3 czerwca, dzień 92. Wpis nr 81 zakażeń/zgonów/ozdrowień Kurcze, człowiek robi przez 3 miesiące dziennik zarazy, prawie dobija do setki wpisów, a tu cała historia w jednym poście. Genialne! Autor anonimowy, acz poszukiwany. Dziennik. Korona 2020? Chiny: Eeee, my tu mamy problem?WHO: Nie będzie tak źleChiny: Eeee, my tu mamy chyba duży problem ?Niemcy: Nie ma powodu do paniki ?WHO: Nie ma powodu do ogłaszania pandemiiGates: WHO macie przelew na koncieWHO: Mamy Pandemię! ?Włochy: Wszyscy umrzemy.?Szwecja: Wcale nie umrzemy ☝️Wielka Brytania: Musimy nabyć odporność Wszyscy umrzemy. Musimy zostać w domu, nosić maski i gumowe rękawiczki ?WHO: Tylko osoby chore powinny nosić te bez objawów też?WHO: teżŚwiat: czyli wszyscy jak leciPolska: maski w niczym nie pomagająUSA: Mamy statki-szpitale?Hiszpania: Wszyscy Nie umrzemy. Jest epidemia grypy. Dbajcie o siebie jak mamy maski do Musimy robić dużo testów. ?Świat: no, no?♂️Polska: my nie robimy testów masowych, ponieważ dałyby duży wynik fałszywy dodatniWielka Brytania: przerwaKorea Północna: g. – 45 osoby zarażone, – 0 mamy respiratory do sprzedaniaPolska: zamykamy lasy otwieramy markety budowlaneUSA: Chiny co wy narobiliście!!!Media: Wszyscy umrzemy. Zostańcie w domu ?Wodarg, Bhakdi i inni: To normalna epidemia, przestańcie nakręcać to testowanie i nie wykańczajcie psychicznie ludzi ?Polska: trzeba nosić maseczki bo chronią przez zarażeniemŚwiat: Krzywa się wypłaszcza ?Niemcy: Co jest do diabła? Wychodzimy na ulice ???Francja: Wszyscy E, tam nic nie będzie ☝️Korea Północna: 20:00 – 10 osób zarażonych, 20:25 – 0 zarażonychBiałoruś: co jest? Świętujemy teraz na stadionie. Mecz ⚽️WHO: Szwecja będzie miała otwieramy lasy państwowe i wprowadzamy kary za brak maseczek, brak trzymania odległości i zgromadzenia powyżej 2 osóbChiny: Mamy wszystko do sprzedania ?Polska: róbcie zapasyŚwiat: co jest do cholery…Szwecja: ciągle nie umarliśmy ?Media: kto wyzdrowiał jest odporny…nie zachoruje drugi raz…a może jednak zachoruje …testy sa niemiarodajne ??Polska: robimy coraz, więcej testówChiny: co chcecie kupić?Niemcy: już nigdy nie będzie tak jak wcześniej ?Szwecja: w dalszym ciągu żyjemy. Nie umarliśmy ?Korea Północna: – 4 osoby zarażone, – 0 zarażonych .Austria: nie było zabronione się spotykać z rodziną ?WHO: Szwecja to przykład do naśladowania ?Szwecja: ?Polska: jesteśmy najlepszym przykładem do naśladowaniaNiemcy: Szwecja zwariowała, oni wszyscy umrą ?Bhakdi, Ioannidis i inni: Ludzie opanujcie się! Już jest dużo analiz, to jest jak grypa. Lockdown nie przyniósł żadnych efektów ?Media: zamknijcie mordy zwolennicy teorii spiskowych!!! Wszyscy umrzemy tak jak było powiedziane ?Tanzania: testy na kozach i owocach dały wynik dodatniAustria: poluźniamy, ale tylko trochę, czyli prawie wcale, ale OfflineMedia: w USA 1000 zgonów dziennieUSA: w USA 100 zgonów dziennieSzwajcaria: Co jest? Dlaczego jednak wszyscy nie umarli??Niemcy: hmm, tak mało infekcji. Wszyscy mają posłusznie chodzić w maskach i ZAKAZ zgromadzeń!!