiu start Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Wóz tnie powietrze, jak nóż weselny tort W najbliższym mieście każę obudzić dzwon Za marzenia słono płaci się Lecz życie tak niepowtarzalne jest Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie Wolność ma tak śmiesznie słony smak Mnie też żal tamtych, zakręconych lat Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Pamiętam, jak do miasta raz Zjechał na dzień wielki cyrk Po przedstawieniu byłaś zła Bo chciałem w świat z cyrkiem iść Na karuzelę musiałem cię wziąć By pęd osuszył ci łzy Tunel miłości jak noc objął nas Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz Obiecywałaś pół nieba mi dać Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś Odrosła trawa, gdzie stał diabelski młyn Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas I wyjechałem, by pokazać na co mnie stać Co za historia, w powietrzu wisi kicz W promieniach słońca blacha jak złota lśni Każdy nit w silniku cały drży Wszyscy pragną szczęśliwego końca Twoja sukienka przed czasem zdradza mi To, co mnie czeka być może jeszcze dziś Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych... Za horyzontem niepewność czeka nas Gnamy jak pocisk prosto w objęcia dnia Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz!Writer(s): Olewicz Boguslaw Jozef, Lipko Romuald Ryszard, Cugowski Krzysztof Piotr Listen to Jesteś wszystkim na cały rok from Budka Suflera's Ratujmy co się da for free, and see the artwork, lyrics and similar artists. Tekst piosenki: Za horyzontem wielka korona gór Na karoserii różowieje kurz Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz? Droga ucieka, noga już ciężka jest Opór decha i z oczu znika sen Będzie nam najbliższych czasem brak Spalone mosty to najlepszy w życiu start Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Wóz tnie powietrze, jak nóż weselny tort W najbliższym mieście każę obudzić dzwon Za marzenia słono płaci się Lecz życie tak niepowtarzalne jest Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie Wolność ma tak śmiesznie słony smak Mnie też żal tamtych, zakręconych lat Ratujmy co się da Obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Pamiętam, jak do miasta raz zjechał na dzień wielki cyrk Po przedstawieniu byłaś zła bo chciałem w świat z cyrkiem iść Na karuzelę musiałem cię wziąć By pęd osuszył ci łzy Tunel miłości jak noc objął nas Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz Obiecywałaś pół nieba mi dać Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś Odrosła trawa, gdzie stał diabelski młyn Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas I wyjechałem, by pokazać na co mnie stać Co za historia, w powietrzu wisi kicz W promieniach słońca blacha jak złota lśni Każdy nit w silniku całym drży Wszyscy pragną szczęśliwego końca Twoja sukienka przed czasem zdradza mi To, co mnie czeka być może jeszcze dziś Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych... Za horyzontem niepewność czeka nas Gnamy jak pocisk prosto w objęcia dnia odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz! Tłumaczenie: for horizon great crown mountains On the body is a pink dust Sliding roof, wind-in-hand catch Tell the truth, how many years do you love me? The road running, the leg is already hard Resistance topping and disappears from sight sleep Next time we will not Burned bridges is the best start in life Let us save what they can Let's turn again kaleidoscope The car cuts the air like a knife wedding cake The nearest town I'll have to wake the bell The pay dearly dreams But life is so unique You pull your fingers when changing gear Disappeared armor that embarrassed me Freedom is so funny salty taste I also feel sorry for those, crazy year Let us save what they can Let's turn again kaleidoscope I remember when I drove into the city once a day a big circus After the presentation you were wrong Because I wanted the world to go to the circus At the roundabout take you had To shoot your tears drained Tunnel of love as the night took