Jak potoczą się jej dalsze losy? Książka zaciekawiła mnie od samego początku w końcu, czytając tytuł „Nigdy bym” mamy wiele pytań. Do samego końca nie wiedziałam, o co w nim chodzi. Dopiero w ostatnich stronach znajduje się wyjaśnienie tajemniczego tytułu. Pokazuję trudne rozstanie po wielu latach małżeństwa.

Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-10-07 14:22:53 mama11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-07 Posty: 9 Wiek: 65 Temat: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaTo zaczeło się dwa lata małzenstwem od ponad 40 lat. W ostatnich latach zaczęło się robić trochę nudno w naszym małżeństwie ale myslałam ze na de dojrzałe lata tak musi być, staliśmy się starym nudnym małżeństwem. Mój mąż nigdy nie należał do osób wylewnych i okazujących swoje uczucia, ale w ostatnich 2 latach bardzo się odsunoł i wycofał. Kładłam to na karb wieku, ale nie okazało się zupełnie inaczej. Dwa lata temu odnalazł przez NK dawną miłoś z przed 45 laty. zaczeło się od meili , potem pojechał na spotkanie z nią. Wszystko to utrzymywał w tajemnicy. Kiedy ja to odkryłam zrobiłam rachunek sumienia razem z mężem naszego małzenstwa, każde z nas przyznało się do pewnych zaniedbań- ale przede wszystkim ja chciałam walczyć i naprawić nasze małżeństwo. Po tym mąż powiedział że nie będzie się kontaktował z tą panią. Ale nie dotrzymał słowa dzwinił do niej dwa razy dziennie i spotykał się z nią potajemnie. To fakt że go sprawdzałam, bo mu nie wierzyłam. Mimo że miałam pewność że kontynuje tą znajomość mąż wypierał się w żywe oczy, dopiero kiedy nagrałam jego rozmowę to się przyznal. Dalam mu jeszcze jeda szanse. Powiedzialam ze ma kategorycznie zerwac ta znajomosc. Nie dotrzzmal slowa. Ta znajomosc wg niego przerodzila sie w wielka milosc i powiedzial,ze z niej nie zrezygnuje. Walcyzam o nasze malzenstwo dwa lata, bylam dobra, slodka czasami wsciekla. Moj maz zaproponowal zebysmy zyli jak do tej pory czyli normalny dom a na boku kochanka. Powiedzialam zeby w takim przypadku sie wzprowadzil ale mimo uplywu juy 2 lat maz zachowuje sie jakbz sie nic nie stalo. Nie widzac wzjscia y tej sytuacji wnioslam sprawe o rozwod. kiedz otrzymal pismo z sadu tylko powiedzial ze dopielam swego i zapytal sie po co mi rozwod. Wszustko byloby w porzadku gdybym go nie kochala, ale mimo ze jestem juz starsza pania nadal go bardzo kocham i boje sie pryzszlosci, nie wspomne juz ze bardzo mnie to wszystko boli. Wlasnie w tej chwili pojechal sie spotkac z nia mowiac mi ze wroci do domu za kilka dobrych godzin. Jestem bardzo zdesperowana. Jak sie zachowac jak wroci czy zadac pytanie co dalej czy spakowac go i wystawic walizki i czekac na sprawe rozwodowa Pewnie zaskoczlam niektorych ta moja historia ale taki rzeczy sa w poznzm wieku naszego zycia. Moj maz ma 69 lat ja 65. Czy istnieje jakas rada na ta dalej robic 2 Odpowiedź przez Anhedonia 2014-10-07 15:00:49 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa mama11 napisał/a:Pewnie zaskoczlam niektorych ta moja historia ale taki rzeczy sa w poznzm wieku naszego zycia. Moj maz ma 69 lat ja 65. Czy istnieje jakas rada na ta dalej robicW jakim sensie RADA?Bo jeżeli chodzi o wyjście z sytuacji, to zawsze kilka się znajdzie... Ale moje pytanie brzmi: czego TY chcesz i czy zdajesz sobie sprawę z konsekwencji KONKRETNYCH rozwiązań? Jeśli rozwód to samotność... a dodatkowo gotowy PREZENT dla tamtej pani. Jeżeli nie rozwód, to zaciskanie zębów i daleko idąca tolerancja dla niezmienności przykrych faktów (wbrew sobie?)... zawsze pozostaje jeszcze separacja i czekanie... czy przyjdzie tzw. "opamiętanie" bądź jego tego materiału podałaś do rozmyślań... Jeżeli macie dzieci, to zapewne już dawno dorosłe i z samodzielnym życiem. Masz kogoś z kim możesz dzielić tzw. codzienność prócz męża? Rodzeństwo, przyjaciół? Czy oni wiedzą o sytuacji i są gotowi Cię wesprzeć? Jesteś niezależna finansowo i zabezpieczona materialnie? Dużo aspektów majątkowych Was wiąże? To wszystko ważne w takiej sytuacji... Warto nakreślić sobie wyraźny CEL... i uzwględnić "koszty", które osiągnięcie go będą niosły...Jak widać wiek nie ma nic do rzeczy, człek stworzenie niezmiennie zaskakujące "głowa siwieje... szaleje" - wypisz-wymaluj mój teść (ŚP)Trzymaj się kobieto! "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 3 Odpowiedź przez mama11 2014-10-07 16:01:41 mama11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-07 Posty: 9 Wiek: 65 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaDziekuje za odpowiedz, ale właściwie ja nie wiem czego chce. Chciałabym zeby mąż zrozumiał że popełnił błąd, żeby zerwał z tą kobieta i wrócił do mnie. Jestem po spełnieniu tych warunków w stanie mi się jednak to nie mozliwe, poniewaz mąż nie poczuwa się do winy nie zrobil nic złego że sie zakochał. a to że tak okrutnie mnie zranil to nie wazne. Własnie on jest na spotkaniu z tą kobieta ja przeżywam katusze. Nie potrafię dać sobie rady z emocjami. potrzebuje wsparcia. Nie mogę się pogodzic z taka sytuacją. Myslałam że perspektywa pozwu o rozwód wstrząsnie nim, ale sie pomyliłam. 4 Odpowiedź przez Anhedonia 2014-10-07 16:12:49 Ostatnio edytowany przez Anhedonia (2014-10-07 16:13:55) Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa mama11 napisał/a:...właściwie ja nie wiem czego chce. Chciałabym zeby mąż zrozumiał że popełnił błąd, żeby zerwał z tą kobieta i wrócił do mnie Jestem po spełnieniu tych warunków w stanie mi się jednak to nie mozliwe, poniewaz mąż nie poczuwa się do winy nie zrobil nic złego że sie zakochał (...) Nie mogę się pogodzic z taka sytuacją. Myslałam że perspektywa pozwu o rozwód wstrząsnie nim, ale sie o czym mówisz... i nie będę Ci szklić: pragnienia mają się nijak do możliwości twoje chęci niestety mieszczą się w kategorii "pobożnych życzeń".Bardzo mi przykro. Powiem tylko tyle - odpuść sobie nerwy, bo nic nie dadzą. Jeśli masz jakiekolwiek możliwości WYJDŹ z domu i idź do jakiej zaufanej dobrej duszy. Tyle na ten potem... spróbuj jakoś ochłonąć. Będzie Ci potrzeba duuuuużo rezerwy żeby nikczemnika nie rozszarpać... oraz by wypracować plan działań. Bo prędzej czy później COŚ w końcu postanowisz. Czy to będą zmiany, czy tez ich brak...Życzę sił. "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 5 Odpowiedź przez mama11 2014-10-08 00:16:23 mama11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-07 Posty: 9 Wiek: 65 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaMąż wrócił ze spotkania z kochanką naładowany pełen uporu i nienawisci do mnie. Pewnie konsultował się z nia w sprawie tego pozwu o rozwód który złożyłam w sądzie. Powiedział że rozwodu mi nie da bo mu ten rozwód do niczego nie jest potrzebny zgadza sie tylko na separacje. Rozwód wg niego skomplikowałby tylko nasze relacje finansowe. Boje się że mimo że on mnie zdradza i spotyka się z nią będzie przed sądem forsował tą opcje z separacją. Nie stć mnie na wzięcie adwokata. W pozwie okresliłam za obopólną zgodą - oswiadczenie podpisane przez niego i przeze mnie że jedno mieszkanie biore ja a on drugie mieszkanie. Jemu wygonie byłoby pozostać tak jak do tej pory mieszkać ze mna a robić co mu sie podoba. Nadmieniam ze mieszkania należa wspólnie do nas. To drugie mieszkanie wynajmujemy. W pozwie nadmieniłam że z chwilą orzeczenia rozwodu z jego winy musi sie wymeldować i wnioskowałam żeby co miesiąc przekazywał mi kwotę 300zł jako wyrównanie poziomu życia po rozwodzie. On powiedział że się z tym nie zgadza i będzie pisał jeszcze przed rozprawą do sądu o odrzucenie tych moich roszczeń. W tej chwili już nie mam złudzeń że cokolwiek mozna uratoweć w naszym małzeństwie. Muszę się z niego wyleczyć i dlatego prosiłam mojego męża, żeby się wyprowadził jak najszybciej. Wiem że miał lub ma takie plany zeby zamieszkac z tą kobietą, ale do wyprowadzki wcale się nie kwapi. Jestem zdesperowana chyba sama go spakuje i wystawie walizki za drzwi prosząc żeby oddał mi klucze. Terminu rozprawy jeszcze nie mam. Może ktoś wie o niedrogim a skutecznym adwokacie od spraw rozwodowych. Z udowodnieniem winy męża nie będzie problemu bo mam na to dowody. Bardzo proszę o wsparcie i uwagi bo może robie coś żle. Jestem z Warszawy. 6 Odpowiedź przez LonelyM 2014-10-08 06:52:11 LonelyM Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-30 Posty: 613 Wiek: 34- Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa mama11 napisał/a:Mąż wrócił ze spotkania z kochanką naładowany pełen uporu i nienawisci do mnie. Pewnie konsultował się z nia w sprawie tego pozwu o rozwód który złożyłam w sądzie. Powiedział że rozwodu mi nie da bo mu ten rozwód do niczego nie jest potrzebny zgadza sie tylko na separacje. Rozwód wg niego skomplikowałby tylko nasze relacje finansowe. Boje się że mimo że on mnie zdradza i spotyka się z nią będzie przed sądem forsował tą opcje z separacją. Nie stć mnie na wzięcie adwokata. W pozwie okresliłam za obopólną zgodą - oswiadczenie podpisane przez niego i przeze mnie że jedno mieszkanie biore ja a on drugie mieszkanie. Jemu wygonie byłoby pozostać tak jak do tej pory mieszkać ze mna a robić co mu sie podoba. Nadmieniam ze mieszkania należa wspólnie do nas. To drugie mieszkanie wynajmujemy. W pozwie nadmieniłam że z chwilą orzeczenia rozwodu z jego winy musi sie wymeldować i wnioskowałam żeby co miesiąc przekazywał mi kwotę 300zł jako wyrównanie poziomu życia po rozwodzie. On powiedział że się z tym nie zgadza i będzie pisał jeszcze przed rozprawą do sądu o odrzucenie tych moich roszczeń. W tej chwili już nie mam złudzeń że cokolwiek mozna uratoweć w naszym małzeństwie. Muszę się z niego wyleczyć i dlatego prosiłam mojego męża, żeby się wyprowadził jak najszybciej. Wiem że miał lub ma takie plany zeby zamieszkac z tą kobietą, ale do wyprowadzki wcale się nie kwapi. Jestem zdesperowana chyba sama go spakuje i wystawie walizki za drzwi prosząc żeby oddał mi klucze. Terminu rozprawy jeszcze nie mam. Może ktoś wie o niedrogim a skutecznym adwokacie od spraw rozwodowych. Z udowodnieniem winy męża nie będzie problemu bo mam na to dowody. Bardzo proszę o wsparcie i uwagi bo może robie coś żle. Jestem z mąż jest bardzo wygodny, zostawia sobie koło ratunkowe jakby nie spodobało mu się z tamtą panią, a najlepiej jakbyś nadal była w jego życiu jako ta od czarnej roboty a tamta od nie musi się zgadzać, nie wszystko dalej będzie tak jak on chce. Masz w tym swój udział i sąd też będzie miał. Zachowaj klasę, nie szarp się z nim. Zrób wszystko na spokojnie i po kolei. Resztę pokaże to, że po tylu latach ludzie potrafią tak przekreślić tym wypadku chyba skontaktowałabym się z tamtą panią i porozmawiała, bo może nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Zawsze byłam inna, niż pora zacząć żyć, a nie przesiadywać w fikcyjnym świecie zwanym internetem, do widzenia 7 Odpowiedź przez Anhedonia 2014-10-08 07:34:07 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa Daj mi trochę czasu, bo niestety TERAZ nie mam możliwości. Odezwę się ten czas pomyśl czemu nie odpowiada Ci opcja separacji... TYLKO "na złość" mężowi, czy z jakiś innych jeszcze względów?Poczytaj jak na rozwodzie "wyszła" Zuzanna w wątku "rozwód po 30 latach małżeństwa".Czy NA PEWNO prezent w postaci wolności dla zdrajcy jest najlepszą twoim zdaniem opcją?Osobiście jestem za: "WOLNIEJ jedziesz - DALEJ zajedziesz"Do później... "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 8 Odpowiedź przez in_ka 2014-10-08 11:19:09 Ostatnio edytowany przez in_ka (2014-10-08 11:19:59) in_ka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-03 Posty: 7,570 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa ale takie rzeczy się zdarzają w każdym wieku ...dlaczego w tym starszym ... nie powinno, bo ?przecież ludźmi z emocjami z uczuciami zostajemy do samej śmiercino i kluczowe ...właściwie to sama nie wiem, co chcę no wiesz, co chcesz - wyrzucić tamtą z Waszego życia, tylko małżonek nie chce ...postraszyć rozwodem, niech spada ...a ja, co ze mną? chcę zostać sama - bez niegokim jest tamta Pani, może spotkanie w trójkę i kawa na ławę? może jeszcze nie jest za późno dla Was jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda 9 Odpowiedź przez mama11 2014-10-08 15:14:20 