☝️Świat: Eeeee?Hiszpania: poluźniamyPolska: wirus zbiera żniwo jesteśmy w momencie kiedy krzywa się wypłaszcza, ale wznosi czy jakoś takWłochy: liczba zgonów jest taka sama jak w zeszłym roku, o co chodzi?. Poluźniamy ⛱WHO: musimy wszystkich zaszczepicć?Białoruś: Na co zaszczepić? ?WHO: Na koronawirusaŚwiat: tych co wyzdrowieli i bezobjawowych także?WHO: wszystkichŚwiat: liczba zgonów taka sama lub niższa niż w 2019… O co chodzi?!?!Chiny: potrzebujecie cos kupić??Świat: ???Madagaskar: mamy lek na wirusaWHO: nic nie macie bez naszej zgodyWłochy: aresztować Gatesa!Polska: wirus zbiera żniwoMedia: siedźcie w domachSzwecja: idioci…USA: nigdy więcej nie damy zamknąć gospodarki, koniec datków na WHOMedia: masowe groby w Brazylii!Brazylia: gubernatorzy, jeśli nadal będziecie kłamać uzbroimy obywateliHiszpania: Prezydent kraju idzie w demonstracji z narodem w proteście przeciwko działaniom rząduPolska: trzymanie odległości jest zalecane a nie nakazaneRestauratorzy: wtf ????Polska: premier nie zrozumiał do końca przepisu i przeprasza państwaSzwecja: ?Świat: dlaczego ludzie przestali chorować na inne choroby niż covid?Afryka: kraje afrykańskie nie będą płacić na WHOGrecja: zapraszamy, poleca pełne samoloty?✈️Polska: co drugie miejsce w samolocie ma być wolneTurcja: zapraszamyHiszpania: zapraszamyŚwiat: zapraszamyPolska: w tym roku tylko rowerem na SłowacjęChiny: naprawdę niczego nie potrzebujecie?Polska: wielkim wysiłkiem załatwiliśmy respiratory w promocyjnej cenieŚwiat: 90% respiratorów nie jest używaneNiemcy, Francja: ???? czyli żyjemy?Media: wirus zbiera żniwo, podano datę drugiej fali, nowe ogniska, umrzemyFrancja: więc jednak!Świat: po co się zamrażaliśmy?WHO: szczepionka jest prawie gotowa, uratujemy was trzymajcie sięBiałoruś: nas nie trzebaSzwecja: kochamy nasz rząd ?Polska: Śląsk uratowany ale mamy poważne ognisko w fabryce mebli, ale nie wiemy jak to odkryliśmy bo nikt nie ma objawówWHO: zalecamy masowe testy we wszystkich fabrykach mebli na świeciePapua Nowa Gwinea: nie mamy fabryk mebliWHO: po prostu testujciePapua Nowa Gwinea: nie mamy testówChiny: mamy testy i fabryki mebli na sprzedażSzwecja: ?Niemcy: to lecimy na wakacjeMedia: eeeee, ale wirus zbiera wielkie żniwo…?Świat: wtf?WHO: ludzie może ktoś podesłać trochę kasy? Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”. Continue Reading
522 views, 27 likes, 11 loves, 1 comments, 3 shares, Facebook Watch Videos from Willa Skorusyna: Co robisz jutro? Bo my otwieramy prawdziwy sezon zimowy.