us Kissed me there for the first time Obiecywałaś give me half the sky He left the circus, and you with it disappeared Has grown grass where ferris wheel was After four years back, but with someone Soon I realized that I was just wasting my time I went to show what I can do What a story, kitsch hanging in the air The sun shines like a golden plate Each rivet in the engine shakes the whole We all want a happy end Your dress ahead of time tells me This is what awaits me today, perhaps even For ten years I dreamed, day after day The great escape, the longest of your way to ... The horizon of uncertainty awaits us Gnamy like a bullet straight into the arms of sliding roof and catch the wind-in-hand Tell me the truth, how many years you loved me! Budka Suflera (1974-2014) yew gruba Hard rock/rockê Polonyaya. Albumê cı. 1975: Cień wielkiej góry; 1976: Przechodniem byłem między wami; 1979: Na brzegu światła; 1980: Ona przyszła prosto z chmur; 1982: Za ostatni grosz; 1984: Czas czekania, czas olśnienia; 1986: Giganci tańczą; 1988: Ratujmy co się da!! 1993: Cisza Płyta kupiona jakiś czas temu - może wymagać pochodzi z naszego zbioru .Proszę o zapoznanie się z warunkami prowadzenia aukcji i odbioru – udział w aukcji oznacza akceptację warunków licytacji, wysyłki i płatności to 7 wysyłki do 2 dni powszednich od dnia zaksięgowania adresu wysyłki - proszę o informację po zakupie na potwierdzam nadania pakuje bezpiecznie w płyty - EX-Stan okładki - zamieszczam oryginalne zdjęcie .Label: Muza SX 2595/6Format:Vinyl, LP, AlbumCountry:PolandNajprostszym i najszybszym sposobem kontaktu jest zwykła poczta 515 735 664
Budka Suflera Ratujmy Co Się Da! org 1997 New Abra. Stan. Nowy. Nośnik. CD. 480, 00 zł. 530,00 zł kup teraz. 488,00 zł z dostawą. Produkt: CD Ratujmy co się da BUDKA SUFLERA.
Sprawdź teksty wszystkich piosenek z albumu Ratujmy co się da!! nagranego przez Budka Suflera, wraz z ich tłumaczeniami i interpretacjami. Na znajdziesz najdokładniejsze tekstowo tłumaczenia piosenek w polskim Internecie. Wyróżniamy się unikalnymi interpretacjami tekstów, które pozwolą Ci na dokładne zrozumienie przekazu Twoich ulubionych piosenek.

Zdzisław Janiak (ur. 14 lipca 1950 we Wrocławiu) – polski muzyk, gitarzysta zespołu rockowego Budka Suflera w latach 1979 – 1983. Muzyczną karierę rozpoczął w oleśnickim zespole rockowym Hej. Zagrał na koncercie Budki Suflera w Sopockiej Operze Leśnej w roku 1994 (zapis koncertu ukazał się jako Budka w Operze, Live From Sopot

Za horyzontem wielka korona gór Na karoserii różowieje kurz Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz? Droga ucieka, noga już ciężka jest Opór decha i z oczu znika sen Będzie nam najbliższych czasem brak Spalone mosty to najlepszy w życiu startRatujmy co się da Obróćmy jeszcze raz KalejdoskopWóz tnie powietrze, jak nóż weselny tort W najbliższym mieście każę obudzić dzwon Za marzenia słono płaci się Lecz życie tak niepowtarzalne jest Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie Wolność ma tak śmiesznie słony smak Mnie też żal tamtych, zakręconych latRatujmy co się da Obróćmy jeszcze raz KalejdoskopPamiętam, jak do miasta raz zjechał na dzień wielki cyrk Po przedstawieniu byłaś zła Bo chciałem w świat z cyrkiem iść Na karuzelę musiałem cię wziąć By pęd osuszył ci łzy Tunel miłości jak noc objął nas Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz Obiecywałaś pół nieba mi dać Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaśOdrosła trawa, gdzie stał diabelski młyn Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas I wyjechałem, by pokazać na co mnie staćCo za historia, w powietrzu wisi kicz W promieniach słońca blacha jak złota lśni Każdy nit w silniku cały drży Wszyscy pragną szczęśliwego końcaTwoja sukienka przed czasem zdradza mi To, co mnie czeka być może jeszcze dziś Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...Za horyzontem niepewność czeka nas Gnamy jak pocisk prosto w objęcia dnia Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz! Noc. ( 1995 ) Budka w Operze, Live From Sopot ’94 – album koncertowy zespołu Budka Suflera z 1994. Nagrano go w czasie trasy koncertowej z okazji XX-lecia zespołu. W trasie Budka Suflera była wspierana przez Urszulę, Stanisława Zybowskiego, Felicjana Andrzejczaka, Izabelę Trojanowską, Jana Borysewicza, Janusza Panasewicza i