mama11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-07 Posty: 9 Wiek: 65 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaJak jeszcze walczyłam jak lwica o nasze malżeństwo to zadzwoniłam do tej pani z prosba o spotkanie. Ona powiedziała, ze nie ma o czym rozmawiać ze mną ponieważ i tak mój mąż do niej będzie nalezał poniewaz go zna dłuzej niż trwa moje małżeństwo. Ponieważ była jego dziewczyną zanim mnie poznał i się ze mną ożenil. Nadmienie że to mój mąż zerwał z nia znajomość. Nie mieli ze sobą kontaktu przez 44 lata. Mąż jest tak zauroczony tą panią, że powiedzial mi że nasze małzeństwo to wielka jego pomyłka. Takie słowa po tylu latach małżeństwa bardzo bolą. Jestem zdecydowana na rozstanie z nim bo nie widze zadnych szans ale przebywanie z nim pod jednym dachem jest nie do wytrzymania, swiadomość, że dwa razy na dzień dzwoni do niej, jedzie na spotkanie z nią jest ponad moje siły. Lepiej byłoby żeby jak najszybciej się wyprowadził do niej, żebym tego wszystkiego nie wiedziała i przeżywała. Moze z niego sie już kilkakrotnie obiecywał że się na dniach wyprowadzi i nic - co prawda wywiózł już ulubione płyty, dwie walizki swoich rzeczy, ale nadal mieszka ze mną. Jak go zmolizować do tej wyprowadzki. ?????Przebywajac ze sobą mąż zachowuje się jakby nic się nie stało. Wszelkie dyskusje na temat naszej sytuacji inicjuje ja, on nie porusza tych tematów. W dyskusjach jestem obwiniana, że on nie ma swobody, ze ja wiem co gdzie kiedy robi. Moje uczucia i jak ja się czuje nie bierze pod uwagę. Ważny jest tylko on i nikt wiecej. Zapewne jak ktos napisał juz jemu jest taka sytuacja bardzo wygodna stara zona do roboty a kochanka dla przyjemnosci. ale tak dalej nie da się życ mówie o sobie. Przeczytałam posty 30 lat po slubie ale nie znalazłam żadnych pozytywów. Jesli mój mąż mówi, ze kocha inną to niech reszte swojego życia w zdrowiu ichorobie będzie przy tej którą tak bardzo kocha. Ciekawa jestem czy jak będą ze soba 24 godziny na dobę tak będzie pieknie. Jak walczyłam o nasze małzenstwo to poniżyłam się do tego ze zadzwoniłam również do jej męza ale okazało się że jemu na swojej żonie nie załeży - ponieważ od bardzo juz długiego czasu są w separacji. Domniemam, ze po konsulatacji mojego męza z kochanką i on preferuje takie rozwiązanie w przypadku naszego małżeństwa czyli tylko separacje. Jesli to wszystko się tak posypało i on mnie nie kocha i nie ma żadnych szans na posklejanie tego jedynym wg. mnie rozwiązaniem jest rozwód z jego winy. 10 Odpowiedź przez LonelyM 2014-10-08 16:30:14 LonelyM Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-30 Posty: 613 Wiek: 34- Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa mama11 napisał/a:Jak jeszcze walczyłam jak lwica o nasze malżeństwo to zadzwoniłam do tej pani z prosba o spotkanie. Ona powiedziała, ze nie ma o czym rozmawiać ze mną ponieważ i tak mój mąż do niej będzie nalezał poniewaz go zna dłuzej niż trwa moje małżeństwo. Ponieważ była jego dziewczyną zanim mnie poznał i się ze mną ożenil. Nadmienie że to mój mąż zerwał z nia znajomość. Nie mieli ze sobą kontaktu przez 44 lata. Mąż jest tak zauroczony tą panią, że powiedzial mi że nasze małzeństwo to wielka jego pomyłka. Takie słowa po tylu latach małżeństwa bardzo bolą. Jestem zdecydowana na rozstanie z nim bo nie widze zadnych szans ale przebywanie z nim pod jednym dachem jest nie do wytrzymania, swiadomość, że dwa razy na dzień dzwoni do niej, jedzie na spotkanie z nią jest ponad moje siły. Lepiej byłoby żeby jak najszybciej się wyprowadził do niej, żebym tego wszystkiego nie wiedziała i przeżywała. Moze z niego sie już kilkakrotnie obiecywał że się na dniach wyprowadzi i nic - co prawda wywiózł już ulubione płyty, dwie walizki swoich rzeczy, ale nadal mieszka ze mną. Jak go zmolizować do tej wyprowadzki. ?????Przebywajac ze sobą mąż zachowuje się jakby nic się nie stało. Wszelkie dyskusje na temat naszej sytuacji inicjuje ja, on nie porusza tych tematów. W dyskusjach jestem obwiniana, że on nie ma swobody, ze ja wiem co gdzie kiedy robi. Moje uczucia i jak ja się czuje nie bierze pod uwagę. Ważny jest tylko on i nikt wiecej. Zapewne jak ktos napisał juz jemu jest taka sytuacja bardzo wygodna stara zona do roboty a kochanka dla przyjemnosci. ale tak dalej nie da się życ mówie o sobie. Przeczytałam posty 30 lat po slubie ale nie znalazłam żadnych pozytywów. Jesli mój mąż mówi, ze kocha inną to niech reszte swojego życia w zdrowiu ichorobie będzie przy tej którą tak bardzo kocha. Ciekawa jestem czy jak będą ze soba 24 godziny na dobę tak będzie pieknie. Jak walczyłam o nasze małzenstwo to poniżyłam się do tego ze zadzwoniłam również do jej męza ale okazało się że jemu na swojej żonie nie załeży - ponieważ od bardzo juz długiego czasu są w separacji. Domniemam, ze po konsulatacji mojego męza z kochanką i on preferuje takie rozwiązanie w przypadku naszego małżeństwa czyli tylko separacje. Jesli to wszystko się tak posypało i on mnie nie kocha i nie ma żadnych szans na posklejanie tego jedynym wg. mnie rozwiązaniem jest rozwód z jego winy."czy jak będą ze soba 24 godziny na dobę tak będzie pieknie."otóż to, spadną na ziemię szybciutko - nie są już tacy sami jak owe 44 lata temu poza tym im człowiek starszy, tym więcej ma swoich nawyków, które nie zawsze są akceptowane przez obce osoby, a nie oszukujmy się, tamta pani jest w sumie mi uwierzyć, że ta kobieta jest tak perfidna, zrozumiałabym jakby to było młode i niedoświadczone dziewczę, które nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa, no cóż wiek nie zawsze idzie w parze z moralnością. Mogę zrozumieć, kochają się, lepiej jak 2 osoby będą szczęśliwe, niż 3 nieszczęśliwe, ale można takie sprawy załatwić z klasą i przyjęciem wszelkich konsekwencji tej decyzji, a nie w ten sposób. Łatwo by nie było, ale człowiek zachowałby choćby odrobinę czujesz, że nic się już nie zmieni, nie zgadzaj się na żadną separację, teraz nie chodzi juz o niego, o Was, ale o Ciebie i Twoje szczęście. Też masz prawo odnaleźć się w tej sytuacji i to na swoich jest nadzieją na to, że małżeństwo nie jest jeszcze stracone, ale przecież oni tego już nie biorą pod uwagę, więc tylko i wyłącznie rozwód. Zawsze byłam inna, niż pora zacząć żyć, a nie przesiadywać w fikcyjnym świecie zwanym internetem, do widzenia 11 Odpowiedź przez LonelyM 2014-10-08 16:37:10 LonelyM Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-30 Posty: 613 Wiek: 34- Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa mama11 napisał/a:Mąż wrócił ze spotkania z kochanką naładowany pełen uporu i nienawisci do mnie. Pewnie konsultował się z nia w sprawie tego pozwu o rozwód który złożyłam w sądzie. Powiedział że rozwodu mi nie da bo mu ten rozwód do niczego nie jest potrzebny zgadza sie tylko na separacje. Rozwód wg niego skomplikowałby tylko nasze relacje finansowe. Boje się że mimo że on mnie zdradza i spotyka się z nią będzie przed sądem forsował tą opcje z separacją. Nie stć mnie na wzięcie adwokata. W pozwie okresliłam za obopólną zgodą - oswiadczenie podpisane przez niego i przeze mnie że jedno mieszkanie biore ja a on drugie mieszkanie. Jemu wygonie byłoby pozostać tak jak do tej pory mieszkać ze mna a robić co mu sie podoba. Nadmieniam ze mieszkania należa wspólnie do nas. To drugie mieszkanie wynajmujemy. W pozwie nadmieniłam że z chwilą orzeczenia rozwodu z jego winy musi sie wymeldować i wnioskowałam żeby co miesiąc przekazywał mi kwotę 300zł jako wyrównanie poziomu życia po rozwodzie. On powiedział że się z tym nie zgadza i będzie pisał jeszcze przed rozprawą do sądu o odrzucenie tych moich roszczeń. W tej chwili już nie mam złudzeń że cokolwiek mozna uratoweć w naszym małzeństwie. Muszę się z niego wyleczyć i dlatego prosiłam mojego męża, żeby się wyprowadził jak najszybciej. Wiem że miał lub ma takie plany zeby zamieszkac z tą kobietą, ale do wyprowadzki wcale się nie kwapi. Jestem zdesperowana chyba sama go spakuje i wystawie walizki za drzwi prosząc żeby oddał mi klucze. Terminu rozprawy jeszcze nie mam. Może ktoś wie o niedrogim a skutecznym adwokacie od spraw rozwodowych. Z udowodnieniem winy męża nie będzie problemu bo mam na to dowody. Bardzo proszę o wsparcie i uwagi bo może robie coś żle. Jestem z sobie może chcieć. Jedno już dostał, co chciał. Pora nim wstrząsnąć, nie jest pępkiem świata i nie będzie dyktował warunków. Rozwód dostaniesz, to sąd zdecyduje, a nie jest opcja, żebyś to Ty wyniosła się do tego drugiego mieszkania?Wiem, że to w pewien sposób niesłuszna kara dla ciebie, ale czasem warto coś odpuścić, żeby coś życzę. Pisz tutaj skoro potrzebujesz, bo pewnie jeszcze sporo zakrętów przed Tobą zanim wyjdziesz na prostą. Zawsze byłam inna, niż pora zacząć żyć, a nie przesiadywać w fikcyjnym świecie zwanym internetem, do widzenia 12 Odpowiedź przez mama11 2014-10-08 19:00:45 mama11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-07 Posty: 9 Wiek: 65 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaPrzeprowadzić sie do tego drugiego mieszkania nie chce bo jest w innym mieście. 13 Odpowiedź przez in_ka 2014-10-08 19:40:00 in_ka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-03 Posty: 7,570 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa czy kochanka jest z mężem w separacji ustanowionej postanowieniem sądu czy żyją po prostu oddzielnie z mężem ?wiesz wygląda na to, że nie masz za dużego pola manewru, no bo jak mu w głowie stara miłość zawróciła - ciężko ...decyzja należy do ciebie nie chcesz z nim żyć, no to panu dziękujemy, podzielić co jest do podziału i tyle ...albo ... przeczekać jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda 14 Odpowiedź przez Insurmountable_Woman 2014-10-08 20:05:15 Insurmountable_Woman Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-06-12 Posty: 237 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa mama11 napisał/a:Przeprowadzić sie do tego drugiego mieszkania nie chce bo jest w innym to cwaniak w stolicy chce mieszkać a na poważnie to mieszkanie w innym mieści należy do niego a to w którym mieszkacie jest twoje, tylko nie macie podziału? Może podpowiedz mu, że może sprzedać tamto mieszkanie i też kupić sobie w Warszawie. A po drugie może ktoś powinien mu przemówić do rozsądku, coś w stylu, CZŁOWIEKU WEZ SIĘ OGRARNJI RANISZ SWOJĄ ŻÓNĘ, POSTĘPUJESZ BARDZO NIEWPORZĄDKU, NIE JESTEŚ PĘPKIEM ŚWATA ŻEBY ROBIĆ JAK CHCESZ NIE ZWARZAJĄC ŻE RANISZ INNYCH. Macie dzieci? Może one powinny z nim porozmawiać. Ja nie rozumiem jak tam można, przecież ty też masz prawo ułożyć sobie życie, bez niego. 15 Odpowiedź przez Przyszłość 2014-10-08 20:24:37 Przyszłość Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-26 Posty: 1,676 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaMama11Emocje nie są dobrym nawet takie prawo (nie pamiętam nazwy), które mówi, że ludzie w sytuacji kryzysowej spośród wielu alternatywnych rozwiązań przeważnie wybierają najgorszą Tobie radzę separację, ale formalną, Pan Mąż zamieszka ze swoją nową miłością i oprócz przyjemności z jej strony, zasmakuje również obowiązków, humorów i Ty w tym czasie zobaczysz, jak Tobie żyje się bez niego i spokojnie podejmiesz decyzję o się, 16 Odpowiedź przez stokrotka1978 2014-10-08 21:47:09 stokrotka1978 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-23 Posty: 1,361 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa Mamapo pierwsze, pomyśl w jaki sposób zabezpieczyć się finansowo abstrachując od innych rzeczy. Zróbcie podział majątku u notariusza. Ja mojego ex zaszantażowałam że zrobię z orzekaniem jego winy, ale w końcu poszedł na ustępstwa finansowe w zamian za bez orzekania o winie. Słuchaj a co Cię obchodzi czego on chce i jego dupa, pomyśl czego Ty chcesz, zacznij się liczyć dla siebie. Jeśli chcesz rozwodu powinnaś go dostać bez problemu bo to on jest też jestem z wawy, ale nie znam taniego mecenasa Kiedyś się/cię znajdęgg 39855556 17 Odpowiedź przez LonelyM 2014-10-09 08:50:07 LonelyM Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-30 Posty: 613 Wiek: 34- Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa no cóż, w takim przypadku doprowadzić do sprawy sądowej, żeby mieć klarowność wiem czy sąd może mu nakazać opuszczenie mieszkania, ale na pewno coś można można Panu Mężowi pozwolić, żeby robił, co tylko mu się albo przewóz skoro zdecydował się na odmianę swojego życia. Zawsze byłam inna, niż pora zacząć żyć, a nie przesiadywać w fikcyjnym świecie zwanym internetem, do widzenia 18 Odpowiedź przez Anhedonia 2014-10-10 14:44:23 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa mama11 napisał/a:Mąż wrócił ze spotkania z kochanką naładowany pełen uporu i nienawisci do mnie.