Jacek Chołko, właściciel sklepu i budującej się marki Amish Farmers to człowiek z wielką charyzmą, pasją i determinacją. Od czasu otwarcia drugiej lokalizacji w Rolling Meadow, nowy sklep stał się wizytówką miasteczka i nowoczesnego polskiego biznesu. Tatiana Kotasińska: O jakiej karierze marzył właściciel rozwijającej się sieci sklepów Amish Farmers? Jacek Chołko: – Chciałem być weterynarzem. No, ale tak się stało, że zostałem inżynierem automatyki i robotyki po skończeniu studiów na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej. Dzieciom na podwórku opowiadałem, że będę biznesmenem. Ale gdy wcześniej w Polsce próbowałem coś stworzyć, byłem stopowany przez tatę, zwolennika pracy na etacie… Skończyło się na wyjazdach na Zachód, gdzie wybierałem pracę fizyczną – jestem „fizyczny gościu”. Z zacięciem do biznesu, bo znany jest twój spryt! – To geny po matce, rodzinnej businesswoman. Jej brat stworzył wielką drukarnię, a pradziadek handlował węglem w Ełku i był wielkim gospodarzem. Ze strony ojca wszyscy mężczyźni są inżynierami, jest nawet paru wynalazców. Ale ja nie mogę siedzieć przy stole i kreślić dłużej niż 5 minut, bo zaczyna mnie nosić. Wolę zarządzać ludźmi. Mogę mieć 30 osób i łatwo nimi zarządzać. Próbowałeś tu, na emigracji, jak wielu z nas, kilku zawodów. Czy to właśnie te próby doprowadziły Cię do stworzenia własnego biznesu? – Zaczynałem u szwagra od instalacji podłóg i dosłownie po paru miesiącach otworzyłem swoją firmę. Kontraktorka i inwestycje pochłonęły mnie na kilkanaście lat, aż do kryzysu, który zabrał mi pracowników, więc pracowałem sam. Jak firma upadła, chciałem rzucić biznes i kilka tygodni zajmowałem się dziećmi, a żona poszła do pracy. Miałem depresję, piłem piwo i szukałem biznesu, w którym przestanę być zależny od tego, czy inni mi zapłacą. Wtedy bywało tragicznie. Miałem długi z kontraktorki, małe dzieci i brakowało nam pieniędzy na mleko i jedzenie. Później zająłem się handlem autami i mimo że pieniądze się zgadzały, szukałem większej stabilizacji. W międzyczasie jeździłem limuzyną wożąc lekarzy. Z pomocą matki handlowałem używanym sprzętem AGD z Craig List oraz antykami. Przez dobre aplikacje łapaliśmy okazje i niezależnie od pory dnia zwoziliśmy towar i łatwo go sprzedawaliśmy. Aby było łatwiej, mieliśmy otworzyć sklep, ale… już wtedy z moim kolegą Markiem jeździliśmy do Amiszów po jedzenie. Mama namówiła mnie, abyśmy skupili się na rozwożenia jedzenia dla znajomych rodzin. Szybko zyskaliśmy kilkuset klientów i nie mogliśmy nadążyć z rozwożeniem towaru. Produkty sortowaliśmy w domu, w piwnicy, w garażu i w wynajętej hali. Ktoś na nas doniósł do władz miasta. Wtedy wkurzyłem się i powiedziałem: otwieramy sklep! Ktoś nam pożyczył trochę pieniędzy i tak się zaczęło. Dzięki temu, że przyszła recesja – jestem tu, gdzie jestem! W Chicago, w którym jesteście od 2002 roku, urodziły się wasze dzieci. Czy rodzina wierzy w was i wspiera sukces Amish Farmers? – Żona zawsze mówiła mi, że powinienem pracować u kogoś na godziny. Wynika to stąd, że nie za bardzo czuje bluesa biznesu. Czuje się odtrącona, bo kiedyś wybrałem w firmie pomoc zaborczej mamy. Ale bez żony już za raz na początku bym się poddał, bo to ona ciągnęła wszystko. Pomagała mi w sklepie i gdyby chciała świetnie, by się sprawdziła w biznesie, bo ma świetny gust i jest bardzo dokładna. Reszta rodziny i przyjaciół mocno