Ratujmy Co Się Da LyricsZa horyzontem wielka korona górNa karoserii różowieje kurzOdsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatrPowiedz prawdę, ile lat mnie kochasz?Droga ucieka, noga już ciężka jestOpór decha i z oczu znika senBędzie nam najbliższych czasem brakSpalone mosty to najlepszy w życiu startRatujmy co się daObróćmy jeszcze razKalejdoskopWóz tnie powietrze, jak nóż weselny tortW najbliższym mieście każę obudzić dzwonZa marzenia słono płaci sięLecz życie tak niepowtarzalne jestWyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam biegGdzieś zniknął pancerz, który krępował mnieWolność ma tak śmiesznie słony smakMnie też żal tamtych, zakręconych latRatujmy co się daObróćmy jeszcze razKalejdoskopPamiętam, jak do miasta raz zjechał na dzień wielki cyrkPo przedstawieniu byłaś złaBo chciałem w świat z cyrkiem iśćNa karuzelę musiałem cię wziąćBy pęd osuszył ci łzyTunel miłości jak noc objął nasPocałowałaś mnie tam pierwszy razObiecywałaś pół nieba mi daćWyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaśOdrosła trawa, gdzie stał diabelski młynPo czterech latach wróciłaś, ale z kimśWnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czasI wyjechałem, by pokazać na co mnie staćCo za historia, w powietrzu wisi kiczW promieniach słońca blacha jak złota lśniKażdy nit w silniku cały drżyWszyscy pragną szczęśliwego końcaTwoja sukienka przed czasem zdradza miTo, co mnie czeka być może jeszcze dziśPrzez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniuWielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...Za horyzontem niepewność czeka nasGnamy jak pocisk prosto w objęcia dniaOdsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatrPowiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz!

Za marzenia słono płaci się Lecz życie tak niepowtarzalne jest Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie Wolność ma tak śmiesznie słony smak Mnie też żal tamtych, zakręconych lat Ratujmy co się da obróćmy jeszcze raz Kalejdoskop Pamiętam, jak do miasta raz zjechał Na dzień Za horyzontem wielka korona górNa karoserii różowieje kurzOdsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatrPowiedz prawdę, ile lat mnie kochasz?Droga ucieka, noga już ciężka jestOpór decha i z oczu znika senBędzie nam najbliższych czasem brakSpalone mosty to najlepszy w życiu startRatujmy co się daObróćmy jeszcze razKalejdoskopWóz tnie powietrze, jak nóż weselny tortW najbliższym mieście każę obudzić dzwonZa marzenia słono płaci sięLecz życie tak niepowtarzalne jestWyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam biegGdzieś zniknął pancerz, który krępował mnieWolność ma tak śmiesznie słony smakMnie też żal tamtych, zakręconych latRatujmy co się daObróćmy jeszcze razKalejdoskopPamiętam, jak do miasta raz zjechałNa dzień wielki cyrkPo przedstawieniu byłaś złaBo chciałem w świat z cyrkiem iśćNa karuzelę musiałem cię wziąćBy pęd osuszył ci łzyTunel miłości jak noc objął nasPocałowałaś mnie tam pierwszy razObiecywałaś pół nieba mi daćWyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaśOdrosła trawa, gdzie stał diabelski młynPo czterech latach wróciłaś, ale z kimśWnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czasI wyjechałem, by pokazać na co mnie staćCo za historia, w powietrzu wisi kiczW promieniach słońca blacha jak złota lśniKażdy nit w silniku całym drżyWszyscy pragną szczęśliwego końcaTwoja sukienka przed czasem zdradza miTo, co mnie czeka być może jeszcze dziśPrzez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniuWielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twychZa horyzontem niepewność czeka nasGnamy jak pocisk prosto w objęcia dniaOdsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatrPowiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz! A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój. (Znowu szary, pusty dom, gdzie schroniłem się) Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien. (I najmilsza z wszystkich, wszystkich mi - na witraża szkle) A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój. (Znowu w drogę, w drogę trzeba iść, w życie się zanurzyć) Nagle ptaki budzą mnie