(...)W pozwie okresliłam za obopólną zgodą - oswiadczenie podpisane przez niego i przeze mnie że jedno mieszkanie biore ja a on drugie mieszkanie(...)W pozwie nadmieniłam że z chwilą orzeczenia rozwodu z jego winy musi sie wymeldować i wnioskowałam żeby co miesiąc przekazywał mi kwotę 300zł jako wyrównanie poziomu życia po rozwodzie. On powiedział że się z tym nie zgadza i będzie pisał jeszcze przed rozprawą do sądu o odrzucenie tych moich moje oko nie robisz niczego źle... tylko jakoś "niewyraźnie" o tym piszesz. Raz, że rozwód bez winy, zaraz, że z winy "zakochanego". Warto być może bardziej precyzyjnym?A skoro adwokat do napisania pozwu Ci niepotrzebny, a dowody piszesz, że masz... to do czego ci on, ten adwokat?Bo podział majątku to raczej w innej sprawie i w innym sądzie niestety. "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 19 Odpowiedź przez mama11 2014-10-12 22:02:08 mama11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-07 Posty: 9 Wiek: 65 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaW pozwie napisałam wyraznie, ze chce rozwodu z orzeczeniem winy pozwu dołączyłam propozycje podziału majatku która podpisaliśmy oboje. Przedwczoraj wyciągnęłam reszte jego rzeczy z szafy i położyłam na jego lóżku. Był wielce zdziwiony i zapytał się mnie co to oznacza? Ja spokojnie odpowiedziałam, żeby je posegregował, żebym wiedziała co mam mu zapakować do walizki. Wczesniej już wywióżł z domu dwie walizki ze swoimi rzeczami ale nalal nie kwapił sie do wyprowadzki. W końcu w niedziele spakował się i powiedział, że czas się pożegnać. W międzyczasie rozmawialismy o sprawie rozwodowej która ja wniosłam do utrzymuje, ze rozwód mu jest nie potrzebny-wybrałby i zgodził sie na separację. Sugerował, ze nie będzie pisał do sądu żadnych wyjasnien ( ma na to jeden miesiac). Jednego nie rozumiem co on mógłby napisac do sądu- przecież to on mnie zdradził ja na sumieniu nie mam nic złego. Wystapiłam w pozwie o 300zł dodatkowych pieniędzy od niego bo z mojej malej emerytury cięzko mi będzie utrzymać mieszkanie i wyzyć. On ma o wiele wieksza emeryturę. I tak w spokoju rozstaliśmy się po 42 latach koniec powiedział, że to przez niego tak się stało. Ktos wczesniej napisał, że ja sama nie wiem czego chce- ale Was zaskocze bo w ostatnich słowach mój mąż powiedział że jeśli mu nie wyjdze to nowe życie ta możliwe że wróci na stare śmieci. Jaki wniosek z tego że mój mąż nic nie zrozumiał. Po zamknięciu drzwi za nim poczułam poczułam ulgę ale i wielki żal. Przecież przez całe swoje dorosłe życie nigdy nie byłam sama. Nie wiem jak dalej żyć?. 20 Odpowiedź przez in_ka 2014-10-12 22:09:48 in_ka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-03 Posty: 7,570 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa kochana - normalnieśniadanie, obiad, kolacjadrobne sprawy codziennościale wiesz no super dziewczyna jesteś, dajesz radę, konkretnie tak i tak...kurczę jednak faceci to dupki są - jak mu nie wyjdzie ...aaaaaaaaaaa jak bym w ten stary, pusty łeb strzeliła, matko masakraa niech mu nie wyjdzie ...a jak będziesz potrzebowała popłakać to pomyśl sobie, że siedzę obok i trzymam ciebie za rękę jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda 21 Odpowiedź przez LonelyM 2014-10-13 08:12:56 LonelyM Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-30 Posty: 613 Wiek: 34- Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa mama11 napisał/a:W pozwie napisałam wyraznie, ze chce rozwodu z orzeczeniem winy pozwu dołączyłam propozycje podziału majatku która podpisaliśmy oboje. Przedwczoraj wyciągnęłam reszte jego rzeczy z szafy i położyłam na jego lóżku. Był wielce zdziwiony i zapytał się mnie co to oznacza? Ja spokojnie odpowiedziałam, żeby je posegregował, żebym wiedziała co mam mu zapakować do walizki. Wczesniej już wywióżł z domu dwie walizki ze swoimi rzeczami ale nalal nie kwapił sie do wyprowadzki. W końcu w niedziele spakował się i powiedział, że czas się pożegnać. W międzyczasie rozmawialismy o sprawie rozwodowej która ja wniosłam do utrzymuje, ze rozwód mu jest nie potrzebny-wybrałby i zgodził sie na separację. Sugerował, ze nie będzie pisał do sądu żadnych wyjasnien ( ma na to jeden miesiac). Jednego nie rozumiem co on mógłby napisac do sądu- przecież to on mnie zdradził ja na sumieniu nie mam nic złego. Wystapiłam w pozwie o 300zł dodatkowych pieniędzy od niego bo z mojej malej emerytury cięzko mi będzie utrzymać mieszkanie i wyzyć. On ma o wiele wieksza emeryturę. I tak w spokoju rozstaliśmy się po 42 latach koniec powiedział, że to przez niego tak się stało. Ktos wczesniej napisał, że ja sama nie wiem czego chce- ale Was zaskocze bo w ostatnich słowach mój mąż powiedział że jeśli mu nie wyjdze to nowe życie ta możliwe że wróci na stare śmieci. Jaki wniosek z tego że mój mąż nic nie zrozumiał. Po zamknięciu drzwi za nim poczułam poczułam ulgę ale i wielki żal. Przecież przez całe swoje dorosłe życie nigdy nie byłam sama. Nie wiem jak dalej żyć?.Ty się w ogóle nie przejmuj tym, co on chce i co zrobi, po prostu rób swoje i nie zawracaj już, bo nadal będziesz tkwić w tym dramacie. On się miota, bo niezupełnie spodziewał się takiego obrotu sprawy, nie jest tak jak sobie wyobrażał, ale to jego stare śmieci nie wróci, bo stare śmieci będą już dawno na wysypisku i Ty tego dopilnujesz. Koniec z myśleniem o nim, teraz Ty jesteś swoim że moja historia i mój dramat jest inny mogę zrozumieć co czujesz, ja też całe swoje dorosłe życie nie byłam sama, to taki ukryty strach przed nieznanym. Nieznane nie zawsze jest straszne, a tym bardziej gorsze. Zawsze byłam inna, niż pora zacząć żyć, a nie przesiadywać w fikcyjnym świecie zwanym internetem, do widzenia 22 Odpowiedź przez mama11 2014-10-13 08:51:31 mama11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-07 Posty: 9 Wiek: 65 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaDziekuje za wsparcie z Waszej jest to że jesteście ze mną - blisko chociaż daleko. Nie mam nikogo kto by mnie potrzymał za rękę, otarł mi łzy. Dzieci daleko, a z resztą nie chce ich obarczać swoim smutkiem, chociaż wiedzą o całej tej sytuacji i nie aprobują poczynań ojca. Na razie mineło 2 dni od jego wyprowadzki. ja jeszcze nie moge dojśc do siebie nic nie robie - dni przeleciały mi jak piach pomiędzy mam ochoty na nic. Oprócz moich rozterek dochodzi jeszcze to że na pewno sasiedzi zainteresuja sie nieobecnością mojego męża co by im powiedzieć żeby nie mówiac im całej prawdy zaspokoic ich ciekawośc a nie dac pretekstu do plotek. Jestem w swoim srodowisku znaną i lubiana osobą, bardzo kontaktową i do tej pory nasze małżeństwo należało osób do udanych. Może wydaWam się to nie wazne ale nie mam ochoty wszem i wszystkim opowiadać o swoim dramacie. Pozdrawiam i dziekuje. 23 Odpowiedź przez LonelyM 2014-10-13 09:06:06 LonelyM Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-30 Posty: 613 Wiek: 34- Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa mama11 napisał/a:Dziekuje za wsparcie z Waszej jest to że jesteście ze mną - blisko chociaż daleko. Nie mam nikogo kto by mnie potrzymał za rękę, otarł mi łzy. Dzieci daleko, a z resztą nie chce ich obarczać swoim smutkiem, chociaż wiedzą o całej tej sytuacji i nie aprobują poczynań ojca. Na razie mineło 2 dni od jego wyprowadzki. ja jeszcze nie moge dojśc do siebie nic nie robie - dni przeleciały mi jak piach pomiędzy mam ochoty na nic. Oprócz moich rozterek dochodzi jeszcze to że na pewno sasiedzi zainteresuja sie nieobecnością mojego męża co by im powiedzieć żeby nie mówiac im całej prawdy zaspokoic ich ciekawośc a nie dac pretekstu do plotek. Jestem w swoim srodowisku znaną i lubiana osobą, bardzo kontaktową i do tej pory nasze małżeństwo należało osób do udanych. Może wydaWam się to nie wazne ale nie mam ochoty wszem i wszystkim opowiadać o swoim dramacie. Pozdrawiam i wszystko minie. Czas złagodzi ból i musisz nikomu nic tłumaczyć, przyzwyczają się. Ucinaj rozmowy "mąż wyjechał" , daj do zrozumienia, że nie masz ochoty na takie pytania i są one nietaktowne, żeby nie powiedzieć wścibskie. Może za jakiś czas łatwiej będzie Ci powiedzieć "rozeszliśmy się". A gadać i tak będą. Po prostu zdystansuj się do tego. Zawsze byłam inna, niż pora zacząć żyć, a nie przesiadywać w fikcyjnym świecie zwanym internetem, do widzenia 24 Odpowiedź przez in_ka 2014-10-13 09:10:59 in_ka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-03 Posty: 7,570 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa powiem, co ja mówiłam jak mnie się pytano a gdzie mąż? mówiłam - a postanowiliśmy trochę od siebie odpocząć ...a gdy dalej pytano, dodawałam - czas pokaże, może nam się takie życie spodoba i wiesz kończył się temat jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda 25 Odpowiedź przez mama11 2014-10-14 11:32:50 mama11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-07 Posty: 9 Wiek: 65 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaOdzywam się bo nie uwierzycie. Mąż odszedł-wyprowadził się w sobote o godz. 15. W poniedziałek przed poludniem, ktos zaczął dobijać się do drzwi. Otwieram i własnym oczom nie wierze. W drzwiach stoi mój mąz z tobołami i pyta mnie sie, czy jeszcze jest miejsce w tym domu dla niego. Ja spokojnie jak nigdy pokazałam mu drzwi do jego pokoju. W krótkiej wymianie zdań jazapytałam się co się stało- on że zrobił ogromny błąd którym mnie tak zranił, że starych drzew się nie przesadza i tu mówił tylko o sobie, ze całe te dwie noce nie mógł spać, że miał ogromne wyrzuty sumienia, że z nerwów cukier mu skakał do 250 ze bardzo się z tym wszystkim zle czuł i postanowił wrócić do domu. Ze wzgledu na to że nieszczególnie wyglądał, powiedział, że musi się połozyć i tak przespał na swoim lóżku prawie cały poniedziałek. Myslałam, że jak odpocznie to zacznie rozmowę, ale on wczle się do tej rozmowy nie kwapi. Nie porusza tego tematu, nie mówi nic zachowuje sie jakby nic sie nie stało. Nie mówi nic o swojej kochanicy, czy z nią zerwał, co dalej ma zamiar robić. Czuje pewnego rodzaju satysfakcje ale przecież nie o to chodzi. Nie wiem jask się zachować. Czy zainicjowac rozmowę czy pytać się o szczegóły? Wieczorem miałam w planie iść do kina więc z kurtuazji zapytałam się czy chce iść do tego kina. Powiedział, że bardzo chętnie. Po powrocie jak przedtem zrobił sobie kolacje, poogladaliśmy telewizjie i każde z nas poszło spać do swoich pokoii. Dzisiaj rano też nic się nie dzieje. Nadal czekam na tą rozmowę, która powinna mi coś wyjaśnić. Boje się jednego, że on znowu wszystko zamecie pod dywan jakby się nic nie stało. Co mam zrobic? 26 Odpowiedź przez in_ka 2014-10-14 11:36:48 in_ka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-03 Posty: 7,570 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa no kochana działaj, działaj ...masz dobry czas jasne zasady, rozmowa koniecznie, ustalenia, co i jak?nie odpuszczaj, bo przegapisz moment jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda 27 Odpowiedź przez hw_ 2014-10-14 11:48:37 hw_ Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-09 Posty: 196 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaOsobne łóżka, osobne nawet pokoje.. Od jakiego czasu tak "wspólnie" mieszkacie?Jaka była przyczyna rozdziału łoża małżeńskiego? 