trzymają kciuki. Dzieci mają dużo zabawy w sklepie, a w wakacje uczę je, jak się tutaj pracuje. Jak wyglądały początki pierwszego sklepu? – Byłem kierowcą, kasjerem, rzeźnikiem, spałem po 2-3 godziny dziennie. Zapłaciliśmy za to zdrowiem: mama dostała raka, a u mnie pojawiły się problemy z sercem; w pewnym momencie było tragicznie. Matka, drobna kobieta, pracowała jak robot, od świtu do nocy, pomagała też przy remoncie. Nigdy w życiu nie zrobiłbym tego jeszcze raz. Mam poczucie, że zaorałem ten teren, zaczynając od zera. Nie ma więc recepty, aby stworzyć nowy biznes, nie zaniedbując rodziny? – Spożywczy biznes potrzebuje dużo pieniędzy na start, a ja byłem bez forsy, zielony i rzuciłem się z motyką na słońce. Trudności trwały 3 lata. A inżynieryjna zdolność kalkulacji nie pomaga pokonać drogi od pucybuta do milionera? – Musisz mieć jeszcze polską zawziętość i zacięcie do biznesu, umieć ciężko pracować i być wytrwałym. Czy marzenia o potędze finansowej są motywacją w biznesie? – Każdy chce wolności finansowej, ale pieniądze są czymś, co musi przyjść, jak będziesz się skupiać na spełnianiu marzeń. Otwieramy drugi sklep – na prośby klientów, bo pierwszy odniósł sukces. Budujmy markę i wierzę, że to osiągniemy. Chcę spełniać marzenia rodziny, ona jest moim największym sensem, ale chcę też świetnego miejsca pracy dla pracowników. I spełnię to, bo kochają nas ci, którzy naprawdę znają się na jakości jedzenia, szukają dobrego jedzenia, a my jesteśmy w stanie ich zadowolić. Jak sobie radzicie z dowożeniem niemrożonych produktów i błyskawiczną ich sprzedażą? – Wymyśliłem sobie bardzo trudny biznes. Sami jeździmy na małe farmy amiszów, nie mamy dostawców. Mamy oczywiście kierowców i własne samochody. Muszę podkreślić, że dokonanie zamówienia u amiszów i jego realizacja jest… dużą sztuką. Amisze nie używają telefonów, dlatego wszelkie zamówienia robimy z tygodniowym wyprzedzeniem! Już 7 lat uczymy się jak organizować ten biznes… Ojciec pukał się (i mnie) po głowie, ale ja mu obiecuję, że zbuduję sieć. Czym się wyróżniacie spośród innych sklepów spożywczych? – W sklepie nie mamy zamrażarek. Amisze zabijają zwierzęta rano, po południu mięso jest w sklepie, a następnego dnia w sprzedaży. Wszystko bez hormonów, antybiotyków, z wyselekcjonowanych przeze mnie, bardzo czystych, małych farm, gdzie używają tylko rąk i koni. Kury, krowy czy owce muszą mieć tam odpowiednią przestrzeń, aby mogły chodzić i biegać. Farmy te znajdują się daleko, w stanie Wisconsin. Nie ma tam żadnego przemysłu, miast, nawet samochodów. Z Indiany zaś dostajemy produkty opakowane, też od amiszów, którzy żyją i gospodarzą tradycyjnie. Masz stałe relacje z amiszami. Zapewne uczysz się czegoś nowego. Jakie są Twoje wrażenia? – Istotnie, zbliżyłem się do nich nieco, poznaję ich życie z bliska. Wiem, że rodzą dzieci w domach. I obserwuję, jak te dzieci rosną. Kiedyś przyjechałem na jedną farmę w nocy i zobaczyłem, jak cała rodzina doiła krowy przy zgaszonych lampach, aby zaoszczędzić na świetle. Śpiewali wtedy tak liryczne piosenki, że mroziły krew. Parę razy byłem gościem na bezalkoholowych weselach. Amisze tańczyli trzymając się za ręce. Mężczyzna zapuszcza brodę dopiero wtedy, jak się ożeni. Wcześniej musi się golić i jest oddany ojcu, bo jest synem farmera. Kiedyś dałem młodemu chłopakowi 10 dolarów za pomoc. Chłopak zawołał ojca, który mi wytłumaczył, że