Tekst piosenki: Miałeś kiedyś wiele w głowie, Byłeś wtedy jednym z nas, Mocną ręką dyrygował Napęd osiemnastu lat, Kiedyś byłeś twardy facet, Żaden wiatr nie zwalał ciebie z nóg, Tamto wino, wrzask muzyki, O miłości kilka pierwszych słów. Ale wpadłeś w złe towarzystwo, Nos do góry i krawat masz, A ty wpadłeś w złe towarzystwo I minęło już tyle... Gdzie pogubiłeś tamte sprawy, Z kim spędzasz teraz wolny czas, Czy nie oglądasz się za siebie, Jak mogłeś tak oszukać nas Miałeś kiedyś wiele w głowie, Szklana kula rozbiła cię w puch, Ostry powiew, zielone zdjęcie Nie powróci nigdy do nas już, Bo ty wpadłeś w złe towarzystwo, Nos do góry i krawat masz, A ty wpadłeś w złe towarzystwo, Ocal chociaż te parę lat. Bo ty wpadłeś w złe towarzystwo, Nos do góry i krawat masz, A ty wpadłeś w złe towarzystwo, Ocal chociaż te parę lat. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Ona przyszła prosto z chmur – album zespołu Budka Suflera, wydany w 1980 roku nakładem wydawnictwa Polskie Nagrania „Muza” . Utwór „Słońca jakby mniej” poświęcony został pamięci tragicznie zmarłej Anny Jantar, z którą zespół miał zamiar nagrać cały album. Pierwotna wersja tego utworu miała inny tekst niż wersja

Sklep Muzyka Pop & Rock Polska Data premiery: 2016-07-01 Rok nagrania: 2016 Rodzaj opakowania: Jewel Case Producent: Budka Suflera Production Wszystkie formaty i wydania (1): Cena: "Posłuchaj" "Posłuchaj" Płyta 1 1. Jestem stąd 2. Ratujmy co się da 3. Mnie to nie dotyczy 4. Z bagażem swoich lat 5. Jesteś wszystkim na cały rok 6. Klaustrofobia 7. Obraz bez ram 8. Co komu do tego 9. Dzień Robinsona 10. Czy ty siebie znasz 11. Złe towarzystwo 12. Nieśmiertelnie piękna twarz 13. To nie tak miało być 14. Czas wielkiej wody 15. Temat z filmu "Pay Off" Opis Opis Reedycja albumu wydanego w 1988 roku. Płyta została nagrana w przerwach w trasie koncertowej promującej album „Giganci Tańczą”.Tracklista:1. Jestem stąd2. Ratujmy co się da3. Mnie to nie dotyczy4. Z bagażem swoich lat5. Jesteś wszystkim na cały rok6. Klaustrofobia7. Obraz bez ram8. Co komu do tego9. Dzień Robinsona10. Czy ty siebie znasz11. Złe towarzystwo12. Nieśmiertelnie piękna twarz13. To nie tak miało być14. Czas wielkiej wody15. Temat z filmu Pay Off Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Ratujmy Co Się Da! Wykonawca: Budka Suflera Dystrybutor: Jawi Data premiery: 2016-07-01 Rok nagrania: 2016 Producent: Budka Suflera Production Nośnik: CD Liczba nośników: 1 Rodzaj opakowania: Jewel Case Wymiary w opakowaniu [mm]: 126 x 140 x 10 Indeks: 21146954 Recenzje Recenzje Empik Music Empik Music Inne tego wykonawcy W wersji cyfrowej Najczęściej kupowane Inne tego dystrybutora .
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/452
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/621
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/147
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/641
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/346
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/861
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/703
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/725
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/265
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/121
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/17
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/758
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/720
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/14
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/104
  • budka suflera ratujmy co się da tekst