28 Odpowiedź przez in_ka 2014-10-14 12:01:17 in_ka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-03 Posty: 7,570 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa w pewnym wieku osobne łóżka i pokoje nie są problemem a wręcz dobrodziejstwem czy wręcz koniecznością, dlatego w ogóle nad tym bym się nie zastanawiała ... jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda 29 Odpowiedź przez hw_ 2014-10-14 12:42:15 hw_ Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-09 Posty: 196 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa in_ka napisał/a:w pewnym wieku osobne łóżka i pokoje nie są problemem a wręcz dobrodziejstwem czy wręcz koniecznością, dlatego w ogóle nad tym bym się nie zastanawiała ...Moim zdaniem w "pewnym" wieku chociażby wspólny pokój jest koniecznością, aby w chwilach potrzeby małżonek podał niezbędne leki lub przysłowiową szklankę wody, zwłaszcza, że mąż autorki zdaje się cierpieć na cukrzycę, a więc cukrzycowe komplikacje ze śpiączką ktoś przedkłada dyskomfort chrapania lub innego rodzaju banały przeszkadzające spokojnemu spoczynkowi nocnemu, powinien liczyć się z oddaleniem i postępującym zanikiem bliskości w małżeństwie. A z braku bliskości rodzą się kolejne problemy. Nie wiem jednak jaka była przyczyna rozdziału łoża tej pary, więc moje dywagację są czysto teoretyczne. 30 Odpowiedź przez in_ka 2014-10-14 13:08:36 in_ka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-03 Posty: 7,570 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa hw_ napisał/a:Jeśli ktoś przedkłada dyskomfort chrapania lub innego rodzaju banały przeszkadzające spokojnemu spoczynkowi nocnemu, powinien liczyć się z oddaleniem i postępującym zanikiem bliskości w się, oczywiście twoje prawo tak uważaćchrapanie nie jest banałem zapewniam, poza tym z wiekiem człowiek ma różne dolegliwości, ach no nie będę już tłumaczyć ...co ważne - oddzielne łóżka a nawet pokoje nie wpływają na zanik bliskości, jeżeli się chce tą bliskość mieć , wpływają tylko na jakość ... wypoczynku jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda 31 Odpowiedź przez hw_ 2014-10-14 13:28:14 Ostatnio edytowany przez hw_ (2014-10-14 13:28:53) hw_ Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-09 Posty: 196 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa Inko, jednemu owa więź bliskości zanika, innemu bo nieznane są nadal powody pożycia małżeńskiego w oddzielnych do chrapania to niestety wiem jak bardzo bywa uciążliwe, ale do głowy by mi nie przyszło wyprowadzać się do drugiego pokoju z takiego powodu choć często z idę do pracy niedospana. Odrabiam drzemką po gdy wraz z mężem osiągniemy wiek "pewien" to będę chcieć, by spał obok mnie, nawet chrapiący, śliniący się czy robiący pod siebie, jednocześnie mając świadomość, że może zasłabnąć, może sam nie dość do kuchni po tę słynną już szklankę w osobnych sypialniach to związek na odległość Nielicznym się udaje. 32 Odpowiedź przez in_ka 2014-10-14 13:48:20 in_ka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-03 Posty: 7,570 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa hw_ napisał/a:A gdy wraz z mężem osiągniemy wiek "pewien" to będę chcieć, by spał obok mnie, nawet chrapiący, śliniący się czy robiący pod siebie,a to się okaże...ale ok życzę, żeby tak było albo nie - niech nie będzie, dożyjcie w zdrowiu i sprawności późnej starości jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda 33 Odpowiedź przez hw_ 2014-10-14 14:25:11 hw_ Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-09 Posty: 196 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaInko, dziękuję i również wszystkiego dobrego! Przepraszam autorkę za OT, ale wypada podziękować i życzyć wzajemnie 34 Odpowiedź przez mama11 2014-10-17 12:48:02 mama11 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-07 Posty: 9 Wiek: 65 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwaPoruszyłyście Panie temat osobnego spania. Tak się dzieje z wygodnictwa. Z chwilą wyjścia dzieci z rodzinnego gniazda - dwa wolne pokoje kazde z nas poszło spać osobno, ponadto moj mąż bardzo, ale to bardzo chrapie. Osobne łoza nie muszą ale mogą rozszczelnic małżeństwo. To tyle na temat osobnego spania. A teraz prośba o rady, lub sugestie w mojej sprawie. Tak jak sie spodziewałam mój mąz prubuje zamieść sprawe pod dywan. Czekałam poniedziałek, wtorek, środa i nic żadnej rozmowy. W końcu nie wytrzymałam i sama zaczęłam rozmowe zapytałam sie jak mam rozumieć ten jego powrót do domu - powrót do domu a nie do mnie. W lakoniczny sposób powiedział, że jeszcze sie bardzo żle czuje - wysoki poziom cukru . i powrócimy do rozmowy za kilka dni. Same powiedziałyście, że to jest mój czas i powinnam go wykorzystać nalegalam na tą rozmowę. Powiedział ze jest w tej chwili w hibernacji - powiedział, że w tym wieku, nie umie zaczynać życia od nowa, ze chciałby byc ze mną. Ze dla niego był to za duzy stres, Chciałby wrócic do domu, ale to musi wg. niego jeszcze trochę potrwać, musi powoli wygasić tamte emocje. Powiedział, że musi jeszcze ze dwa razy pojechac do niej po swoje rzeczy. Bedzie się starał się zapomnieć .Ja chciałabym wiedziec na jakiej zasadzie on wrócil. Jak widzicie to ciężki przypadek- brak nawet wymiany słownej z jego strony. Czekam na tą definytywną rozmowę oczekuje przeprosin, deklaracji i jesli ma wrócić to na moich zasadach. Jesli mu zależy to moje warunki są jasne i klarowne: zrywa z tą panią definytywnie od razu a nie na raty, jedzie tylko raz po swoje rzeczy, o wszystkim mi mówi, nie mamy tajemnic, jdziemy wspólnie do poradni małżeńskiej to już wielokrotnie mu proponowałam, ale on do tej pory kategorycznie odmawiał. Postara się jeśli to będzie możliwe naprawić to co zniszczył, odbudowc zaufanie. Mam bardzo dużo wątpliwości i niwiwdomych jakie jeszcze warunki i zachowania moge od niego wyegzekwować, żeby móc zacząć od nowa. Boje się jednego, że wrócił tylko dlatego, że tak mu wygodnie stara zona do roboty, opieki, do wygodnego zycia a kochanka dla przyjemności. Jak w przyszłości mogę sprawdzić czy nie utrzymuje z nią kontaktu, przecież tyle razy mnie oszukiwał i kłamał w żywe oczy. Teraz jeszcze przed tą rozmową mam wątpliwości bo pojechał do kolegi na trzy dni Jest u niego napewno ale wzioł ze sobą ten telefon który słuzył do rozmów z kochanką. Od tej rozmowy wiele zalezy. Jesli chodzi o sprawę rozwodowa to jest w toku, nie ma jeszcze terminu rozprawy i napewno będzie mnie namawiał, zebym ją wycofała. Mam czas jesli się nawet pogodzimy to jej nie wycofam moge ewentualnie ja zawiesic. Przepraszam że tak chaotycznie pisze, ale nerwy i emocje daja znac o sobie. Chciałabym rozegrać to mądrze, żeby póżniej nie żałować. 35 Odpowiedź przez in_ka 2014-10-17 13:05:04 in_ka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-03 Posty: 7,570 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa i nie wycofuj sprawy...rozumiem, że mąż nie wie za bardzo, co ma robić a wystarczająco boi się, że nie będzie miał powrotunie jest chyba jeszcze do końca zdecydowanynie ułatwiaj mumyślę, że dobra jest stanowczość z twojej strony - wróciłeś ok ale jasny układ, tak jak powiedziałaśkochana a co będzie dalej w przyszłości a kto to wie ...wiesz rozumiem o czym mówi - wygaszać emocje, że potrzebuje czasu w to wierzę jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda 36 Odpowiedź przez End_aluzja 2014-10-17 14:11:24 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: zdrada,rozstanie,rozwód po 40 latach małzenstwa fajnie, że wiesz, pod jakimi warunkami może wrócić i czego oczekujeszpilnuj tego i wymagajnie jesteś opcją bezpieczne życie - ytylko kobietą, która zasługuje na miłośc, szacunek i wyłącznośćjesteś partnerką a nie kawałkiem mebla w wygodnym i znanym domu serca na zakręcie...rozpoznamy się;) Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Data utworzenia: 22 listopada 2023, 16:30. Katarzyna Bosacka udzieliła szczerego wywiadu Małgorzacie Ohme. Opowiedziała dziennikarce o bolesnym rozstaniu z mężem po 26 latach małżeństwa. Padło wiele gorzkich słów. Katarzyna Bosacka nie kryła faktu, że zakończenie wieloletniej relacji kosztowało ją wiele nerwów. Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:50:37 Witam Chciałam wam po krótce opowiedziec moja historie. 4 miesiące temu zerwałam ze swoim chłopakiem po 5 latach bycia ze sobą, mieliśmy już poważne plany na przyszłość czyli zawarcie ślubu w tym roku, mielismy już załatwione 3 sprawy. Jednak jak zdałam sobie sprawe że nie chce tego ślubu i że dałam sie zmanipulować przez jego mamę z załatwianiem tego ślubu. Miałam bardzo dużo czasu na przemyślenie swojej decyzji i że to nie jest facet o jakim marze i że nie moge go tak dalej oszukiwac i brac z nim slub! nie mogłabym przyrzekac przed Bogiem że bede z nim do konca swoich dni. Po powrocie z zagranicy gdzie bylam tez z nim odwołałam ślub, zapłaciłam kare za sale ślubna itd i zerwałam z nim. On nie moze sie z tym pogodzic do dzis, jednak ja chce sie tylko z nim kolegowac, pragne dla niego jak najlepeij bo zniszczyłam mu życie. Ani chwili nie czułam że źle zrobiłam i jestem z tego powodu dumna i szczęśliwa bo miałam odwage skonczyc cos co nie mialo by sensu, jedyne czego zaluje to to ze nie zdałam sobie sprawy predzej!! to tak po krótce. CZY WAS TEŻ COŚ PODOBNEGO SPOTKAŁO PISZCIE! Mam nadzieje ze ten wątek da do myślenia tym którzy mają podobne wahania w swoim związku. To poważna decyzja... Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:53:39 jak narazie sama mam przejsciowe problemy wlasnie tez jestem 4 lata w zwiazku ale mysle o zakonczeniu tego Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:55:03 gratuluję odwagi,ale czasem tak właśnie jest ,że człowiek myśli ,że jest gotowy na ślub i życie we dwoje,a po ślubie okazuje się ,że to jednak nie to...potem przez takie olśnienie po ślubie właśnie jest pełno jest to naprawdę poważna decyzja i sto razy trzeba to przemyśleć. Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:55:20 Dobrze zrobiłaś, niektóre kiszą się w takich związkach do końca swoich dni bo w którymś momencie zabrakło im odwagi. Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:55:27 Dodam że wiele osób nie może tego zrozumiec nadal a sami mają podobny problem. Ale spotkałam sie tez z poparciem Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:56:42 ja też jestem juz w 4,5 letnim związku zaręczylismy się i mamy plany.. ślub są dni kiedy jest wspaniały ale są też niestety takie kiedy go nien awidzę też bardzo często się zastanawiam.. Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:58:18 W każdym związku czasami jest kryzys i nie jest kolorowo...ale ludzie powinni dążyć do tego żeby było lepiej, pracować nad związkiem, rozmiawiać itp a nie od razu zrywać bo tak jest łatwiej.... Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:59:06 Byłaś z nim 5 lat i go nie kochałaś? To przykre, szkoda mi Twojego byłego narzeczonego. Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:59:06 'pragne dla niego jak najlepiej BO ZNISZCZYLAM MU ZYCIE.' ale powod. powinnas pragnac dla niego jak najlepiej bo jest fajnym facetem i na to zalsuguje. a nie. ja pragne dla mojego bylego wszystkiego co najlepsze nie dlatego, ze od ponad 2 lat nie moze sie ogarnac po rozstaniu ale dlatego, ze jest wspanialy i zasluzyl na duzo, duuzooo szczescia. Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 19:59:31 Ja 4 miesiące temu rozstałam się z facetem po 4-letnim związku. Czuję,że to była dobra decyzja. Zaczęłam sobie układać życie na nowo,poznałam fajnego faceta... Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 20:05:21 Kochałam ale często nurtowały mnie wątpliwości, były kryzysy, duzo rozmawialismy jednak poczułam ze to nie to. Lepiej tak niz potem brac rozwod. Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 20:07:16 CytatZuosnica Byłaś z nim 5 lat i go nie kochałaś? To przykre, szkoda mi Twojego byłego narzeczonego. Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 20:09:13 lepiej wczesniej niz później ale czasem lepiej póniej niz wcale.. ważne bys była szczęsliwa ale to chore być 5 lat z kimś kogo sie nie kocha ;/ ale gorzej gdy rozstajesz się z kimś kogo kochasz , ale nie potraficie razem być do końca szczęsliwi Rozstanie po 5 latach 01 maj 2012 - 20:09:28 nie byłam w takiej sytuacji. z jednej strony dobrze zrobiłaś,bo nie tkwisz w kłamstwie,ale z drugiej cholernie mi szkoda tego chłopaka. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Grażyna Szapołowska — historia miłości z drugim mężem, Andrzejem Jungowskim. Trzykrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Żaden z mężów Grażyny Szapołowskiej nie był jednak w stanie zrozumieć prawdziwego powołania ukochanej — a nie było nim zajmowanie się domem, nie marzyła o wielkiej rodzinie.

Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 10 ] 1 2013-12-30 10:32:32 ana67 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-30 Posty: 3 Temat: odchodzi do innej po 25 latach małżeństwa a ja umieramMąz po 25 latach małżenstwa wdał się w romans z moją byłą koleżanką rozwódką. Przeżyłam szko jak się o tym dowiedziałam w maju on oczywiście zwalił winę na mnie bo nie dawałam mu miłości i seksu tyle ile miał ode mnie ogromną może tego seksu było trochę za mało ale to było związane ze stanem mego zdrowia, ale też nigdy nie skarżył się na to. Mimo wszystko dałam mu drugą szanse. TO BYŁ BŁĄD. Został w domu z nią zerwał niestety okazało się to kłamstwem kontaktował się nadal z nią telefonicznie może spotykał mi zaprzeczał wszystkiemu. Trwało to tak 7 m-cy starałam się jak mogłam dorosła nasza córka też, on owszem starał się ale na 70% reszta była dla niej teraz to wiem. Ona za to ma opinię w środowisku delikatnie mówiąć kobiety lubiącej sex, mężczyzn i alkohol. Jego bracia też dowiedzieli się o niej zamych nieprzyjemnych rzeczy ale on nie widzi w tym problemu twierdzi że to pomówienia albo działo sie wiele tat temu . Starałam się mu tłumaczyć że popełnia błąd dla niej stawia na szali swoje dobre nazwisko, szacunek rodziny, upokarz mnie i córkę. Nie trafia do niego nic on już podją decyzję jest jak w amoku. Kłamie zaprzecza sam sobie, do mnie w tej chwil potrafi podejść i chce się przytulić. Jestem w szoku rozbita, sponiewierana. Wierzyłam jemu bezgranicznie kochałam bez opamiętania a on mnie oszukiwał cały czas. Nie daję sobie z tym rady. Zostawia mnie z mieszkaniem i opłatami bo ja niezgodziłam się aby on mieszkał a chodził do niej chciał traktować dom jak hotel. Ja niestety nie mogę znaleść pracy to jest małe miasteczko. Tak teraz mnie chce ukarać chyba. ON nigdy nie był takim człowiekiem był stawiany za wzór jak i nasze małżeństwo. Nigdy na mnie nie narzekał, owszem były kłótnie ale dotyczyły przez niego przegranych pieniędzy na giełdzie. Jego postępowanie dosięgło mnie jak piorun. Jestem wrakiem człowieka nie wiem z kąt mam brać siły .Boże jake to życie jest okrutne. 2 Odpowiedź przez Sonia2012 2013-12-30 10:42:19 Sonia2012 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 2,354 Odp: odchodzi do innej po 25 latach małżeństwa a ja umieram traume. Okrutnie boli. Do szpiku załobe po stracie...to jest proces i pewnie trochę potrwa. ( nie piszesz kiedy się wyprowadzil, albo nie doczytałam) i bierz sie za siebie dziewczyno!Skoro się wyprowadził to nie będzie płacił za rachunki...to chyba oczywiste. hmy?Chciałas zeby sie wyniósł, wiec to zrobił. Ja rozumiem, że nie mogłas zniesć sytuacji, że chodzi do kobiety a do domu tylko od czasu do czasu. Ale przyjmij,że konsekwencją jego wyprowadzki jest przerzucenie rachunków na sie trzymasz emocjonalnie? Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie mnóstwo ludzi na świecie...którzy powiedzą Ci, że nie dasz rady. Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć - No to patrz! 3 Odpowiedź przez PodPseudonimem 2013-12-30 11:22:09 PodPseudonimem Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-01 Posty: 813 Wiek: ...dzieści parę Odp: odchodzi do innej po 25 latach małżeństwa a ja umieramJeśli nie masz pracy i twoja sytuacja się diametralnie pogorszy to możesz się od niego domagać alimentów, bo to on odszedł do innej. I dobrze zrobiłaś każąc mu sie wynosić, przynajmniej jedna która ma choć trochę godności. Poza tym jak już mu te klapki z oczu spadną to wróci skomląc o przebaczenie. Trzymaj się, głowa do góry i pamiętaj ze jego zachowanie świadczy o nim i jego zapewne kryzysie wieku średniego. To nie ty i twoja córka powinnyście się wstydzić a on. 4 Odpowiedź przez Miriamm 2013-12-30 11:26:40 Miriamm Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-29 Posty: 936 Odp: odchodzi do innej po 25 latach małżeństwa a ja umieram Sprostowanie co do rachunkow: wyprowadzenie sie z domu to nie rozwod. wszelkie obowiazki prawnie pozostaja takie same: ekonomicznie maz jest w dalszym ciagu odpowiedzialny za rodzine. I za niezarabiajaca zone. Jesli nie ma pieniedzy na dwa domy - to ma dodatkowy problem!Sonia, proponowalabym nie dolowac i tak zmartwionej kobiety takimi glupimi opiniami. Ana nie wyrzucila z domu meza, ktory jej sie znudzil, tylko meza, ktory ja oszukiwal i prowadzil zycie rownolegle. 67, jesli maz jest czlowiekiem na poziomie nie przestanie czuc sie odpowiedzialny za rodzine z powodu jesli przestal, to Twoja rola przypomniec mu o tym. Mam nadzieje, ze jak troche ochloniesz "rozum wroci", bo emocje nie sa w takiej sprawie dobrym doradca. Bądź dla siebie la­tar­nią, która oświet­la twą drogę i nie poszu­kuj światła po­za sobą. 5 Odpowiedź przez Sonia2012 2013-12-30 11:44:06 Sonia2012 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-03 Posty: 2,354 Odp: odchodzi do innej po 25 latach małżeństwa a ja umieram "proponowalabym nie dolowac i tak zmartwionej kobiety takimi glupimi opiniami."Miriam proponowałabym stosować sie do net etykiety i nie używać słów uważanych powszechnie za obraźliwe. Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie mnóstwo ludzi na świecie...którzy powiedzą Ci, że nie dasz rady. Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć - No to patrz! 6 Odpowiedź przez Women&S 2013-12-30 12:17:35 Women&S Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-30 Posty: 42 Odp: odchodzi do innej po 25 latach małżeństwa a ja umieramWiem jakie to jest przykre, sama też to przeżyłam i przeżywam nadal. Nie minie tak szybko, będzie bardzo ciężko z tą sytuacją się pogodzić, szczególnie, że wpływu na nią nie masz. Taka bezsilność jest najgorsza..bo to ona boli najbardziej. Za każdym razem serce będzie krwawić kiedy go będzie widzieć - jeśli to możliwe ogranicz jego kontakty z tobą dla własnego dobra, chociaż będziesz niemiłosiernie tęsknić, szczególnie , że nie macie małych dzieci, które trzeba odwiedzać. Jeśli chcesz napisać sms-a do niego - to pisz ale NIE WYSYŁAJ. Minął lata jak się otrząśniesz.. nie pisze żeby cię zdołować tylko faktyczne rzeczy...Jak będziesz chciała porozmawiać - daj znać 7 Odpowiedź przez ana67 2013-12-30 13:12:55 ana67 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-30 Posty: 3 Odp: odchodzi do innej po 25 latach małżeństwa a ja umieramTo ja. On się jeszcze nie wyprowadził to wszystko stało sie 2 dni temu, a czy się wyprowadzi też nie wiem napewno jak zechce to zostanie i będzie robił co chce. Wczoraj wieczorem chyba widział się z nią a napewno rozmawiał telefonicznie bo jak wrócił do domu ta patrzył sie na mnie jak na wroga. Kiedy rozpoczełam znowu rozmowe to milczał a jak zaczełam przytaczać fakty jaka ona jest to widziałam że zaczyna mieć wątpliwości on to wszystko o niej wie ale niedopuszcza do swojej świadomości łudzi się że ona jest taka jak ona mówi. Czyli niewinna a wszystko to pomówienia. Ona ma ogromny wpływ na niego. Wierzy jej we wszystkim chyba że ja udowodnie w 100% swoją racje, to mówi wtedy że ona się pomyliła. Mam takie mieszane uczucia żalu, upokorzenia , miłości a właściwie współczuje mu że razem z nią pójdzie na dno bo ma problem z alkoholem i on i ona. To ja starałam się aby panował nad alkoholem z różnym skutkiem a teraz tyle lat pracy pójdzie na marne. Najgorsze jest to że ja nadal kocham tego drania musze się z tego wyleczyć ale jak?? 8 Odpowiedź przez ana67 2013-12-30 13:15:04 ana67 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-30 Posty: 3 Odp: odchodzi do innej po 25 latach małżeństwa a ja umieramnajgorsze jest to że ona mieszka 3 bloki dalej i jest to b. małe miasteczko. 9 Odpowiedź przez batszeba 2013-12-30 14:49:28 Ostatnio edytowany przez batszeba (2013-12-30 14:52:28) batszeba Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-05 Posty: 1,421 Wiek: 40 Odp: odchodzi do innej po 25 latach małżeństwa a ja umieram Sonia2012 napisał/a:"proponowalabym nie dolowac i tak zmartwionej kobiety takimi glupimi opiniami."Miriam proponowałabym stosować sie do net etykiety i nie używać słów uważanych powszechnie za Soniu, określenie "głupia opinia" nie jest powszechnie uważane za obraźliwe (chyba, że owa opinia poczuje się urażona, tylko jak?). Pomyśl 5 razy zanim cokolwiek napisał/a:Chciałas zeby sie wyniósł, wiec to zrobił. Ja rozumiem, że nie mogłas zniesć sytuacji, że chodzi do kobiety a do domu tylko od czasu do czasu. Ale przyjmij,że konsekwencją jego wyprowadzki jest przerzucenie rachunków na novum jakieś, wyprowadzka z domu nie jest równoważna z rozwodem, przerzucaniem rachunków, brakiem opieki itd. Posty [ 10 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021

Posty: 48. Temat: Rozstanie po 8 latach plus depresja. Witam. Ponad 2 tygodnie temu rozstaliśmy się z dziewczyną po 8 latach udanego związku. Przez ostatnie kilka miesięcy oddalalismy się od siebie, częściej się denerwowaliśmy, mieliśmy do siebie mniej cierpliwości. Przyznam szczerze, ze miałem nawet myśli, czy nie należy tego