syn nie może wziąć pieniędzy, bo… chce pracować tylko dla ojca, zanim wyjdzie na swoje. Zapytałem innego, czy nie chciałby kontynuować edukacji dłuższej niż tylko do 6 klasy. Odpowiedział, że marzy o tym, aby być farmerem jak tato. Mężczyzna, z którym robię interesy, absolutnie nie zgodził się przyjąć telefonu komórkowego tylko do kontaktu ze mną, bo to wbrew tradycji. Nie zgodził się też, abym wynajął koparkę, dzięki czemu mógłbym mu wybudować spiżarnię. A zatem można powiedzieć, że amisze wspierają Twój biznes i czynią go niepowtarzalnym. – Oni też przy nas się rozwijają. Widzę na przykład, że remontują domy, bo zarobili na to dzięki współpracy z nami. I co jest bardzo ważne – ufamy sobie nawzajem. Lubimy się i szanujemy. Które produkty w Twoim sklepie najbardziej kochają stali klienci? – Najbardziej chyba lubią atmosferę w sklepie, taki piękny wiejski klimat! Mamy najwyższej jakości cielęcinę, baraninę, sarninę, kury młode i koguty. Sprzedajemy niepasteryzowane mleka: krowie, kozie, owcze. A konikiem są warzywa i owoce: świeże i pachnące zupełnie inaczej niż te kupowane w amerykańskich sklepach, nawet te organiczne. Czy to prawda, że przepyszne ciasta, jakie sprzedajecie, są wypiekane specjalnie dla was? – Tak. Mamy ciasta i chleby wypiekane przez kochające to zajęcie panie, które mieszkają w pobliżu i są zafascynowane normalną, zdrową kuchnią. Z kolei wędliny mamy od górali, którzy wędzą je tylko z wykorzystaniem drewna. 31 maja 2019 roku otworzyliście nowy, nowoczesny sklep z tradycyjnym „wspaniałym żarciem” w Rolling Meadows. Troszkę czasu minęło, więc możesz już zapewne ocenić, jak udało się to otwarcie? – Niewątpliwie jest to wielki sukces. Na otwarciu było tak dużo ludzi, że w ciągu jednego wszystko zniknęło z półek – zabrakło jedzenia! Wielu twórców naturalnych idei, wierzy, że ich dzieło wspiera cały Wszechświat. Co Ty na to? – Wierzę i mam wizję, której się trzymam od lat! Byłem wielokrotnie za to wyśmiewany. To jest całe moje życie, krwawica, ale dotrzemy do was, drodzy klienci, w każdym zakątku Illinois. To jest nasze przesłanie. A prywatnie żyjesz zdrowo, ćwiczysz, medytujesz? – Słucham mądrzejszych ode mnie, wyciągam wnioski, dokształcam się. Wstaję o godzinie 6 rano i pół godziny ćwiczę. Potem biorę zimny prysznic. Następnie idę na spacer z psem. No i modlę się. Około godziny 8 włączam telefon i zaczynam biznes. W ciągu dnia na 30 minut odcinam się od świata i wyłączam telefon, aby się zresetować – medytuję wówczas. Wiem, że muszę znaleźć czas tylko dla siebie, zresetować nie tylko ciało, ale i umysł. Nie jestem tylko ciałem, muszę odpocząć. Na to każdy musi znaleźć swój sposób. Ja zwykle kładę się na podłodze i oddycham. Jeśli nie kochasz siebie i nie dasz sobie czasu, jesteś zakompleksiony i ludzie cię nie lubią, nie szanują. Nie jem dużo, ale wypijam 10 butelek wody dziennie. Ty jesteś numerem jeden, sam możesz o siebie zadbać najlepiej. Ale też daję ludziom więcej niż mam. Dzięki temu biznesowi pomagamy ludziom, już dużej grupie rozdaję jedzenie. Potrzebuję dawać. Dziękuję bardzo za rozmowę. Rozmawiała: Tatiana Kotasińska Informacje o firmie i jej sklepach SKLEPY AMISH FARMERS: ROLLING MEADOWS, ILLINOIS 60008 2122 S PLUM GROVE RD PHONE: 847-221-8468 MON. – SAT 8 AM – 7 PM SUNDAY 9 AM – 3 PM FRANKLIN PARK, ILLINOIS 60131 9711 W GRAND AVE PHONE: 847-916-2483 MON. – SAT. 8 AM – 7 PM SUNDAY 9 AM – 3 PM