Dołączył: 2013-06-06 Miasto: Liczba postów: 238 23 sierpnia 2016, 12:07 hej. Postaram się opisać w skrócie. Historia dosyć zawiła. Otóż jestem z chłopakiem już ponad 10 lat.. Ja mam 25 lat, on 33. Ślubu nie planowaliśmy, bo najpierw byliśmy młodzi (ja ok 15 lat), więc trzeba było najpierw skończyć szkołę. Studia już skończyłam, obroniłam się, od roku pracuje w banku. Zamieszkaliśmy razem 3 lata temu- on wziął mieszkanie na kredyt- tylko na siebie. Ale o ślubie ani widu ani słychu... ciągle ma jakieś wymówki, bo to mieszkanie zrobić, bo to przyjaciółki najpierw ślub, przyjdzie jeszcze czas. Nie chce nawet dziecka. Ja już nie wiem po co on ze mną jest??? Planuje rozstanie, mam tego dość, bo zaczyna nam się nie układać, zrobiłam się oschła. Niestety jest to trudne- sporo rzeczy w mieszkaniu jest wspólnych.. jak to rozwiązać?? co mam zrobić? Jestem zrozpaczona. Nie wiem dlaczego on taki jest..Był ktoś w takiej sytuacji?? niepewnasiebiee Dołączył: 2016-01-29 Miasto: białystok Liczba postów: 405 23 sierpnia 2016, 22:28 Niewazne czy po roku czy po 10 latach. Sluchaj siebie: Widzisz swija przyszlosc z tym partnerem? Jesli nie, to koncz to i nie patrz na staz zwiazku. To tylko liczby. To banal, ale pamietaj, ze masz jedno zycie!!! Dołączył: 2010-07-08 Miasto: Liczba postów: 19 24 sierpnia 2016, 09:00 Jak się dzielicie rachunkami? Jak wygląda spłata kredytu? Dziś wiem, że uczucie nawet takie największe ze ślubem, dzieckiem to jedno, a zabezpieczenie swoich finansów to drugie. Piszesz, że on potrafi Tobą manipulować, dobrze, że jesteś tego że jest ciężko podejmować decyzję o rozstaniu, pamiętaj jednak, że lepiej po 10 niż po 15. Dołączył: 2015-04-19 Miasto: Katowice Liczba postów: 1300 24 sierpnia 2016, 09:44 ja jestem w szkodu ze wy dziewczyny sobie na cos takiego pozwalacie, najpiew sie zgadzacie na zycie bez slubu same a potem o nie oni nie chce slubu? a bo i po co mu slub? ma uprane ugotowane, łózkowo zaspokojony, to po co ten slub? my z chlopakiem moze pomieszkujemy w weekendy ale zawsze jestem gosciem w jego mieszkaniu, a razem mieszkac bedziemy dopiero po slubie zeby uniknac takich wlasnie sytuacji! Dołączył: 2010-03-02 Miasto: Gliwice Liczba postów: 9458 24 sierpnia 2016, 10:03 Moze i Cie kocha ale nie kazdy chce slubu... Moja Kumpela tez tak twkila twierdzac ,ze ok ,ze nie maja slubu i dzieci- tyle ,ze Ona miala 20a on 36, obecnie Ona Ma 32 a On 48 i coz mimo ,ze Ona po cichu liczylam na slub i dzieci to widac ,ze Jemu tak dobrze i albo jest jak jest albo nie ma nic..Samo w sobie to ,ze ktos nie chce slubu i dzieci nie jest zle pod warunkiem ,ze osoba z ktra jest tez tego chce a raczje nie chce;0 Zatem droga Autorko jesli Ty pragniesz slubu i dzieci a On nie - szczesliwa nie bedziesz... Jestes mloda jeszcze poznasz kogos Kto bedzie patrzyl w te sama strone co Ty a nie byl tylko zprzyzywczajenia... Te 10 lat juz minelo ich juz nie ma =pomysl o tym co bedzie czy widzisz siebie jako wieczna Konkubine bez dzieci?? Dołączył: 2015-11-02 Miasto: Poznań Liczba postów: 759 24 sierpnia 2016, 10:10 ja jestem w szkodu ze wy dziewczyny sobie na cos takiego pozwalacie, najpiew sie zgadzacie na zycie bez slubu same a potem o nie oni nie chce slubu? a bo i po co mu slub? ma uprane ugotowane, łózkowo zaspokojony, to po co ten slub? my z chlopakiem moze pomieszkujemy w weekendy ale zawsze jestem gosciem w jego mieszkaniu, a razem mieszkac bedziemy dopiero po slubie zeby uniknac takich wlasnie sytuacji!Więc po co kobietom jakikolwiek ślub? Ja osobiście wolałabym uciekać od bycia niewolnicą, mimo że z zaszczytnym tytułem: ze swoim zamieszkałam, może nawet dlatego, że byłam ciekawa jak to jest z tymi praniami, gotowaniami i łóżkowymi zaspokojeniami. Bo jeśli mam za kimś latać i zbierać skarpety, to ślub raczej nie jest w moim interesie. Szczerze dziwię się tym, które chcą ślubu z mężczyzną, któremu trzeba usługiwać. Ślubu nie bierze się ze ślubem, a z innym człowiekiem. I dlatego chyba powinno się chcieć tego człowieka, a nie po prostu nie ma mocy, która zmienia kawalera w przykładnego głowę rodziny. Jeśli facet jest fleją, będzie fleją przed i po ślubie, dopóki nie postanowi tego zmienić. Więc co jest w tym ślubie takiego, że kobiety chcą go za wszelką cenę? ('nie zamieszkam z nim przed ślubem, żeby nie wyszła sytuacja, że on potem nie chce ślubu; a jak się okaże, że mieszkanie mu zarasta warstwą brudu a prawa ręka warstwą mięśnia obfitszą niż lewa, zachce mu się ślubu, a wtedy ja tam będę') sofro 24 sierpnia 2016, 10:23 * Edytowany przez 10 marca 2017, 20:40 Dołączył: 2015-11-02 Miasto: Poznań Liczba postów: 759 24 sierpnia 2016, 10:41 Nigdy nie porównywałam związków do sportu, ale muszę przyznać, że porównanie jest ciekawe. Amatorstwo również ma kilka stopni wtajemniczenia. Pozostanie na najniższym nie gwarantuje utworzenia drużyny do gry w lidze zawodowej, bo to zależy od członków drużyny- jej zawartości, nie otoczenia. Nie można zakląć rzeczywistości mówiąc, że bezpośrednie przejście z orlika na narodowy to troska o budowę drużyny na cale życie. Jeśli drużyna jest odpowiednią drużyną, przejdzie przez wszelkie etapy kariery sportowej. Chociaż wtedy większe ryzyko, że zawodnikom (owi) się odechce albo uzna, że w zasadzie w lidze juniorów czuje się całkiem spoko i nie widzi sensu, by pakować się w to dalej.... .kardiamit 24 sierpnia 2016, 11:15 Trochę nie rozumiem, to co robiliście przez te 10 lat? Czekałaś? Na co? Przecież w tym czasie chyba mówi sie o wszystkim, czy nie?My od początku znajomości rozmawialiśmy o tym, czego od siebie oczekujemy. Było jasne, że nie chcemy slubu i dzieci. Ślub wzięliśmy, czego żałuję do dziś, bo w sprawach finansowych wyszłam na tym kiepsko, z przyczyn zupełnie od nas nie zależnych. Ślub braliśmy, bo kredyt razem mieliśmy...No nieważne. U nas jasne było od razu kto czego chce i każdy miał czas na ewentualne decyzje. Tu mi cos nie pasuje, nie wierzę, że nie wiesz od samego początku, że on nie chce dzieci i pewnie liczyłaś na to, że mu się odmieni. co do ślubu nie rozumiem tego parcia, po co, ale wiem, że niektórzy o tym marzą, biała suknia etc., więc tym bardziej nie rozumiem waszych relacji. slowiczek1 Dołączył: 2015-07-27 Miasto: katowice Liczba postów: 405 29 sierpnia 2016, 14:23 to może powinnaś postawić mu sprawę jasno, że jesteście już tak długo razem że chciałabyś sformalizować związek i jeśli myśli o Was poważnie to niech przestanie się zachowywać jak dzieciak.
Mówi, jak dowiedział się o ZDRADZIE. W marcu 2022 roku Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek po 17 latach związku i 14 latach małżeństwa ogłosili swoje rozstanie, które bardzo szybko
Małżeństwo podjęło trudną decyzję o rozstaniu po blisko 20 latach razem. To, co kobieta przeczytała po rozwodzie w tajemniczym liście od byłego męża, wywołało u niej dreszcze. Tego się zupełnie nie małżeństwo postanowiło rozwieść się po wielu spędzonych wspólnie latach. Załatwianie formalności trwało bardzo długo, ale w końcu udało się doprowadzić sprawę rozwodową do końca. Tuż po jej sfinalizowaniu, kobieta dostała od mężczyzny prezent oraz tajemniczy liścik. Nie mogła uwierzyć w to, co w nim przeczytała. Małżeństwo rozwiodło się po prawie 20 latachPara przeżyła wspólnie ponad 19 lat, jednak po wielu latach razem ich związek uległ wypaleniu. Wkrótce zdecydowali się wziąć rozwód. Małżeństwo wychowywało wspólnie córkę. Gdy wyrok sądu w końcu zapadł, byli partnerzy znów mogli cieszyć się wolnością. Jednak chociaż małżeństwo dobiegło już końca, mężczyzna nadal szukał kontaktu z byłą żoną. Postanowił wysłać jej z tej okazji coś wyjątkowego. Ponieważ było to długoletnie małżeństwo, były mąż dobrze znał swoją niegdyś ukochaną. Mężczyzna przekazał jej pewien szczególny prezent i dołączył do niego tajemniczy list… Kobieta zupełnie się tego nie spodziewała. Kiedy zobaczyła zawartość, była tak poruszona, że natychmiast zrobiła zdjęcie i wysłała swojej Małysz w końcu przerwał milczenie. Smutne, chodzi o jego zdrowiePilne: Nie żyje Andrzej BądkowskiOpłaty wyższe o 1000 proc. W jednym polskim mieście już pojawił się postulatKobieta przeczytała tajemniczy listMężczyzna zaskoczył swoją byłą żonę romantycznym gestem. Na jej adres przysłał jej ukochane kwiaty, a do bukietu dołączył tajemniczy liścik. Kobieta, czytając treść listu, nie ukrywała zdumienia i wzruszenia. – Zawsze będę Twój – widniało na kobieta natychmiast pokazała ten prezent swojej córce. Dziewczyna dobrze pamiętała, że ojciec zawsze kupował jej mamie kwiaty, na przykład gdy miała gorszy dzień i wiadomość, że zrobił to nawet po rozwodzie, złamała jej serce. Córka postanowiła opublikować romantyczny gest ojca w sieci. Wstawiła w nim zdjęcie kwiatów w wazonie, oraz miłosnych słów na kartce.– Moi rodzice po ponad 19 latach małżeństwa przechodzili rozwód i dziś został sfinalizowany, a mój tata wysłał mamie jej ulubione kwiaty – napisała pod zyskał ponad 200 tysięcy udostępnień, a użytkownicy byli równie wzruszeni, co dziewczyna. To musiało być naprawdę kochające się ZDJĘCIA: małżeństwo podjęło decyzję o rozwodzie po prawie 20 latach tuż po rozwodzie wysłał do kobiety prezent i tajemniczy @shorrtstackkkMężczyzna wysłał byłej żonie ukochane kwiaty i romantyczny list. Córka podzieliła się tym wzruszającym gestem w Internecie. ZOBACZ TEŻ:Próbowała wielu przepisów na ciasto drożdżowe, ale tylko jeden jest hitem. Pochodzi z zeszytu babciByły nad wodą z dziećmi. Wezwano policję, skandal przechodzi ludzkie pojęcieZignorowała ból zęba. Kiedy lekarze zrobili badania, było już za późnoŁukaszenko miał koronawirusa. Prezydent właśnie poinformował o zakażeniuMałgorzata Rozenek poddała się zabiegowi. Zapłaciła krocie, jak wygląda?Właśnie wprowadzono nagłą zmianę. Rząd potwierdził, obowiązuje od jutraPrzygotuj się, za zwykły list słono zapłacisz. Najnowsze informacje nie napawają optymizmemSzkodliwy nawyk, któremu praktycznie wszyscy ulegamy. Może prowadzić do poważnych problemówZabił miesięcznego Wiktorka. Tak przywitali go więźniowie, jest nagranieźródło: obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!

Jason Momoa i Lisa Bonet rozstali się. Jason Momoa i Lisa Bonet są małżeństwem od 5 lat. Do tej pory para była postrzegana jako bardzo szczęśliwa i tworząca wspaniały związek. Oświadczenie wydane w mediach społecznościowych pokazuje jednak, że nie wszystko było takie, na jakie wyglądało. Para właśnie ogłosiła rozstanie.