#OtwieraMY @otwieramy Oddolna inicjatywa Polaków, będąca odpowiedzią na kryzys wywołany przez polityków - wirusa o wiele bardziej groźnego i zabójczego niż SARS-Cov-2
Żeby rozluźnić twarz i złagodzić rysy, wystarczy poświęcić minutę dziennie na robienie różnego rodzaju min. Staraj się rozciągać wszystkie mięśnie twarzy. Wiedziałaś, że Twoja twarz może wyglądać fantastycznie, jeżeli zastosujesz się do kilku prostych wskazówek? Wystarczy 5 minut dziennie, a efekt będzie dzisiejszym artykule doradzimy Ci co robić, żeby Twoja twarz była zniewalająca – błyszczące oczy, łagodne rysy, pełne usta… A wszystko to w naturalny sposób!Zrelaksowana i łagodna twarzKiedy jesteśmy zmęczone lub zestresowane, możemy odczuwać napięcie i bóle mięśni w najróżniejszych częściach ciała. Nasza twarz jest tego doskonałym odzwierciedleniem. Twarde i napięte mięśnie sprawiają, że nie wyglądamy tak młodo i witalnie, jakbyśmy jest na to sposób! Twarz możemy rozluźnić podobnie jak rozluźniamy plecy – za pomocą ćwiczeń i od robienia wszelkiego rodzaju min. Chodzi o to, żeby rozruszać wszystkie zakamarki twarzy – buzię, szczękę, policzki, język, usta, oczy, czoło itd. Nie wstydź się! Nikt Cię nie widzi. Dzięki temu pobudzisz krążenie krwi i już po kilku sekundach zauważysz, że Twoje rysy znacznie się usta, piękna twarzCzerwone i pełne usta nadają zmysłowości. Oczywiście, jeżeli potrzebujesz diametralnej zmiany, nie obędzie się bez chirurga. Istnieje jednak prosty trik, dzięki któremu poprawisz wygląd Twoich ust szybko i kobiet zaciska usta w sposób nieświadomy – kiedy są zestresowane lub zmęczone. Nawet podczas snu. Nawyk ten sprawia, że z czasem wargi stają się twarde i Ci się zwalczyć ten efekt, dzięki poniższym wskazówkom: Przejedź językiem po ustach – zrób to delikatnie i dokładnie. Skieruj wargi do wnętrza buzi i zaciśnij. Wytrzymaj 10 sekund. Następnie zrób to samo, ale na odwrót – wytęż usta na zewnątrz tyle, ile możesz. Na koniec wystarczy nawilżyć wargi odrobiną oliwy z oliwek i wykonać delikatny masaż. Błyszczące oczyDuże i błyszczące oczy sprawiają, że nasza twarz wygląda młodo i witalnie. Niestety wpływ codziennego zmęczenia, zanieczyszczeń, komputera i innych czynników sprawia, że budzimy się rano, a nasze oczy są spuchnięte i mało nad tym popracować. Najważniejsze, żeby rozluźnić mięśnie wokół oczu. Zamknij oczy i mocno zaciśnij powieki na około 5 sekund. Otwieramy oczy tak szeroko, jak możemy. Powtarzamy ćwiczenie 5 razy. Później, przy pomocy palców wskazujących, masujemy okolice oczu – od brwi do kości policzkowych. Teraz trzemy o siebie nasze dłonie, żeby się rozgrzały. Kładziemy je na oczy – bez uciskania – na kilka sekund. Zarumienione policzkiPiękne policzki powinny być gładkie, jędrne i delikatnie zarumienione. Z czasem nasza skóra się rozciąga i traci swoją kilka ćwiczeń, dzięki którym nadasz Twoim policzkom trochę żywotności. Możesz je powtarzać tyle razy, ile chcesz. Wypełniamy usta powietrzem i przenosimy je z jednego policzka do drugiego. Językiem popychamy policzki od środka – tak mocno, jak możemy. Delikatnie podszczypujemy policzki, szczególnie w okolicach kości policzkowej. W ten sposób pobudzimy krążenie krwi oraz nadamy im koloru. Powyższe ćwiczenia sprawią, że nasza twarz będzie wyglądała naturalnie pięknie. Pomogą też rozładować napięcie, które gromadzi się najczęściej wokół może Cię zainteresować ...
721 views, 10 likes, 8 loves, 8 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Ogródek Bar Plażowy: Niech pogoda nie pokrzyżuje Waszych weekendowych
Poradnik czytanie maili pokazuje jak zacząć pracę jedna chyba z najłatwiejszych jaką można znaleźć w internecie. Jedynie co musimy zrobić to założyć konto na wymienionych stronach i już zarabiamy. ImperiumReklamyCentrumReklamySejfik Maile przychodzą na skrzynkę, otwieramy wiadomość. Klikamy na link, który przyszedł w mailu. Otwiera się strona i po określonym czasie (zawsze na górze po lewej stronie masz informacje ile trzeba “przeglądać” stronę lub dodatkowo ile trzeba podstron otworzyć aby zadanie było zaliczone i pieniądze wpłynęły na konto. Aby zwiększyć swoje zarobki należy wchodzić na swoje konta, które zarejestrowaliśmy na poszczególnych stronach. Mniej więcej co 24 godziny są odświeżane reklamy, więc raz dziennie odwiedzamy swoje konta. Otwieramy wszystkie strony, przeglądamy i zamykamy. Kasa wpływa na konto. Zbieramy na minimum i wypłacamy. Poradnik pokazuje krok po kroku jak zacząć zarabiać Aktualnie najwięcej reklam oferuje strona sejfik
Hasło krzyżówkowe „zapada raz dziennie” w słowniku szaradzisty. W niniejszym słowniku definicji krzyżówkowych dla wyrażenia zapada raz dziennie znajduje się tylko 1 opis do krzyżówek. Definicje te podzielone zostały na 1 grupę znaczeniową.
Eggfast i post przerywany to częste terminy pojawiające się przy diecie ketogenicznej. Ketogenicy stosują je jako swojego rodzaju oczyszczenie organizmu, inni w ten sposób szybciej przechodzą adaptację, a są tacy, którzy otwierają i zamykają okna żywieniowe. Co to okno żywieniowe? Na czym polega egg fast i czy odchudza? Jaka jest różnica pomiędzy postem przerywanym, a głodówką? Co to jest eggfast? Egg fast – w wolnym tłumaczeniu jajko + szybko. Post jajeczny – opiera się na jedzeniu posiłków na bazie jajek. Zasady diety jajecznej są bardzo proste: jemy minimum 6 jaj dziennie (nie ma ograniczeń)jaja muszą być dobrej jakości – najlepiej takie prosto od kurkipijemy dużo wody niegazowanej – minimum 3 litry dzienniepierwsze jajko/jajka jemy do pół godziny po przebudzeniujemy 15 g różnego rodzaju tłuszczu na jedno jajko (np. masło)w zależności od ilości posiłków jemy co 3-5 godzinostatni posiłek jemy 3 godziny przed snem Ile powinien trwać egg fast? Niektóre źródła mówią, że maksymalnie 2 tygodnie, inne – że od 3 do 5 dni lub tydzień. Znam nawet osobę, która była na eggfaście aż 20 dni. Z moich obserwacji instagramowych mogę zdradzić, że post jajeczny w praktyce trwa właśnie 3 lub 5 dni. Każdy organizm jest inny i nie zawsze taki sposób odżywania będzie odpowiedni. Dochodzi też kwestia przyzwyczajenia do zróżnicowanych posiłków i indywidualne reakcje układu pokarmowego. Mimo, że jajka zawierają wartościowe aminokwasy to wiele osób przerywa post szybciej ze względu na wyczerpanie, biegunki, bóle żołądka. Czy na eggfasting jemy tylko jajka? A no to już zależy od rodzaju diety jajecznej. Wyróżniamy 3 rodzjaje eggfast: Tradycyjna dieta