Małżeństwo to swoisty, indywidualny związek między dwiema osobami, z założenia trwały. Jest to stosunek prawny, z którego bezsprzecznie wynikają zarówno prawa, jak i obowiązki o charakterze wzajemnym. Są jednak sytuacje, w których dochodzi do rozpadu stosunków między małżonkami oraz rozkładu pożycia. Wówczas można wnieść pozew o rozwód lub separację. Czym jest rozwód, a czym separacja? 1. Czym jest rozwód? 2. Kiedy możemy starać się o rozwód? 3. Czy sąd może nie udzielić rozwodu? 4. Jak napisać pozew o rozwód? 5. Gdzie złożyć pozew o rozwód? 6. Jakie są skutki rozwodu? 7. Czy można powrócić do dotychczasowego nazwiska po rozwodzie? 8. Rozwód – czy można zmienić nazwisko dziecka? 9. Czym jest intercyza? 10. Czym jest majątek osobisty? 11. Czym jest majątek wspólny? 12. Czy udział w spółce z może stanowić majątek wspólny małżonków? 13. Czy zakup nieruchomości przez małżonków należy do majątku wspólnego? 14. Rozwód – jak podzielić majątek? 15. Co z podatkiem przy podziale majątku? 16. Co z opieką nad dzieckiem po rozwodzie? 17. Czy w przypadku opieki naprzemiennej przysługuje 500+? 18. Jakie uprawnienia przysługują rodzicowi z ograniczoną władzą rodzicielską? 19. Czym jest zaprzeczenie macierzyństwa? 20. Czym jest zaprzeczenie ojcostwa? 21. Czym jest uznanie ojcostwa? 22. Jak zabezpieczyć kontakty z dzieckiem po rozwodzie? 23. Czy rodzic może uprowadzić własne dziecko? 24. Czym jest porwanie rodzicielskie? 25. Jak odzyskać porwane dziecko? 26. Czym jest separacja? 27. Czym jest separacja faktyczna? 28. Czym jest separacja prawna? 29. Jakie są skutki orzeczenia separacji? 30. Czy można cofnąć separację? 31. Czym jest ustanie małżeństwa? 32. Jakie są przyczyny ustania małżeństwa? 33. Czy choroba psychiczna może być przesłanką do unieważnienia małżeństwa? 34. Czy można dochodzić roszczeń wobec prezentów po rozstaniu? 35. W jakich przypadkach eks może domagać się zwrotu podarunku? 36. Czy za zdradę można dochodzić zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych? 37. Czym jest obowiązek alimentacyjny między byłymi małżonkami? 38. Kiedy wygasa obowiązek alimentacyjny? 39. Czy można stracić prawo jazdy za niepłacenie alimentów? 40. Czy uchylanie się od alimentów jest przestępstwem? 41. Czy rodzic przebywający w zakładzie karnym musi płacić alimenty? 42. Kiedy jest możliwe podwyższenie alimentów na dziecko? 43. Jak podwyższyć alimenty na dziecko? Czym jest rozwód?Rozwód jest rozwiązaniem małżeństwa przez sąd, kiedy między małżonkami nastąpił trwały lub zupełny rozkład pożycia. Oznacza to, że między nimi została zerwana wszelka istniejąca do tej pory więź: duchowa, fizyczna i między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód. Kodeks rodzinny i opiekuńczy, art. 56 § możemy starać się o rozwód?O rozwód można się starać, kiedy między małżonkami dojdzie do zupełnego i trwałego rozpadu pożycia. Zupełny rozkład pożycia następuje, kiedy łączące małżonków więzi duchowe, fizyczne i gospodarcze przestają istnieć. Drugim warunkiem rozwodu jest trwałość rozpadu pożycia małżeńskiego. Występuje wtedy, gdy rozpad ma charakter ostateczny i sąd może nie udzielić rozwodu?Rozwód nie zostanie orzeczony, jeśli – pomimo wystąpienia obu przesłanek rozwodowych – pojawi się choćby jedna z tzw. przeszkód rozwodowych. Pierwszą z przeszkód rozwodowych jest dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków. Sąd stwierdza, czy w przypadku rozwiązania małżeństwa nie dojdzie do osłabienia relacji rodzicielskich oraz zaspokojone zostaną wszystkie potrzeby materialne i emocjonalne orzeczenia rozwodu nie potrzeba zgody współmałżonka. Istnieją jednak przypadki, gdy sprzeciw małżonka uniemożliwi rozwiązanie małżeństwa. Chodzi o sprzeciw małżonka niewinnego, gdy rozwodu żąda małżonek wyłącznie winny rozpadu napisać pozew o rozwód?Pozew o rozwód musi mieć formę pisemną. Należy w nim zawrzeć: informację, do jakiego sądu kieruje się pozew rozwodowy, wskazanie stron pozwu (kto jest powodem, kto pozwanym – imiona, nazwiska, adresy pobytu, nr PESEL), tytuł pisma (pozew o rozwód bez orzekania o winie, pozew o rozwód z orzeczeniem o winie), wskazanie żądania (wskazanie winy), uzasadnienie wniosku i podpis powoda lub prawnika, który go reprezentuje. Pozew rozwodowy musi być dostarczony do sądu w dwóch kopiach. Należy dołączyć do niego również skrócony odpis aktu małżeństwa, skrócone odpisy aktów urodzeń dzieci (jeśli są niepełnoletnie) oraz potwierdzenie uiszczenia opłaty złożyć pozew o rozwód?Pozew rozwodowy powinien być złożony w sądzie okręgowym (wydział rodzinny lub cywilny) właściwym dla ostatniego wspólnego miejsca zamieszkania małżonków, lub jednego z małżonków. Jeżeli adres jest nieaktualny, wówczas właściwym sądem do rozpatrzenia pozwu jest sąd w miejscu zamieszkania powoda, a w dalszej kolejności – pozwanego są skutki rozwodu?Od dnia uprawomocnienia się wyroku rozwodowego małżonkowie stają się osobami wolnymi (mogą zawrzeć nowe małżeństwo). Powstaje także obowiązek alimentacyjny między małżonkami oraz obowiązek płacenia alimentów na dzieci. Sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków. Oprócz tego powstaje również rozdzielność majątkowa między małżonkami oraz wyłączenie z dziedziczenia. Gdy dziecko urodzi się po upływie 300 dni od wydania orzeczenia o rozwodzie, pojawia się natomiast brak domniemania pochodzenia dziecka z tego można powrócić do dotychczasowego nazwiska po rozwodzie?Tak, po ślubie istnieje możliwość wrócenia do poprzedniego nazwiska. Aby tego dokonać, wystarczy złożyć oświadczenie przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego. Oświadczenie może być złożone bezpośrednio po zawarciu małżeństwa albo przed sporządzeniem przez kierownika urzędu stanu cywilnego zaświadczenia stwierdzającego brak okoliczności wyłączających zawarcie – czy można zmienić nazwisko dziecka?Po rozwodzie rodziców nazwisko dziecka nie ulega zmianie, nawet jeśli jeden z małżonków powrócił do swojego poprzedniego nazwiska. Zmiana nazwiska dziecka możliwa jest za pisemną zgodą obu stron. Jeśli natomiast dziecko ukończyło 13. rok życia, dodatkowo niezbędna jest jego pisemna również: Zmiana nazwiska własnego i dzieci po rozwodzie. Lepiej się pospieszyć!Czym jest intercyza?Małżonków po ślubie łączy wspólnota majątkowa. Jednak, jeśli chcą oni ustalić rozdzielność majątku, najpóźniej dzień przed ślubem powinni spisać u notariusza intercyzę. Sporządzony akt, nazywany często umową przedślubną, nabiera mocy prawnej wraz z zawarciem ślubu. W przypadku niezawarcia związku małżeńskiego akt ten staje się nieważny. Intercyza pozwala zachować każdemu z małżonków swój majątek: zarówno ten posiadany przed ślubem, jak i nabyty po jego jest majątek osobisty?Majątek osobisty to majątek, który – w rozumieniu polskiego prawa – należy tylko do jednego z małżonków. W jego skład wchodzą wszystkie dobra nabyte przed zawarciem związku małżeńskiego. Art. 33 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dokładnie wylicza wszystkie dobra, które zaliczają się do majątku osobistego majątku osobistego każdego z małżonków należą: 1) przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej; 2) przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił; 3) prawa majątkowe wynikające ze wspólności łącznej podlegającej odrębnym przepisom; 4) przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków; 5) prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie; 6) przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; nie dotyczy to jednak renty należnej poszkodowanemu małżonkowi z powodu całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej albo z powodu zwiększenia się jego potrzeb lub zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość; 7) wierzytelności z tytułu wynagrodzenia za pracę lub z tytułu innej działalności zarobkowej jednego z małżonków; 8) przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków; 9) prawa autorskie i prawa pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz inne prawa twórcy; 10) przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Kodeks rodzinny i opiekuńczy, art. 33Czym jest majątek wspólny?Majątek wspólny to wszystkie dobra, które nabyte zostały podczas trwania związku małżeńskiego. Rzeczy nabyte za środki pochodzące z majątku wspólnego automatycznie stanowią wspólną własność chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. Kodeks rodzinny i opiekuńczy, art. 31 § 1Do majątku wspólnego należą w szczególności: 1) pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków; 2) dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków; 3) środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków; 4) kwoty składek zewidencjonowanych na subkoncie, o którym mowa w art. 40a subkonto w ramach konta ubezpieczonego ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Kodeks rodzinny i opiekuńczy, art. 31 § 2Przeczytaj również: Rozwód i podział majątku - czym jest majątek wspólny i jak go dzielić?Czy udział w spółce z może stanowić majątek wspólny małżonków?Tak, jeżeli spółka z została nabyta w trakcie trwania małżeństwa. Na mocy prawa staje się wtedy współwłasnością obojga małżonków. Jeżeli jednak udziały zostały nabyte w zamian za składniki majątku osobistego jednego z małżonków, wówczas stanowią jego wyłączną zakup nieruchomości przez małżonków należy do majątku wspólnego?Nabyte przez małżonków dobra (nieruchomości, samochody czy inne ruchomości) stanowią majątek wspólny małżonków. Przedmioty majątkowe nabyte przed ślubem stanowią majątek odrębny małżonka. Jednakże w prawie występuje domniemanie, że przedmiot majątkowy nabyty w trakcie trwania małżeństwa wchodzi do majątku wspólnego małżonków (warunek: pozostają we wspólności majątkowej). W akcie notarialnym przeniesienia własności nieruchomości notariusz powinien dokonać zapisu, że środki na nabycie własności pochodzą z majątku osobistego małżonka. Ten zapis jest warunkiem niewpisywania się w majątek wspólny nabytej – jak podzielić majątek?Po zawarciu związku małżeńskiego powstaje majątkowa współwłasność małżeńska. Przy rozwodzie dochodzi do podziału wspólnego dorobku. Do definitywnego uregulowania konieczny jest podział majątku dorobkowego małżonków. Wniosek w tej sprawie kieruje się do sądu rejonowego, właściwego według położenia dzielonego dobytku. Można go złożyć w trakcie rozwodu, ale także kilka lub kilkanaście lat później, ponieważ roszczenie nie ulega przedawnieniu. Małżonek, który na zakup wspólnego mieszkania przeznaczył środki z osobistego dorobku, może je odzyskać w trakcie postępowania o podział majątku. W związku z tym powinien zgłosić wniosek o rozliczenie pochodzących z niego nakładów na majątek z podatkiem przy podziale majątku?Podział majątku małżonków nie rodzi obowiązku zapłaty podatku dochodowego od osób fizycznych. W przypadku zniesienia współwłasności małżeńskiej i podziału majątku wspólnego nie powstanie obowiązek zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych. Art. 45 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi, że każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty. Wyjątkiem w tej sytuacji są wydatki i nakłady konieczne na przedmioty przynoszące dochód. Nie można też żądać zwrotu kosztów poniesionych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny. Zwrotu dokonuje się przy podziale majątku wspólnego (na mocy umowy bądź orzeczenia sądu). W związku z tym przychody otrzymane wskutek podziału wspólnego majątku małżonków w wyniku ustania lub ograniczenia małżeńskiej wspólności majątkowej nie podlegają z opieką nad dzieckiem po rozwodzie?W postępowaniu rozwodowym sąd orzeka nie tylko o trwałym rozpadzie pożycia małżeńskiego, ale też o opiece nad małoletnim dzieckiem. Najczęściej w wyniku postępowania przyznaje sprawowanie opieki rodzicielskiej jednemu z rodziców. Drugi rodzic (najczęściej ojciec) według ustanowionego wyroku ma prawo do kontaktów z dziećmi i jest obowiązany płacić alimenty na ich utrzymanie. Coraz częściej sąd przychyla się do wykonywania władzy rodzicielskiej naprzemiennie przez oboje rodziców. Warunkiem takiego orzeczenia jest złożenie podczas rozprawy rozwodowej porozumienia w przypadku opieki naprzemiennej przysługuje 500+?