jajeczna – to ta na keto. Jemy jajka i niektóre tłuszcze, niektóre białka, niskokaloryczne warzywaEkstremalna dieta egg fast – tylko jajka i woda. Szczerze nie znam osoby, która to praktykowała. Sama też nigdy bym się na to nie zdecydowała. Dieta jajeczno-grejfrutowa – do każdego posiłku na bazie jajek dodajemy grapefriuta. Czy egg fasting odchudza? Nie. Zgubisz kilka kilogramów, które wrócą jak zaczniesz normalnie jeść. Eggfast tak naprawdę nie jest rodzajem diety, a postu. Post jajeczny pomaga w adaptacji do diety ketogenicznej lub re-adaptacji do keto. Dlaczego? Jajka zawierają cholinę, składnik, który wspomaga pracę wątroby i trawienie, dodatkowo działa też dobrze na pamięć. Jajka zawierają także kwasy tłuszczowe, aminokwasy, witaminy A, D i E. Nie będę opisywać składu jaj, ale jest jeden ciekawy aminokwas – tryptofan, który bierze udział w wytwarzaniu serotoniny (hormonu szczęścia). Czyli na eggfast prawdopodobnie będziesz mieć uśmiech od ucha do ucha. Co to post przerywany? If – post przerywany – intermittent fasting (dieta okienkowa) przewiduje powstrzymanie się od jedzenia w określonych godzinach, zakłada tak zwane okno żywieniowe. Tutaj nie ma sztywnych wytycznych dotyczących makro, należy się trzymać ram czasowych. Czyli jemy tylko w określonych godzinach. Poza oknem żywieniowym pijemy tylko wodę, kawę i herbatę. If 16/8 Najczęściej stosowany model postu. Polega na jedzeniu w ciągu 8 godzin, a przez pozostałe 16 pościmy. Zazwyczaj okno żywieniowe otwieramy około południa, tak by ostatni posiłek zjeść gdzieś o godzinie 20. O tym modelu myślę. Czasem zdarza mi się taki dzień, że zaczynam od kawy, a śniadanie jem późno. Post 16/8 powinien być dobrany zgodnie z aktywnością i trybem życia. Menu dnia należy rozłożyć na 3 lub 4 regularne posiłki w ciągu 8 godzinnego okna żywieniowego uwzględniając treningi i pracę. Głodówka na keto Głodówka na diecie ketogenicznej różni się od postu przerywanego tym, że nie robimy okien żywieniowych, a powstrzymujemy się od jedzenia przez średnio 72 godziny. W tym czasie pijemy jedynie wodę, kawę i herbatę. Podobnie jak eggfast głodówka stanowi pewnego rodzaju oczyszczenie, pomaga wejść w stan ketozy lub powrócić po wyjściu z ketozy. Jest jednak dosyć wyczerpująca dla organizmu i nie jest dla każdego. Ja i trzy powyższe. Doświadczenia formami postu na diecie keto Każda forma postu czy diety niesie za sobą zarówno korzyści jak i zagrożenia. Nigdy nie próbowałam głodówki, ani postu przerywanego. Na egg fast byłam tylko raz i nie planuję powtórki z rozrywki, dlaczego? Mimo, że kocham jajka i wszelkie dania na ich bazie to nie jest to dla mnie atrakcyjne menu na kilka dni. Lubię zróżnicowane posiłki, już po jednym dniu na samych jajecznych potrawach nie chciało mi się kolejnego. Moje eggfast trwało dwa dni z kawałkiem, straciłam apetyt i bolał mnie brzuch. To wystarczyło, by nie móc spojrzeć na jajka przez dwa tygodnie. Masz doświadczenia z eggfastem, postem przerywanym lub głodówką? Podziel się swoimi doświadczeniami w komentarzu.
.