Świadczenie 500+ wypłacane jest rodzicowi, który sprawuje faktyczną opiekę nad dzieckiem. Gdy dziecko, zgodnie z orzeczeniem sądu, jest pod opieką naprzemienną obydwojga rodziców rozwiedzionych, żyjących w separacji lub żyjących w rozłączeniu, sprawowaną w porównywalnych i powtarzających się okresach, kwotę świadczenia wychowawczego ustala się każdemu z rodziców w wysokości połowy kwoty przysługującego za dany miesiąc świadczenia uprawnienia przysługują rodzicowi z ograniczoną władzą rodzicielską?Władza rodzicielska stanowi zbiór praw i obowiązków, jakie rodzic posiada względem dziecka, od chwili jego urodzenia się. Ograniczenie tych praw może nastąpić wyłącznie z dwóch powodów – w związku z zagrożeniem dobra dziecka lub w związku z rozłączeniem rodziców. Mimo orzeczenia o ograniczeniu władzy rodzicielskiej rodzic dalej ma prawo do kontaktu z dzieckiem i spotykania się z nim. Jeśli sąd ustali prawo do współdecydowania o istotnych sprawach, rodzicowi z ograniczoną władzą rodzicielską dalej przysługuje dostęp do dokumentacji medycznej dziecka i prawo do informacji o jego stanie jest zaprzeczenie macierzyństwa?Zaprzeczenie macierzyństwa to procedura, w której wskazuje się, że kobieta wpisana w akt urodzenia nie jest w rzeczywistości matką dziecka. Powództwo o zaprzeczenie macierzyństwa może wytoczyć samo dziecko i wytacza je ono przeciwko kobiecie wpisanej w akcie urodzenia jako matka. Po drugie powództwo może wytoczyć sama matka, przeciwko kobiecie wpisanej w akcie urodzenia jako matka, jeżeli jest w stanie udowodnić, że zapis ten jest nieprawdziwy. Kobieta wpisana w akcie urodzenia jako matka może również wytoczyć przeciwko dziecku powództwo o zaprzeczenie swojego jest zaprzeczenie ojcostwa?W sytuacji, kiedy dziecko urodzone w małżeństwie nie należy do męża kobiety, wymagane jest złożenie w sądzie sprawy o zaprzeczenie ojcostwa. Do tego czasu, w świetle prawa, ojcem dziecka pozostaje mąż matki. Wiąże się to z art. 62 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, według którego następuje domniemanie, że ojcem dziecka jest mąż matki. Zaprzeczenia ojcostwa może żądać: mąż matki, matka dziecka, dziecko po dojściu do pełnoletności oraz jest uznanie ojcostwa?Uznanie ojcostwa to oświadczenie przed kierownikiem stanu cywilnego, w którym mężczyzna będący ojcem dziecka potwierdza swoje ojcostwo. Oświadczenie to potwierdza również matka dziecka. Ma na to trzy miesiące. Matka i ojciec dziecka mogą również złożyć oświadczenia zabezpieczyć kontakty z dzieckiem po rozwodzie?Zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem pozwala w czasie trwania sprawy o rozwód jednemu z rodziców na utrzymywanie stałych kontaktów z dzieckiem, które na co dzień przebywa z drugim. Wniosek o uregulowanie kontaktów z dzieckiem składa się w sądzie rejonowym. Powinien on zawierać uzasadnienie, dlaczego należy uregulować kontakty z dzieckiem przez sąd oraz propozycję sposobu ich realizacji. Kontakty mogą przybrać różną formę. Począwszy od osobistych spotkań z małoletnim, poprzez zaprowadzanie dziecka do szkoły i odprowadzanie go do jego miejsca zamieszkania, a skończywszy na kontakcie rodzic może uprowadzić własne dziecko?Tak. Dzieje się tak w sytuacji, kiedy jeden z rodziców po rozwodzie wraca do rodzinnego kraju razem z dzieckiem. Zgodę na przewóz dziecka do innego kraju powinien wyrazić również drugi rodzic, ewentualnie też sąd. Jeśli konflikty między rodzicami doprowadzają do porwania dziecka przez jednego z nich, kwestia samego uprowadzenia zatraca charakter wyłącznie kryminalny i staje się przedmiotem rozważań w oparciu o przepisy prawa również: Czy rodzic może uprowadzić własne dziecko?Czym jest porwanie rodzicielskie?Porwanie rodzicielskie to zdarzenie, w wyniku którego jedno z rodziców lub opiekunów prawnych posiadających władzę rodzicielską bez woli i wiedzy drugiego z nich pod pretekstem krótkotrwałego pobytu wywozi lub zatrzymuje osobę małoletnią na stałe, pozbawiając tym samym drugiego rodzica lub opiekuna prawnego posiadającego władzę rodzicielską możliwości utrzymywania kontaktu z małoletnim w przysługującym mu zgodnie z prawem odzyskać porwane dziecko?We wszystkich państwach należących do Unii Europejskiej funkcjonuje organ centralny, którego zadaniem jest pomoc rodzicom, których dziecko zostało uprowadzone za granicę. W związku z tym istnieje możliwość wszczęcia postępowania o powrót dziecka. Sąd rozstrzyga sprawę w terminie sześciu tygodni, a w toku postępowania powinien wysłuchać dziecko, chyba że jest to niewłaściwe ze względu na jego wiek czy poziom jest separacja?Separacja to rodzaj uchylenia wspólnoty małżeńskiej. Określa się ją też jako rozejście lub rozłączenie małżonków. Wyróżnia się dwa rodzaje separacji: separacja faktyczna i separacja jest separacja faktyczna?Separacja faktyczna (w przeciwieństwie do separacji prawnej) jest następstwem zachowań małżonków, nie skutkiem działalności sądu. Podobnie do rozwodu polega na ustaniu, rozkładzie wspólnego pożycia małżonków i rozpadzie więzi fizycznej, duchowej i gospodarczej. Małżonkowie mogą uzgodnić faktyczne rozłączenie, zostawiając sobie czas na ewentualne przemyślenia co do dalszych jest separacja prawna?Separacja prawna (sądowa) polega na usankcjonowaniu orzeczeniem sądu stanu separacji faktycznej ze skutkami typowymi dla orzeczenia rozwodu. Nie wiąże się jednak ze zniesieniem więzi małżeńskiej. Jest to swego rodzaju alternatywa dla rozwodu, dająca małżonkom szerszą autonomię w decydowaniu o losach ich są skutki orzeczenia separacji?Orzeczenie separacji, w przeciwieństwie do orzeczenia rozwodu, nie powoduje ustania między małżonkami nastąpił zupełny rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd orzekł separację. Kodeks rodzinny i opiekuńczy, art. 61 § 1Czy można cofnąć separację?Tak, separacja, w odróżnieniu od rozwodu, nie rozwiązuje małżeństwa. Istnieje więc możliwość powrotu do stanu sprzed jej orzeczenia. Sąd może znieść separację na zgodne żądanie obu jest ustanie małżeństwa?Ustanie małżeństwa to sytuacja, w której dochodzi do rozerwania trwałości więzi małżeńskiej. Przyczynami ustania związku małżeńskiego są: śmierć małżonka, uznanie małżonka za zmarłego oraz razie uznania jednego z małżonków za zmarłego domniemywa się, że małżeństwo ustało z chwilą, która w orzeczeniu o uznaniu tego małżonka za zmarłego została oznaczona jako chwila jego śmierci. Kodeks rodzinny i opiekuńczy, art. 55 § po uznaniu jednego z małżonków za zmarłego drugi małżonek zawarł nowy związek małżeński, związek ten nie może być unieważniony z tego powodu, że małżonek uznany za zmarłego żyje albo że jego śmierć nastąpiła w innej chwili aniżeli chwila oznaczona w orzeczeniu o uznaniu za zmarłego. Przepisu tego nie stosuje się, jeżeli w chwili zawarcia nowego związku małżeńskiego strony wiedziały, że małżonek uznany za zmarłego pozostaje przy życiu. Kodeks rodzinny i opiekuńczy, art. 55 § 2Jakie są przyczyny ustania małżeństwa?Z mocy prawa do przyczyn ustania małżeństwa zaliczamy śmierć jednego z małżonków lub uznanie jednego z małżonków za zmarłego. Jeżeli małżonek zaginął, w związku z innym bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia, może zostać uznany za zmarłego po upływie roku od dnia, w którym niebezpieczeństwo ustało albo według okoliczności powinno było ustać. Do innych przyczyn należy wyrok sądu orzekający o rozwodzie lub orzeczenie o unieważnieniu choroba psychiczna może być przesłanką do unieważnienia małżeństwa?Tak, jednak nie każda choroba psychiczna spowoduje unieważnienie małżeństwa, a jedynie taka, która zagraża małżeństwu lub zdrowiu przyszłego potomstwa. Podstawą do unieważnienia małżeństwa mogą być też zaburzenia psychotyczne, które wywołują taki sam skutek jak choroba można dochodzić roszczeń wobec prezentów po rozstaniu?Tak, jeśli jedna ze stron czyni nakłady pieniężne na rzecz drugiej, licząc na formalizację związku, może żądać ich zwrotu, jeżeli do tego stanu nie doszło. Nie trzeba przy tym zaznaczać, że w przypadku pewnych sytuacji w przyszłości prezent powinien zostać jakich przypadkach eks może domagać się zwrotu podarunku?Każda sytuacja rozpatrywana jest indywidualnie. Zwrot prezentu po rozstaniu może nastąpić jednak przez wzgląd na: pożyczkę, użyczenia czy świadczenia za zdradę można dochodzić zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych?Nie, w przypadku zdrady małżeńskiej do ochrony więzi rodzinno-prawnych między małżonkami nie mają zastosowania przepisy o ochronie dóbr osobistych. Dochodzenie zadośćuczynienia od zdradzającego małżonka w trybie ochrony dóbr osobistych nie jest jest obowiązek alimentacyjny między byłymi małżonkami?Zgodnie z art. 60 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym który został obarczony obowiązkiem alimentacji, musi dostarczać środki utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego do alimentów również: Obowiązek alimentacyjny między byłymi małżonkamiKiedy wygasa obowiązek alimentacyjny?Obowiązek alimentacyjny wobec małżonka wygasa z chwilą wstąpienia przez niego w nowy związek małżeński. Jeśli małżonek nie został uznany za winnego rozpadu małżeństwa, obowiązek ten wygasa z upływem 5 lat od orzeczenia można stracić prawo jazdy za niepłacenie alimentów?Tak, dłużnik alimentacyjny może stracić prawo jazdy, jeżeli w ciągu ostatnich sześciu miesięcy nie zapłacił więcej niż 50 procent zasądzonych alimentów. Dłużnik alimentacyjny powinien złożyć gminie oświadczenie majątkowe i umożliwić odpowiednim organom przeprowadzenie wywiadu alimentacyjnego. Jeżeli tego nie zrobi, samorząd gminy może zawiadomić organy ścigania o popełnieniu przestępstwa oraz zatrzymać jego prawo uchylanie się od alimentów jest przestępstwem?Tak, zgodnie z art. art. 209 § 1 Kodeksu karnego, każdy, kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. W związku z tym przestępstwa niealimentacji dopuszcza się taka osoba, która może wykonać ciążący na niej obowiązek alimentacyjny, ale tego nie czyni, mimo realnych rodzic przebywający w zakładzie karnym musi płacić alimenty?Tak. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 1995 r., sygn. akt: III CZP 178/94, przebywanie w zakładzie karnym nie powoduje, że obowiązek alimentacyjny względem małoletniego zostaje z tego powodu automatycznie ograniczony. Ze względu na fakt, że dłużnik pozostaje w zakładzie karnym, egzekucja alimentów może okazać się nieskuteczna. W związku z tym osoba uprawniona może zgłosić się do funduszu alimentacyjnego o wypłatę należnego jej jest możliwe podwyższenie alimentów na dziecko?Wraz ze wzrastaniem potrzeb dziecka można zwrócić się do sądu z pozwem o zmianę wysokości alimentów. Sytuacją, w której można zwrócić się o podwyższenie wydatków na dziecko, jest choroba lub nagły wypadek. W takiej sytuacji nieuniknione będzie bowiem zapewnienie kosztownej terapii czy rehabilitacja. Takich argumentów można zatem użyć jako uzasadnienie podwyższyć alimenty na dziecko?Aby podwyższyć alimenty, należy skierować pozew do sądu. Dodatkowo przed sądem należy udowodnić, że faktycznie doszło do zmiany okoliczności umożliwiających podwyższenie alimentów. W pierwszej kolejności należy zwrócić się o podwyższenie alimentów bezpośrednio do rodzica, który je wypłaca. Jeśli ten się na to zgodzi, wystarczy w obecności notariusza złożyć oświadczenie o dobrowolnym podniesieniu alimentów. W przeciwnym wypadku konieczne stanie się wniesienie pozwu o podwyższenie alimentów do sądu.

Sonia Bohosiewicz rozwiodła się po 14 latach małżeństwa – donoszą plotkarskie media. Rozstanie udało się utrzymać w tajemnicy przez blisko pół roku. fot. AKPA. Jak informuje „Dobry Tydzień”, trwające 14 lat małżeństwo Soni Bohosiewicz i Pawła Majewskiego dobiegło końca. Para rzekomo rozwiodła się kilka miesięcy temu.

Odp: mlode,dobre malzenstwo z milosci -zdrada meza i rozstanie. dlugi post. Smutne jest, że tak wielu ludzi ulega iluzji "nowości". Po kilku latach związku, gdy nie ma już tych emocji z początku znajomości, motylków w brzuchu itp łatwo o zauroczenie kimś innym, kto wyzwala dreszczyk i emocjonalno-fizyczną ekscytację. Jubileusz małżeństwa; Przyjęło się, że małżeństwa przechodzą kilka ważnych jubileuszy. Są to rocznice ślubu określane jako kryształowe (15 lat po ślubie), srebrne (25 lat po ślubie), rubinowe (40 lat po ślubie) oraz złote gody (50 lat po ślubie). Małżeństwa z kilkuletnim stażem rzadko decydują się na odnowiny. .
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/130
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/774
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/527
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/714
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/29
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/741
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/679
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/215
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/984
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/611
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/920
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/104
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/879
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/586
  • 5xfl0lcjr8.pages.dev/32
  • rozstanie po 25 latach małżeństwa